Bezpieczeństwo w sieci

Wydano ważne ostrzeżenie do internautów. Sprawdź, czy jesteś bezpieczny

Kamil Świtalski
Wydano ważne ostrzeżenie do internautów. Sprawdź, czy jesteś bezpieczny
Reklama

To kluczowy element sieciowej infrastruktury. Wielu z nas zaniedbuje kwestie jego aktualizacji i korzysta z urządzeń dziurowych niczym ser szwajcarski...

W dzisiejszych czasach gdziekolwiek się nie ruszymy, możemy liczyć na sieć Wi-Fi. Jak powszechnie wiadomo, kluczowym elementem infrastruktury internetowej jest niepozorne urządzenie, które często jest zręcznie ukryte: router. Choć traktujemy go jako niewidoczny element codziennego życia, to właśnie on może narażać nas na  poważne zagrożenia w cyfrowym świecie. Mówi się o tym niewiele, a sprawa jest poważna. Na tyle, że amerykańskie FBI bije na alarm i mówi wprost. Masa z urządzeń, które są obecnie na rynku, może być narażonych na cyberataki. A jako że w cyfrowych światach zostawiamy po sobie coraz więcej śladów, sprawa jest naprawdę poważna.

Reklama

Poważne zagrożenie o którym mówi się niewiele

W powszechnej świadomości wielu użytkowników internetu utarło się, że ochrona w cyfrowym świecie sprowadza się przede wszystkim do urządzeń końcowych: komputerów, smartfonów czy tabletów. I jest w tym sporo intuicyjnego podejścia: w końcu to bezpośrednio na nich przechowujemy dane osobowe, zdjęcia, dane dostępu do bankowości internetowej czy hasła. Niestety, wielu z nas pomija niezwykle istotny aspekt całej tej układanki, jakim jest router. To sprzęt, który również wymaga ochrony. W końcu to właśnie on stanowi bramę do sieci i przez niego "przelatują" wszystkie informacje na temat tego co robimy w sieci.

W przeciwieństwie jednak do komputerów czy telefonów, routery nie posiadają oprogramowania antywirusowego. Ich bezpieczeństwo zależy wyłącznie od regularnych aktualizacji wypuszczanych przez producenta. Problem polega na tym, że wsparcie dla starszych modeli prędzej czy później ustaje. A kiedy urządzenie nie otrzymuje już poprawek bezpieczeństwa, staje się łatwym celem dla hakerów.Dlatego też amerykańskie FBI w oficjalnej wiadomości ostrzega, że cyberprzestępcy wykorzystują luki w "dziurawych", dawno nieaktualizowanych, routerach, instalując na nich złośliwe oprogramowanie. W ten sposób włączają je do tzw. botnetów, które mogą służyć do zmasowanych ataków DDoS lub przekierowywania ruchu internetowego, co znacząco utrudnia wykrycie źródła przestępstw.

Grafika: Depositphotos.com

Kto jest najbardziej narażony na ataki? FBI podaje konkretne modele

Szczególnie wiadomość ze strony FBI jest dość ogólna, to nie zabrakło także wdawania się w szczegóły. Te dotyczą przede wszystkim amerykańskiego rynku i tamtejszych popularnych modeli - ze szczególnym uwzględnieniem produktów od Linksys. Wśród wymienionych przez biuro modeli znajdują się m.in.: E1200, E2500, E1000, E4200, E1500, E3000, WRT320N, E1550 czy WRT610N. Choć lista obejmuje konkretne urządzenia, to tak naprawdę tylko przypomnienie, by każdy z nas sprawdził i upewnił się, że router z którego korzystamy posiada nowe oprogramowanie. Lub też czy nie należy mu się jakaś aktualizacja. A jeśli nie było żadnego update'u od lat, to... może właśnie warto pomyśleć o aktualizacji sprzętu?  Jeżeli jednak nie mamy możliwości zakupu nowszego urządzenia,  FBI podpowiada, by wyłączyć zdalny dostęp do routera i jego ponowne uruchomienie.

Czasami takie przypomnienia są faktycznie potrzebne. Wielu użytkowników nie wie, zapomina albo... najzwyczajniej w świecie nie zwraca uwagi. Działa? Działa! A co z całą resztą? Tutaj zmartwienia często nadchodzą dopiero wtedy, gdy mleko już się rozleje...

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama