AMD podczas konferencji otwierającej targi CES pokazało nowe modele procesorów, które trafią do notebooków już w najbliższych tygodniach. Architektura Zen 3 trafia na platformy mobilne, ale musicie uważać przy zakupie, bo 5000 w nazwie wcale nie oznacza Zen 3.
Nowa generacja mobilnych procesorów AMD Ryzen będzie należała do serii 5000, ale nie wszystkie nowe procesory będą bazowały na nowej architekturze rdzenia - Zen 3. Część procesorów przeznaczonych dla ultracienkich notebooków, gdzie TDP ograniczone jest do 15 W, nadal będzie korzystać z architektury Zen 2, tak jak w serii 4000. Warto wziąć to pod uwagę podczas zakupu notebooka w przyszłości, bo różnica w wydajności i czasie pracy na baterii pomiędzy tymi procesorami może być zauważalna.
Ryzen 5800U i 5600U będą wyposażone odpowiednio w 8 i 6 rdzeni Zen 3, które mogą pracować z taktowaniem rzędu 4,4 GHz i 4,2 GHz. Ryzen 7 5700U to 8 rdzeni Zen 2 taktowanych maksymalnie zegarem 4,3 GHz, Ryzen 5 5600U ma 6 rdzeni Zen 2 (4 GHz), a Ryzen 3 5300U będzie miał ich tylko 4 (3,8 GHz). Wszystkie procesory produkowane są w litografii 7 nm i obsługują technologię SMT. W przypadku procesorów z serii H, przeważająca większość z nich ma aż 8 rdzeni Zen 3, tylko modele serii Ryzen 5 5600H i HS posiadają 6 rdzeni. Ich maksymalne taktowanie może sięgać nawet 4,8 GHz. Dla przypomnienia, oto co oznaczają litery przy nazwach modeli procesorów AMD:
Architektura Zen 3 oraz wyższe taktowanie mają zapewnić nawet o 23% wyższa wydajność jednowątkowa i o 17% wielowątkowa w porównaniu z poprzednią generacją. Do tego nowe układy mają mieć też mniejsze zapotrzebowanie na energię. AMD zapowiada, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy na rynek trafi 150 różnych modeli notebooków. Najlepsze będą w stanie pracować na baterii bez przerwy nawet 17,5 godziny przy standardowym użyciu oraz aż 21 godzin podczas odtwarzania filmów. Pierwsze komputery z nowymi procesorami powinny pojawić się w sprzedaży już w lutym.
AMD zapowiedziało także nowe mobilne układy graficzne korzystające z architektury RDNA2, które trafią do notebooków w najbliższych miesiącach. Według zapowiedzi mają zapewnić wydajność pozwalającą na grę nawet w rozdzielczości 1440p w nowszych tytułach. Pojawią się też nowe karty graficzne dla komputerów stacjonarnych, miejmy tylko nadzieje, że ich dostępność będzie nieco lepsza niż obecnie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
