Ciekawostki technologiczne

5 smartfonowych rekordzistów - czy warto iść w ekstremum?

Krzysztof Rojek
5 smartfonowych rekordzistów - czy warto iść w ekstremum?

Wśród smartfonów z Androidem jest kilka takich, które zdecydowanie odstają od reszty. Który smartfon jest najcięższy, a który największy? Sprawdźmy to.

W świecie Androida smartfony pojawiają się w różnych kształtach i kolorach. Pomimo tego, że większość z nich wygląda dziś do złudzenia podobnie, to jednak spośród tej masy urządzeń można wybrać takie, które postanowiły pewne aspekty swojego wyglądu doprowadzić do wręcz karykaturalnych rozmiarów. Powody były różne - niektórzy producenci szli na rekord celowo, a inni zdawali się pobijać go przypadkiem, nie widząc nic nienormalnego w swoim telefonie. Postanowiłem więc poszukać i przygotować dla was ciekawe zestawienie urządzeń, które mogą pochwalić się w ten czy inny sposób największymi wymiarami.

Największy smartfon na świecie

Jeżeli chodzi o telefony, to nie ma chyba parametru, który lepiej definiowałby wielkość urządzenia, jak przekątna ekranu. Oczywiście - jest to wartość dyskusyjna, bo phablety z okolic 2013 r. często miały dużo mniejszą wygodę użytkowania przy mniejszej przekątnej, ponieważ proporcje ekranu wynosiły u nich 16:9, a nie jak dziś 18,19 czy 20:9. Nie zmienia to jednak faktu, że na przekątną warto zwracać uwagę. Kto jest tutaj rekordzistą? Jest to ciężkie do określenia, ponieważ za smartfona można uznać chociażby tablet z wejściem na karty SIM - w końcu dzwonić można, oprogramowanie to samo etc. Pośród urządzeń, które reklamowane były jako smartfon największą przekątną ekranu, jaką udało mi się znaleźć, pochwalić się może Huawei Mate 20X i wynosi ona aż 7,2 cala. W porównaniu - rozłożony Galaxy Fold 2 w trybie tabletu ma 7,6 cala. Po sieci krążą oczywiście scamerskie ofery z Aliexpress oferujące takie modele jak Zzmop Mate 40 Pro 4G, które rzekomo mogą się pochwalić 7,3 calami, ale takich rzeczy oczywiście nie można brać poważnie.


Najgrubszy smartfon na rynku

Smartfony starają się być coraz chudsze i jednocześnie - producenci chcą zmieścić do nich coraz większe baterie. Energizer poszedł w zupełnie innym kierunku. Jego model Energizer Power Max P18K Pop ma grubość aż 4 cm (chociaż źródła są sprzeczne co do dokładnej wartości) - pięć razy więcej niż przeciętny telefon na rynku. Wszystko po to, by zmieścić w sobie baterię o pojemności aż 18 000 mAh - 4 razy większą niż zazwyczaj spotykamy w nowych telefonach. Oczywiście, telefon nigdy nie był poważnie traktowany i był po prostu sposobem producenta by technologiczny świat zwrócił na niego uwagę. Patrząc na to, jak wiele osób słyszało o P18K Pop - misja zakończyła się sukcesem.


Największa wyspa na aparaty w smartfonie

Jeżeli któryś punkt na tej liście ma się szybko zdezaktualizować, to podejrzewam, że będzie to właśnie ten. Wyspy na aparaty rosną w bardzo niepokojącym tempie i nic nie zdaje się powstrzymywać tego trendu. Jednak kto obecnie ma największą wyspę? Cóż, tutaj głosy mogą być różne, ale moim zdaniem "laur" należy przyznać Xiaomi Mi 11 Ultra, którego wyspa nie tylko zajmuje całą szerokość plecków, ale też odstaje tak bardzo, że smartfon można za nią powiesić na krawędzi stołu.


Największe głośniki w smartfonie

W momencie, w którym coraz więcej osób używa smartfona do gier i oglądania seriali, producenci zaczęli przykładać większą wagę do wbudowanych w urządzenie głośników. Te także zaczęły rosnąć, jednak w kwestii miejsca na nie przeznaczonego może być tu tylko jeden zwycięzca i jest nim Razer Phone, u którego wygospodarowano dwa pasy startowe powyżej i poniżej ekranu właśnie w celu umieszczenia tam głośników. Czy to się opłaciło? Moim zdaniem nie. Z jednej strony bowiem zabierały one cenną przestrzeń i psuły estetykę urządzenia względem innych, bezramkowych konstrukcji, a z drugiej - sprawiają, że używanie tak wyprofilowanego telefonu jest po prostu niewygodne. Oczywiście - jakość głośników była bardzo dobra, ale z odtwarzaniem dźwięku równie dobrze dobrze radziły sobie inne, bardziej tradycyjne konstrukcje.


Najwięcej aparatów w smartfonie

Jeżeli chodzi o robienie zdjęć, to dziś producenci zdają się stosować podejście: "im więcej, tym lepiej". Dlatego kamer na pleckach smartfonów przybywa. Jeżeli chodzi o te na pleckach, to licznik zatrzymał się na pięciu sztukach, które jako pierwsza osiągnęła Nokia 9 Pureview, a dziś tyle ma "przeciętny" flagowiec. Co prawda było sugerowane, że np. firma Light stworzy urządzenie z 9 kamerami na pleckach, ale plany te nigdy nie doszły do skutku. Jestem jednak przekonany, że wcześniej czy później zobaczymy smartfon z 6,7 czy 8 kamerami.


 

 

 

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu