ADATA SX8200 Pro to bardzo popularny model dysku SSD, głównie za sprawą swoich świetnych osiągów oraz niewygórowanej ceny. Przy okazji recenzji WD Black SN750 padły pytania jak ten model wypada w porównaniu do niego, dlatego postanowiłem to sprawdzić. Wyniki są całkiem ciekawe, dlatego zachęcam was do lektury poniższego testu.
Dysk ADATA SX8200 Pro korzysta z dobrze już znanego kontrolera Silicon Motion SM2262 z dopiskiem EN. To nic innego jak układ stosowany już w modelu SX8200 (bez Pro), który oferował bardzo przyzwoitą wydajność. W kolejnej wersji producent kontrolera podobno znacząco poprawił firmware, z myślą o tym aby dorównać najlepszym dyskom oferowanym przez Samsunga czy Western Digital. Dzięki temu ADATA może pochwalić się na plakatach świetnymi parametrami, a mimo tego nadal oferować bardzo dobrą cenę, często nawet o kilkanaście procent niższą niż jej konkurenci. Pytanie tylko jak to faktycznie wypada w praktyce?
SX8200 Pro na tle konkurencyjnych dysków takich jak WD Black SN750 (recenzja) nie wyróżnia się niczym szczególnym. Podobnie jak rywal korzysta z pamięci NAND TLC, czyli będących w stanie zapisać w jednej komórce 3 bity danych. Dzisiaj to już standard nawet wśród najwydajniejszych dysków SSD, a za pamięci MLC na dysku SSD trzeba już zapłacić znacznie więcej. Nie ma to jednak dużego wpływu na wydajność, bo jednocześnie bardzo mocno rozwijana jest technologia "SLC cache", która pozwala na przyśpieszenie zapisu danych, traktując trzybitowe komórki jako jednobitowe. O tym będzie jednak jeszcze okazja wspomnieć kilka akapitów niżej. TLC ma natomiast wpływ na żywotność, konieczność rozróżnienia aż 8 stanów napięcia w danej komórce NAND odbija się na ich jakości, dlatego teoretycznie dysk o pojemności 1 TB możemy zapisać tylko 640 razy, później może (wcale nie musi) ulec uszkodzeniu. Producentom nie przeszkadza to jednak w oferowaniu nawet 5 lat gwarancji. Na papierze ADATA ma bardzo podobne parametry co WD, ale wyraźnie odstaje w przypadku losowych operacji na plikach, to jeszcze postaramy się sprawdzić.
| ADATA SX8200 Pro 1TB | WD Black SN750 | |
| Interfejs | PCIe x4 M.2 NVMe | PCIe x4 M.2 NVMe |
| Kontroler | Silicon Motion SM2262EN | Western Digital |
| Pamięci NAND | IMFT 64l 3D TLC | SanDisk 64l 3D TLC |
| Sekwencyjny odczyt | 3500 MB/s | 3470 MB/s |
| Sekwencyjny zapis | 3000 MB/s | 3000 MB/s |
| Losowy odczyt (4KB) | 390 000 IOPS | 515 000 IOPS |
| Losowy zapis (4KB) | 380 000 IOPS | 560 000 IOPS |
| Gwarancja | 5 lat | 5 lat |
| Wytrzymałość (TBW) | 640 TB | 600 TB |
| Orientacyjna cena | ~700 PLN | ~850 PLN (bez radiatora) |
Podobnie jak obecnie praktycznie każdy producent dysków SSD, również ADATA ma swoje narzędzie pozwalające monitorować stan dysku i dokonać np. aktualizacji firmware. Cukierkowy SSD Toolbox, pomijając design pamiętający jeszcze początek XXI wieku, ma wszystko czego można od takiego narzędzia oczekiwać. Począwszy od informacji o stanie dysku i ilości zapisanych danych, przez narzędzie diagnostyczne, a na możliwości optymalizacji systemu kończąc.
Zacznijmy od platformy testowej, dyski były testowane jako dodatkowe nośniki (nie systemowe) na platformie Intela z chipsetem Z370 i procesorem Intel Core i9-9900K. Całość pracowała pod kontrolą systemu Windows 10 1903 z najnowszymi sterownikami dla chipsetu i kontrolera dysków.
| CPU | Intel Core i9-9900K |
| Płyta główna | ASUS PRIME Z370-P |
| Pamięć RAM | ADATA 4x 8GB XPG DDR4-3000 |
| Dysk twardy | Seagate SSD 480 GB SATA3 |
| System operacyjny | Windows 10 1903 |
| Zasilacz | CoolerMaster V550W |
| Obudowa | SilentiumPC PAX M70 |
Najpierw klasyka testów syntetycznych, czyli AS SSD Benchmark i Crystal Disk Mark. Aby mieć punkt odniesienia na zrzucie jest też wynik osiągnięty przez WD Black SN750. W gruncie rzeczy pokrywa się to ze specyfikacją, w transferach sekwencyjnych różnica jest praktycznie niezauważalna, ale przy losowym odczycie/zapisie danych jest już całkiem spora na korzyść dysku WD. To własnie w tym teście objawia się większa liczba IOPS, którą obsługuje nośnik WD.
W CrystalDiskMark jest podobnie, choć tak naprawdę odstaje głównie zapis danych z głębszą kolejką przy wykorzystaniu 8 wątków. Wyraźnie widać tutaj, że to kontroler Silicon Motion niedomaga i zapisuje dane wyraźnie wolniej niż WD. Przy jednym wątku różnica jest praktycznie niezauważalna, a nawet ADATA ma nieco lepsze wyniki.
Znacznie gorzej jest gdy nasz dysk wypełnimy po brzegi danymi. Po części jest to spowodowane sposobem działania mechanizmu SLC cache w tym modelu. Przy pustym dysku kontroler alokuje sobie na cache SLC nawet połowę fizycznej pamięci NAND. Z testów wynika, że wersja 1 TB jest w stanie zapisać z pełną prędkością nawet 150 GB danych. Biorąc pod uwagę, że zapisuje 1 bit w trzybitowej komórce, to wykorzystuje aż 450 GB standardowej pojemności. Gdy zapełnimy dysk w 80%, jasne staje się, że nie ma możliwości korzystania już z tak dużej pamięci cache. Jej rozmiar znacznie maleje, a to odbija się na wynikach zapisu w sposób znaczący, wydajność spada nawet o połowę. Tu ponownie objawia się spora przewaga nośnika WD, który praktycznie nie odczuwa większego wypełnienia danymi (na obrazkach kolejno ADATA SX8200 Pro i WD Black SN750).
Niestety to nie jedyny scenariusz kiedy to wydajność dysku ADATA wyraźnie spada. W zestawie z dyskiem znajdziemy radiator w postaci małej blaszki na taśmie termoprzewodzącej. Niestety to nie do końca spełnia swoje zadanie i temperatura dysku potrafi całkiem wyraźnie wzrosnąć. Niestety wraz z tym wzrostem drastycznie spada też wydajność, tym razem również odczytu danych. Morał z tego taki, że warto pomyśleć nad aktywnym chłodzeniem dysku SSD. Dołożenie dodatkowe wentylatora, nawet wolnoobrotowego znacząco poprawia sytuację i pozwala na cieszenie się znacznie większą wydajnością. Trzeba też pamiętać, że poniższa temperatura osiągnięta została przez kopiowanie dużych ilości danych (350 GB) w obrębie dysku, to nam się za często nie zdarza. Podczas normalnego użytkowanie nie jest to aż takim problemem.
Jak już wspominałem, ADATA SX8200 Pro ma sporo pamięci cache SLC, która przy pustym dysku zapewnia najwyższą wydajność przez pierwsze nawet ponad 100 GB. Gdy cały cache SLC zostanie wykorzystany to prędkość zapisu danych wyraźnie spada, do wartości około 1000 MB/s. Z taką prędkością dysk jest mniej więcej w stanie zapisywać dane w kościach TLC. Gdy jednak wypełnimy nasz nośnik danymi i niejako wymusimy zmniejszenie pamięci cache SLC, wydajność spada znacznie szybciej. To całkiem inne podejście niż np. u WD, gdzie cache SLC to stałe 12 GB, praktycznie niezależnie od zapełnienia dysku.
Zapis:
Odczyt:
W przypadku mniejszych plików wydajność oczywiście spada,
Zapis:
Odczyt:
Na koniec jeszcze jedna kwestia, na którą warto zwrócić uwagę. Kopiowanie dużych ilości danych w obrębie dysku nie tylko bardzo szybko nagrzewa kontroler, ale wpływa też na wielkość pamięci cach SLC i odbija się na wydajności zapisu. Poniżej prezentuje skrajny przypadek, gdy wypełnienie dysku przekracza już 50%, a temperatura 70 stopni Celsjusza. Jak widzicie wydajność spadła do nieco ponad 500 MB/s, co jest wartością godną dysków SATA, a nie NVMe. Dołożenie wentylatora i utrzymywanie temperatury kontroler poniżej 50 stopni Celsjusza poprawia ten wynik o 50%, zapis rośnie do około 750 MB/s. Dlatego jeszcze raz podkreślam, że w przypadku SX8200 Pro warto zadbać o dobre warunki jego pracy.
ADATA SX8200 Pro to trochę nierówny dysk. W testach syntetycznych wypada świetnie, nic nie robi sobie ze znacznie droższej konkurencji i osiąga świetne wyniki. Są jednak scenariusze, znacznie bliższe realnym zastosowaniom niż testy syntetyczne, gdzie dysk niedomaga i notuje wyraźne spadki wydajności. Nie zmienia to jednak faktu, że w ogólnym rozrachunku do bardzo wydajny nośnik, a w swojej cenie w okolicach 700 PLN praktycznie nie ma zbliżonej konkurencji. Jeśli zadbacie o odpowiednie chłodzenie i nie zapchacie całego dysku grami, to powinien wam z powodzeniem służyć i należytą wydajnością.
h
a
)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
