Nie chce ryzykować i zgadywać jakie łącza internetowe macie w swoich domach. Jestem jednak pewny, że dla każdego 100 Mbps to już całkiem fajna wartość, a Ci szczęśliwcy którzy posiadają 1 Gbps zaliczają się do bardzo wąskiego grona. To wszystko jednak jest na kablu, a co powiecie na 100 Gbps bezprzewodowo?
Aby nabrać jeszcze nieco perspektywy, to warto dodać, że najszybsze sieci WiFi dostępne w ramach domowych rozwiązań pozwalają w tej chwili na transfery rzędu 2 Gbps, w pewnych określonych warunkach można jeszcze tę wartość podwoić. Lokalne sieci LAN to w tej chwili w zasadzie limit 1 Gbps, bo szybsze rozwiązania w domach raczej nie są stosowane. Dopiero powoli zaczynają się pojawiać tańsze karty sieciowe oferujące 2,5 czy 5 Gbps po skrętce, ale podejrzewam, że mało kto inwestuje w taki sprzęt.
W profesjonalnych zastosowaniach znacznie częściej można już spotkać sieci 10 Gbps, a w przypadku zastosowania światłowodów nawet szybsze. Nie ma jednak mowy, aby ktoś osiągał takie wartości w komunikacji bezprzewodowej. No chyba, że jest się wielkim koncernem zbrojeniowym i pracuje na kontrakcie dla najbogatszej armii świata.
100 Gbps bezprzewodowo na odległość 20 km
Amerykańska agencja DARPA odpowiedzialna na za rozwój zaawansowanych projektów obronnych przy współpracy z koncernem Northrop Grumman opracowała technologię, która z powodzeniem została już przetestowana w terenie. Dzięki wykorzystaniu fal milimetrowych na częstotliwości 71-76 GHz i 81-86 GHz udało się zestawić połączenie w silnie zurbanizowanym rejonie (w Los Angeles) na odległość bagatela 20 km, które pozwoliło na transfer danych z prędkością 100 Gbps.
Taki przesył udało się osiągnąć dzięki wykorzystaniu pełnej przepustowości kanału na każdej z częstotliwości (2x 25 Gbps) oraz dwóch niezależnych anten nadawczo-odbiorczych stworzonych przez firmę Raytheon znaną np. z produkcji rakiet Patriot. Przy tej technologii zapowiadana sieć 5G zaczyna wyglądać trochę blado. Wrażenie robi przede wszystkim zasięg. Niestety nie znamy szczegółów, a trzeba pamiętać, że fale milimetrowe bardzo łatwo stłumić. Zestawienie połączenia na odległość 20 km brzmi wprost niewiarygodnie, a wygląda na to, że DARPA dopiero się rozgrzewa.
100 Gbps bezprzewodowo na odległość 100 km z samolotu
Zestawienie takiego połączenia na ziemi pomiędzy dwoma stałymi punktami to trudne zadanie, ale co powiecie na komunikację z taką prędkością pomiędzy lecącym samolotem, a bazą na ziemi? I to na odległość 100 km? Okazuje się, że Northrop Grumman już testuje takie rozwiązanie przy pomocy maszyny Proteus. W przyszłości technologia ta ma pozwolić na przesyłanie na żywo zdjęć w wysokiej rozdzielczości czy nawet filmów z samolotów zwiadowczych w czasie rzeczywistym. Odpada wtedy konieczność lądowania i zgrywania materiałów post-factum. Nie trzeba chyba nikomu udowadniać, że w pewnych przypadkach może to mieć kluczowe znaczenie.
Niestety nie wiadomo czy tego typu rozwiązania mają szansę trafić do przestrzeni publicznej. Teoretycznie sieć 5G może wykorzystywać fale nawet na częstotliwości 60 GHz, co daje podobne możliwości jeśli chodzi o prędkość, ale znacznie gorzej wygląda wtedy kwestia zasięgu. Swoją drogą internet w samolocie na bazie takiej technologii nie jest już mrzonką ;-).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu