Wiek w przypadku niektórych kwestii nie ma najmniejszego znaczenia. W czasie Bożego Narodzenia nie tylko dzieci przecież czekają na wizytę brodatego świętego. Co wiemy? Mikołaj podobno przychodzi tylko do tych, którzy wykazali się szlachetnością w ciągu roku; podobno korzysta z pomocy czerwononosych stworzeń i podobno posiada charakterystyczną posturę oraz ubranie. Choć trudno go z kimkolwiek pomylić, raczej niewielu udało się go spotkać (oczywiście mowa o oryginalnym Mikołaju, a nie pospolitych oszustach w zbyt dużych spodniach).
Jeśli istnieje w Was choćby odrobina wiary w to, że naprawdę można go zobaczyć – odpalcie lampki na choince, powieście wełniane skarpety nad kominkiem i… uruchomcie swojego smartfona. Dlaczego? Dzisiaj Święty, pojawiając się w wigilijną noc, raczej nie przemknąłby niezauważonym. A wiele produktów w kategorii smart home groziłoby jego zdemaskowaniem. Jak mogłaby wyglądać ta tajemnicza wizyta w inteligentnym domu?
DRZWIAMI CZY OKNEM?
Którędy mógłby przemknąć legendarny święty? Tutaj sprawa się komplikuje. Jeśli domownicy korzystają z rozwiązań automatyki domowej sterowanych za pośrednictwem TaHoma® Premium marki Somfy, próba wejścia na teren posesji z każdej strony - drzwiami, tarasem czy balkonem - najprawdopodobniej skończyłaby się niepowodzeniem. To centrala smart home, która z powodzeniem koordynuje pracę urządzeń domowych i czujników. Dzięki centrali TaHoma możemy sterować nawet do 200 grup elementów! Użytkownik zarządza poszczególnymi komponentami systemu w aplikacji z poziomu smartfona, tabletu czy laptopa, będąc np. na wakacjach. Obsługa aplikacji TaHoma® jest prosta, intuicyjna i bardzo wygodna. Dodatkowo, jeśli korzystamy z urządzeń działających w technologii io-homecontrol®, po wydaniu konkretnego polecenia, od razu zobaczymy w aplikacji, czy zostało ono poprawnie wykonane. Gdyby zatem Mikołaj pojawił się podczas naszej nieobecności (albo snu) w domu i wzbudził czujnik ruchu lub otwarcia, od razu otrzymalibyśmy specjalnie wygenerowane powiadomienie. A poczynania brodatego gościa z Północy mogłaby zarejestrować na przykład kamera wewnętrzna.
GARAŻOWE? WJAZDOWE? BŁYSKAWICZNE!
Smart home to także inteligentny sposób na zarządzanie wejściem na posesję. W tym przypadku zarządzanie bramą wjazdową i garażową także odbywa się na poziomie smartfona. Dzięki Connexoon Access (centrali z aplikacją do zarządzania wybranymi urządzeniami dostępu) może nimi sterować wyłącznie właściciel. Nawet jeśli Święty chciałby się przemknąć przez zamykającą się bramę, nie pozostanie niezauważony. Nowoczesne napędy do bram z oferty marki Somfy (np. Dexxo Smart io do bramy garażowej czy Elixo Smart io i Axovia 3S io do bram wjazdowych), automatycznie wykrywają przeszkody, a my w aplikacji zauważymy, że nasza brama się nie zamknęła. To wzmocni naszą czujność i skłoni nas do wyjrzenia przez okno i… przyłapania Mikołaja.
W takim razie – może oknem? W nowoczesnych domach znaleźć można coś, co i tę próbę udaremni. Mowa o wyposażonych w napędy elektryczne roletach i żaluzjach fasadowych, które pełnią różnorodne funkcje. Zapewniają cień, bezpieczeństwo, dają poczucie prywatności. A jeśli dodatkowo połączymy je z czujnikami (Sunis WireFree II io - czujnik nasłonecznienia; Thermis WireFree io - czujnik temperatury), pozwolą nam poznać prawdziwy wymiar komfortu, a nawet wzmocnią zabezpieczenie domu. TaHoma® Premium może nimi sterować automatycznie, symulując choćby obecność domowników, którzy przebywają na wakacjach (opuszcza i podnosi rolety w określonych godzinach dzięki opcji tworzenia scenariuszy).
CZUJNOŚĆ TO PODSTAWA!
Jakie są kolejne przeszkody w misji „Wizyta Mikołaja”? Kamery i alarmy all-in-one. Produkty Somfy cechuje z jednej strony precyzja obrazu (full HD, szerokokątny obiektyw), a z drugiej - połączone funkcjonalności. Somfy One+ jest w stanie działać na awaryjnym zasilaniu do 6 godzin, posiada także wewnętrzną kartę pamięci, na której zapisze się wszystko, co potrzeba. Gdyby Mikołaj zdecydował się odwiedzić nas nocą - utrudniłaby mu zadanie funkcja Night Vision (w przypadku tego gościa, jeśli wierzyć legendom, szeroki kąt nagrywania także byłby bardzo pomocny). Jeśli Mikołaj nie jest czworonogim domownikiem (urządzenia Somfy dostosowują czułość i obszar detekcji do naszych pupili), wbudowany czujnik ruchu natychmiast wykryje jego obecność, potraktuje jako realne zagrożenie i wyśle nam powiadomienie na telefon o próbie włamania. A od tego momentu nagrywany będzie film. Czujnik wibracji i otwarcia, wewnętrzna i zewnętrzna syrena alarmowa, wewnętrzny czujnik ruchu to tylko niektóre z pułapek, które czyhałyby w naszym smart home na brodatego gościa.
EKO-ŚWIĘTA
Czy Mikołajowi zależy na ekologii? Jeśli tak, z pewnością byłby pod wrażeniem, jak systemy w inteligentnym mieszkaniu dbają o komfort cieplny domowników, jednocześnie oszczędzając energię. Stosując odpowiednie scenariusze (np. „PRACA”, „SZCZĘŚLIWE WAKACJE” czy „WEEKEND” lub inne dowolne), system ogrzewania automatycznie przełącza się na tryb ECO na czas nieobecności. Dodatkowo rolety opuszczają się, izolując nasze wnętrza – tym samym efektywnie i oszczędnie korzystamy z ciepła oraz minimalizujemy straty energetyczne. Inteligentne urządzenia do sterowania ogrzewaniem (oczywiście podłączone do serca domu - centrali TaHoma), to też termostat firmy Somfy, czyli jeden z najbardziej spersonalizowanych "domowników" w całej smart układance. Zapamiętuje on tryb życia rodziny i odpowiednio reguluje temperaturę. A jeśli chcemy sprawić, by w którymś z pomieszczeń było wyjątkowo cieplej lub chłodniej, wystarczy to...powiedzieć. Rozwiązania do sterowania głosowego, (również bezpłatne) sprawiają, że nie musimy się nawet podnosić z łóżka. Podobnie jest w przypadku platformy IFTTT, która pozwala tworzyć scenariusze warunkowe, łącząc różne urządzenia domowe, nie tylko marki Somfy. Smart home – to przede wszystkim eko-home, w którym jest tak przyjemnie, że Mikołaj z miłą chęcią zjadłby pozostawione dla niego przy kominku ciasteczka w przytulnej atmosferze.
COŚ MIŁEGO DLA DOMU
A co, jeśli Święty Mikołaj, będąc pod wrażeniem naszego smart home, zechciałby z nami zostać? Jeśli wierzyć legendom o jego dobroci i mądrości, należałoby sądzić, że uznałby on centralę TaHoma® za jeden z lepszych wigilijnych prezentów również dla siebie samego. Prosta, intuicyjna obsługa raczej nie powinna sprawić mu zbyt wielu problemów, a on z pewnością doceniłby, jak łatwo może tworzyć scenariusze działania poszczególnych urządzeń, dopasowane do intensywnego trybu życia.
Tym, którym nie w głowie wigilijne opowieści, pozostaje wierzyć w twarde dowody: innowacyjne i pożyteczne urządzenia. Być może warto jednak zaplanować w tym roku oprócz PRACY, SZCZĘŚLIWYCH WAKACJI i WEEKENDU dodatkowy scenariusz: WIZYTA ŚWIĘTEGO (tak na wszelki wypadek :)).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu