Nauka

Naukowcy chcą udowodnić, że żyjemy w symulacji. Jak chcą tego dokonać?

Jakub Szczęsny
Naukowcy chcą udowodnić, że żyjemy w symulacji. Jak chcą tego dokonać?
Reklama

Nauka i filozofia od wieków towarzyszą ludziom w poszukiwaniu odpowiedzi na fundamentalne pytania dotyczące naszej rzeczywistości. Jednak obecnie, dzięki badaniom dra Melvina Vopsona z Uniwersytetu w Portsmouth, granica między nauką a filozofią staje się coraz bardziej elastyczna, a jedna z najbardziej kontrowersyjnych hipotez, a mianowicie hipoteza wszechświata - symulacji jest aktualnie poddawana eksperymentom.

Hipoteza symulacji (wszechświat jako symulacja) sugeruje, że nasza rzeczywistość może być bardziej podobna do zaawansowanej symulacji komputerowej niż do zupełnie naturalnego tworu. W ramach tej teorii, ludzie, przedmioty, i wszystko, co nas otacza, stanowią konstrukty cyfrowego świata - programy, algorytmy, mechanizmy: zwał jak zwał. Dzięki wysiłkom wielu autorytetów ze świata naukowego i spoza niego - w tym Elona Muska znajduje swoje odzwierciedlenie w koncepcjach uwzględniających "fizykę informacji", która zakłada, że rzeczywistość jest zbudowana z czegoś w rodzaju bitów i bajtów. Wszystko - począwszy od przedmiotów, a skończywszy na... przekazywanych między ludźmi informacji.

Reklama

Polecamy na Geekweek: NASA otwiera kapsułę z kosmosu. Zobacz to na żywo!

Badania dra Vopsona, opublikowane w czasopiśmie AIP Advances, koncentrują się na tajemniczym "drugim prawie infodynamiki". Pierwotnie odnosi się ono do entropii informacyjnej w systemach informatycznych, zdaje się mieć znaczący wpływ na różne dziedziny nauki i technologii - powstało natomiast jako odniesienie do sławnego drugiego prawa dynamiki Newtona.

Jednym z najciekawszych wniosków z tych badań jest to, że drugie prawo infodynamiki podważa dotychczasowe wyobrażenia o mutacjach genetycznych w organizmach żywych. Zamiast traktować je jako przypadkowe zmiany w genach, te badania sugerują, że mutacje genetyczne podlegają regulacji przez entropię informacyjną. Powszechne wprowadzenie drugiej zasady infodynamiki do takich dziedzin jak badania genetyczne, biologia ewolucyjna, terapie genetyczne, farmakologia, wirusologia i monitorowanie pandemii może mieć ogromny wpływ na nie i doprowadzić nas do dalszych postępów w tych materiach.

W obszarze fizyki atomowej, badania dra Vopsona rzucają nowe światło na zachowanie elektronów w atomach, gdzie mamy do czynienia z wieloma elektronami. Dzięki temu naukowcy mogą uzyskać nieocenioną pomoc w zrozumieniu zasad, które rządzą zachowaniem elektronów wewnątrz atomów. Zyska na tym m. in. przemysł chemiczny: od zachowania elektronów w atomach zależy m. in. reaktywność związków chemicznych. Natomiast w dziedzinie kosmologii, badania te potwierdzają znaczenie drugiego prawa infodynamiki. Okazuje się, że to prawo jest fundamentalne dla naszego zrozumienia ewolucji wszechświata. I co ciekawe, drugiego prawa infodynamiki można użyć do wyjaśnienia powszechności symetrii we wszechświecie. Symetria odgrywa istotną rolę w fizyce i przyrodzie, ale jej źródło stanowi dla nauki nie lada zagadkę. Odkrycia dra Vopsona sugerują, że symetria jest związana z niską entropią w kontekście informacji.

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych aspektów tych badań jest koncepcja, że informacja jest fundamentalnym składnikiem wszechświata i może mieć nawet... fizyczną masę. Doktor Vopson twierdzi nawet, że informacja może stanowić znaczącą część wszechświata, a być może nawet jest nieuchwytną "ciemną materią". Gdyby tak było, nauka przeżyłaby prawdziwe trzęsienie ziemi. Z uwagi na takie właśnie kontrowersje badań, przez wielu naukowców Vopson jest nazywany szaleńcem, a nawet naukowym szarlatanem.

Niemniej jednak, warto zaznaczyć, że teoria symulacji i drugie prawo infodynamiki nadal wymaga dalszych badań i przede wszystkim - testów empirycznych. Jednym z możliwych kroków w tym kierunku jest eksperyment opracowany przez samego dra Vopsona w celu potwierdzenia istnienia piątego stanu materii we wszechświecie, co wprowadziłoby fundamentalne zmiany do naszego rozumienia fizyki w ogóle. Pytanie jednak, czy ktokolwiek w ogóle zgodzi się z koncepcją Vopsona - ten bowiem chce, aby za piąty stan materii uznano... właśnie informację!

Wnioski z tych badań mogą mieć ogromne znaczenie dla naszej wiedzy na temat świata ogółem. Pytanie o to, czy żyjemy w symulacji jest naprawdę ciekawe - mimo kontrowersji wokół twórcy tej koncepcji. Badania dra Vopsona otwierają zdecydowanie nowe horyzonty myślowe i pobudzają nas do nieco innego spojrzenia na to, czym w ogóle jest świat. Ale czy wnoszą one cokolwiek do nauki samej w sobie. Na tym etapie trudno o tym przesądzać.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama