Komunikatory

Zoom chce konkurować z największymi. Oprócz wideorozmów ma zaoferować też pocztę i kalendarz

Kamil Świtalski
Zoom chce konkurować z największymi. Oprócz wideorozmów ma zaoferować też pocztę i kalendarz
2

Pandemia pozwoliła Zoomowi nabrać wiatru w żagle. Komunikator radzi sobie świetnie, a wkrótce miałby zaoferować użytkownikom coś więcej niż "tylko" bycie komunikatorem.

Jeżeli miałbym wskazać największych wygranych 2020, to poza producentami środków odkażających i maseczek na szczycie znalazłyby się komunikatory. Microsoft Teams i Zoomowi nawet nie śniło się o wzrostach które zaliczyły dzięki konieczności konieczności przystosowania się tysięcy użytkowników do pracy i nauki zdalnej. Zoom zaliczył 500% wzrost użytkowników, po drodze miał odrobinę perturbacji: zarówno w kwestii ochrony prywatności darmowych użytkowników jak i serwerów, które najzwyczajniej w świecie nie wydalały. Ale kiedy udało się zażegnać wszelkie kryzysy — firma postawiła na dalszy rozwój. I kolejnym etapem, według The Information, miałoby rozszerzenie portfolio usług o pocztę i kalendarz.

Poczta e-mail od Zoom miałyby trafić do użytkowników już w przyszłym roku

Według wieści podanych w TI, Zoom miałby prowadzić zaawansowane prace nad nowymi usługami, które pozwoliłyby przekształcić po prostu komunikator w kompleksowe narzędzie do zdalnej pracy i nauki. Ich poczta e-mail miałby doczekać się pierwszych testów już w 2021, następny w kolejności zaś będzie kalendarz. Nie wiadomo jednak nic na temat tego, czy prace nad nim się już w ogóle zaczęły.

Projekt zapowiada się imponująco — chociaż wiadomo, że masowi użytkownicy kochają darmowe rozwiązania. Trudno mi zatem dostrzec na horyzoncie sukces płatnej poczty w obrębie platformy, chociaż kto wie. Wiatry sprzyjają Zoomowi i możliwe, że dobra passa będzie trwała dłużej. Jego rynkowi konkurenci to dwaj Microsoft oraz Google. I jeżeli faktycznie uda im się z nimi zawalczyć na kilku polach, będę szczerze zaskoczony. Zdrowa konkurencja jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła, a zyskamy na niej przede wszystkim my: użytkownicy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu