Pamiętacie jeszcze zwiastun Czarnej Pantery sprzed czterech miesięcy? Jestem pewien, że tak. Tym większą niespodzianką i przyjemnością będzie dla Was zobaczenie najnowszego trailera, który zadebiutował właśnie dzisiaj.
Zamiast spokojnego wprowadzenia do historii otrzymujemy napakowany po brzegi klip - nie mam nic przeciwko takiej zapowiedzi, tym bardziej że wszystkie sceny robią naprawdę spore wrażenie. Szkoda tylko, że zabrakło tej nutki tajemnicy, która budowała klimat w poprzednim zwiastunie. Czyżby Marvel zdecydował się dotrzeć do zupełnie innej grupy widzów? Spoglądając na komentarze odnoszę właśnie takie wrażenie.
Na premierę zaczekamy do lutego przyszłego roku - Czarna Pantera pojawi się w kinach 16 lutego, ale przecież po drodze zobaczymy jeszcze nowego Thor: Ragnarok, który debiutuje już 25 października. Wydarzenia w Czarnej Panterze rozgrywają się po tym, co zobaczyliśmy w ostatniej części Kapitana Ameryki. Po Wojnie Bohaterów T’Challa musi powrócić na rodzinną Wakandę - śmierć ojca skutkuje przejęciem królewskiej korony przez T'Challa, który będzie musiał poradzić sobie z przeciwnikami chcącymi zniszczyć jego krainę i cały świat.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu