Bezpieczeństwo w sieci

[Aktualizacja] Finansowa prawda o internetowych celebrytach. Wielki wyciek danych

Albert Lewandowski
[Aktualizacja] Finansowa prawda o internetowych celebrytach. Wielki wyciek danych
27

Tego nikt się nie spodziewał. Dzisiaj internet został rozgrzany wyciekiem danych z sieci partnerskich, dzięki czemu można zobaczyć umowy niektórych internetowych celebrytów. Czy jednak sam wyciek danych jest prawdą?

Poważne problemy

Dzisiaj w internecie pojawiła się nowa strona, na której mogliśmy zobaczyć naprawdę wrażliwe dane na temat sieci partnerskich GtHero i Gamellion. Współpracują one głównie z internetowymi gwiazdami. Trzeba przyznać, że ten przeciek trudno jest określić jasno jako prawdziwy i czy też rzeczywiście miał miejsce. Na razie sami potencjalni poszkodowani milczą.

Twórca strony dodał, że jeżeli na jego portfel Bitcoina trafi 50 tysięcy złotych, wtedy usunie wszystkie dane. Warto dodać, że wśród udostępnionych danych pojawiły się faktury wystawione  dla Friza, Reziego czy Nitro oraz reszty. Niewątpliwie to ciekawe źródło informacji, choć warto zaznaczyć, że obecnie na stronie, na której pojawiły się dokumenty z wycieku, już nic nie znajdziemy.

Same dokumenty wyglądają dosyć wiarygodnie. Z tego też względu moim zdaniem doszło do rzeczywistego wycieku danych, który może mieć naprawdę spore konsekwencje. Niewątpliwie to doskonale pokazuje, że obecnie każdy może być celem takiego ataku.

Obecnie czekamy na komentarze ze strony potencjalnie poszkodowanych stron.

AKTUALIZACJA

Warto dodać, że agencja interaktywna GetHero stała się celem ataku 11 lutego 2019 i już wtedy zostały poinformowane wszystkie odpowiednie organy ścigania.

W informacji prasowej możemy przeczytać:

W wyniku przeprowadzonego cyberataku przestępca uzyskał dostęp do części danych dotyczących umów zawieranych przez firmę, faktur VAT oraz danych osobowych współpracujących z GetHero partnerów i twórców.
Zakres włamania objął około 400 dokumentów z ostatnich trzech lat. Dokumenty dotyczyły partnerów biznesowych, firm obsługiwanych przez agencję oraz twórców internetowych, z którymi współpracuje GetHero.
Po wykryciu włamania firma niezwłocznie podjęła wszystkie niezbędne kroki. Sprawa została zgłoszona do Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, a także do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przy wsparciu ekspertów ds. ochrony danych osobowych z LexDigital Sp. z o.o.. Ponadto, agencja przeprowadziła wewnętrzny audyt, którego celem było przeciwdziałanie kolejnym wyciekom i zgromadzenie jak największej liczby informacji o włamaniu.
GetHero podjęło również współpracę ze specjalistami z zakresu cyberbezpieczeństwa w celu ustalenia, które dokumenty zostały pobrane przez przestępcę. W wyniku audytu zostały usprawnione procedury bezpieczeństwa, a hakerowi zablokowano możliwość dostępu do systemów.
Po ustaleniu zakresu włamania skontaktowano się z firmami i osobami, których dane mogły się znajdować w skradzionych dokumentach, a także przedstawiono kroki mające na celu zabezpieczenie interesów wszystkich podmiotów.
Bardzo nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Mimo dobrego poziomu zabezpieczeń i wdrożonych procedur ochrony danych niestety zawinił czynnik ludzki. Bezpośrednim celem ataku były biznesowe konta email youtuberów, stąd zalecamy szczególną ostrożność wszystkim Twórcom internetowym. Według naszych informacji skradzione dokumenty nie zostały nigdzie opublikowane, ale zdecydowaliśmy się jak najszybciej poinformować wszystkich partnerów. - mówi Tobiasz Wybraniec, prezes zarządu GetHero.

źródło: Wyciek Sieci Partnerskich, Boop, WEC24

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu