Microsoft

Windows 11 - starcie rzeczywistości z wyobraźnią użytkowników

Krzysztof Rojek
Windows 11 - starcie rzeczywistości z wyobraźnią użytkowników
10

Wygląd Windowsa 11 może być dla niektórych zaskoczeniem, jednak nie dla tych, którzy śledzili koncepty wykonane przez fanów lata przed pojawieniem się systemu. Na ile zbliżyły się one do rzeczywistości?

Windows 11 zbliża się wielkimi krokami i wiele osób jest bardzo ciekawych, jak finalnie będzie wyglądał nowy system od Microsoftu. Co bardziej niecierpliwi (w tym ja) już teraz pracują na Insiderskiej wersji, testując funkcje, które Microsoft co i rusz dodaje do swojego dzieła. Jednak, patrząc na to, w którą stronę poszła firma z rozwojem platformy, nie sposób wyrzucić z głowy obrazków, które pojawiały się w internecie przez lata, a które pokazywały jak Windows 11 mógłby wyglądać. Jak rzeczywisty Windows 11 wygląda w porównaniu z tymi concept artami?

Tak mógł wyglądać Windows 11. Kto był najbliżej prawdy?

Oczywiście, teraz ciężej dotrzeć do concept artów, kiedy sieć zapełniła się realnym Windowsem 11. Kilka jednak udało mi się znaleźć. Pierwszy z nich należy do Avdana, który w 2018 r. wrzucił do sieci to wideo:

Z nietrafionych rzeczy, mamy tutaj Menu Start, które jest bardziej klasyczne i umiejscowione tam, gdzie można było się go wtedy spodziewać. Nie trafił tez z oddzielnym paskiem wyszukiwania i trybem "prawdziwie ciemnym", ale reszta zgadza się w zaskakującym stopniu. Mamy tu więc zaokrąglone krawędzie, spójne UI w całym systemie, panel powiadomień wygląda podobnie, a okno eksploratora plików - praktycznie tak samo. Wciąż nie możemy przypinać kafelków do pulpitu, ale być może Microsoft zrobi coś podobnego z widgetami w przyszłości. Niemniej - jeżeli miałbym oceniać, to powiedziałbym, że jest to w miarę trafna wizja "11", a trzeba pamiętać, że powstała ona 3 lata temu, kiedy nie było nawet nowego Edge'a.

Kolejnym materiałem dotyczącym Windows 11 jest ten pochodzący od użytkownika TheHacker. Tak samo jak i w poprzednim filmie, jest tu trochę optymizmu odnośnie nowych funkcji, jak chociażby znane z przeglądarki zakładki znajdujące się w eksploratorze plików, współpraca z iPhonem czy mocne rozbudowanie funkcjonalności Cortany, która przecież jest wygaszana. Z drugiej jednak strony - autor wskazał na kilka rzeczy, które faktycznie są w Windowsie 11. Przede wszystkim - są tu pokazane natywnie działające aplikacje na Androida oraz nowe menu start. Autor co prawda sądził, że będzie ono tylko w sytuacji, gdy przejdziemy na tablety, ale i tak można uznać, że centralne umiejscowienie i wygląd menu jest dosyć trafne.

Tutaj niestety mamy też przypadki,  w których pomysł na wygląd i funkcjonalności mocno rozjechał się z rzeczywistością, a przedstawiony koncept to tak naprawdę nieco odświeżony Windows 10. Nie ma się oczywiście co dziwić, ponieważ Microsoft wtedy jeszcze nie sugerował nawet, że po 10 może nastąpić coś nowego.

O tym jak bardzo nie wiedziano o tym, że Windows 11 nadchodzi, niech świadczy fakt, że niektóre, nawet niedawne koncepty mówią o tym jako o Windowsie 10 Sun Valley. W powyższej animacji widzimy więc zmodyfikowanego Windowsa 10, ale udało się w nim chyba najtrafniej uchwycić to, jak faktycznie wygląda nowe centrum akcji czy ustawienia.

Porównując te wszystkie koncepty z finalnym produktem, nie mogę nie odnieść wrażenia, że, przynajmniej w moich oczach, Microsoft przebił niektóre, jeżeli nie większość oczekiwań. Nowy Windows oczywiście ma swoje problemy, ale w większości jest to bardzo ładny redesign Dziesiątki, który moim zdaniem wyszedł w dużej mierze lepiej niż na większości fanowskich animacji.

A jak według was wygląda Windows 11 względem konceptów? Lepiej? Gorzej? A może tego właśnie się spodziewaliście?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu