Trafiłem właśnie na raport przygotowany przez infuture hatalska foresight institute we współpracy z UPC oraz domem mediowym OMD pod tytułem Przyszłość telewizji: czynniki zmian. Cały raport nakreśla prognozy na rozwój usług telewizyjnych w perspektywie 5 lat, ale zawiera też inne ciekawe dane, które obrazują aktualny ich stan w naszym kraju i to jak Polacy konsumują treści wideo obecnie.
Ale zacznijmy od tematu badania, czyli przyszłość telewizji. Największy odsetek Polaków wskazał w swoich oczekiwaniach względem usług telewizyjnych inteligentne dopasowanie programów do zainteresowań, nieznacznie mniej telewizję na życzenie, w każdej chwili i tylko to, co my chcemy w danym momencie oglądać. Na dalszym miejscu znalazły się oczekiwania związane z możliwością zamawiania jedzenia czy umawiania się na wizyty lekarskie przez telewizor, czyli dostępu do większej liczby aplikacji, lepsza jakość dźwięku czy sterowania usługami i programami głosem.
Ciekawie też przedstawiają się wyniki badania w kontekście sposobów, w jaki docieramy do treści wideo. Często oglądamy to, co znajomi zaproponują lub szukamy pomysłów na nowy film czy serial na filmwebie albo stopklatce. Okazuje się też, że ich wybór obecnie jest tak duży, że często nie wiemy co wybrać do oglądania.
Ale przejdźmy już do tych najciekawszych liczb. 92% Polaków ogląda telewizję, a 65% codziennie i tylko 3,3% gospodarstw domowych funkcjonuje bez telewizji.
Jak to wygląda z serwisami subskrypcyjnymi w internecie? Tylko 3% deklaruje korzystanie z Netfliksa, ale aż 45% z CDA.pl. W raporcie napisano, że dostępne są w nim nielegalne treści, to prawda, cały czas się pojawiają, ale ostatnimi czasy coraz bardziej kładą nacisk na legalne filmy, wrzucane w porozumieniu z dystrybutorami w płatnym serwisie CDA Premium. Być może niedługo przejdą całkowicie na ten model, ale na razie bardziej kojarzeni są właśnie z nielegalnymi treściami.
Popularność tego serwisu i innych nielegalnych stron w porównaniu z tymi legalnymi, doskonale widać na nastepnym wykresie. Niepodzielnie rządzi YouTube, to bez dwóch zdań, widać to, co miesiąc w wynikach Megapanelu (ostatnie badanie za maj wskazuje na ponad 20 mln odwiedzających ten serwis), ale dalsze miejsca nie napawają optymizmem. Często oglądamy filmy na CDA.pl (Megapanel za maj - 7,5 mln internautów odwiedziło ten serwis), Zalukaj czy na Chomikuj.pl, które z powodzeniem rywalizują o uwagę widzów z Iplą, TVN Player czy TVP.pl. Badani wskazywali tu też serwisy już zamknięte, ale to akurat dane z ich własnego badania przeprowadzonego w listopadzie 2016 r., a Kinomat.tv zamknięty został w styczniu 2017 roku.
A jak ze świadomością internautów? Tu również nie wygląda to ciekawie, większość nie wie czy te serwisy są legalne czy nie, ale też spora grupa uważa, że jak najbardziej. Pamiętajmy, że pytanie brzmiało, które z tych serwisów działa legalnie, a nie czy samo oglądanie jest legalne.
Wszystko wskazuje na to, że póki będą działały pozostałe serwisy, które oferują na swoich stronach dostęp do najnowszych produkcji czy seriali, serwisy stramingowe typu Netflix czy HBO GO będą jeszcze długo w niszowym użyciu przez Polaków.
Całość raportu dostępna jest na stronie Hatalska.com, dostęp do pliku za pośrednictwem usługi pay with a a tweet.
Photo: fotopitu/Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu