Europa

Zamykają ostatnią elektrownię węglową. To efekt zielonej rewolucji

Patryk Łobaza
Zamykają ostatnią elektrownię węglową. To efekt zielonej rewolucji

Wielka Brytania kończy ponad wiekową tradycję zasilania swoich domów węglem. Ostatnia elektrownia węglowa zostaje zamknięta, a Europa jest o krok bliżej neutralności klimatycznej.

Za niedługo Wielka Brytania zakończy ponad 140-letnią erę wytwarzania energii z węgla, zamykając ostatnią działającą elektrownię węglową – Ratcliffe-on-Soar w hrabstwie Nottinghamshire. To historyczny moment, który podkreśla determinację tego kraju w walce ze zmianami klimatycznymi i dążenie do osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2050 roku. Zakończenie działalności elektrowni węglowej nie tylko symbolizuje koniec dominacji tego surowca w brytyjskiej energetyce, ale też pokazuje, jak dynamicznie Wielka Brytania rozwija odnawialne źródła energii, będąc liderem w transformacji energetycznej.

142 lata węgla – od Edisona po odnawialne źródła energii

Historia węgla w brytyjskiej energetyce zaczęła się w 1882 roku, kiedy Thomas Edison otworzył pierwszą na świecie elektrownię węglową w Londynie. Wówczas węgiel szybko stał się podstawowym źródłem energii w Wielkiej Brytanii, zaspokajając niemal całe zapotrzebowanie kraju na energię przez większą część XX wieku. Jeszcze w latach 80. węgiel dostarczał około 70% brytyjskiej energii, a w 2012 roku odpowiadał za 39% produkcji prądu.

W ciągu ostatnich dekad Wielka Brytania podjęła jednak zdecydowane kroki, by ograniczyć uzależnienie od paliw kopalnych, w szczególności węgla. Pierwsze wiążące cele klimatyczne zostały wprowadzone w 2008 roku, a w 2015 roku rząd zapowiedział, że w ciągu dekady całkowicie wyeliminuje węgiel z energetycznego miksu. Ten ambitny plan zrealizowano z powodzeniem, a zamknięcie Ratcliffe-on-Soar, ostatniej elektrowni węglowej w kraju, jest tego potwierdzeniem.

Przyszłość Europy pod znakiem odnawialnych źródeł energii?

Wielka Brytania nie tylko wycofała się z energetyki węglowej, ale też znacząco zwiększyła udział odnawialnych źródeł energii w swoim miksie energetycznym. W 2010 roku z odnawialnych źródeł pochodziło jedynie 7% energii, podczas gdy w pierwszej połowie 2024 roku ten udział wzrósł do ponad 50%. Dynamiczny rozwój energetyki wiatrowej i słonecznej oraz inwestycje w nowoczesne technologie, takie jak wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla, pozwoliły Wielkiej Brytanii na szybką dekarbonizację sektora energetycznego.

Michael Shanks, brytyjski minister ds. energii, podkreślił, że zamknięcie ostatniej elektrowni węglowej jest momentem, z którego kraj może być dumny, ale również początkiem nowej ery. "Era węgla może się kończyć, ale nowa era dobrych miejsc pracy w energetyce dla naszego kraju dopiero się zaczyna" – powiedział. Rząd Wielkiej Brytanii stawia teraz na dalszy rozwój odnawialnych źródeł energii i modernizację sektora, co ma nie tylko przyczynić się do ochrony klimatu, ale również stworzyć nowe miejsca pracy.

Polska: Węgiel wciąż kluczowy, ale perspektywy się zmieniają

Podczas gdy Wielka Brytania świętuje sukces w walce z węglem, Polska wciąż zmaga się z wyzwaniami związanymi z transformacją energetyczną. Węgiel pozostaje głównym źródłem energii w Polsce, nadal stanowiąc ponad 60% miksu energetycznego. Jednak perspektywy dla tego surowca są coraz bardziej niepewne. W najbliższych latach Polska planuje stopniowe wyłączanie bloków węglowych, a kluczowa dla polskiego systemu elektroenergetycznego Elektrownia Bełchatów ma zostać zamknięta w 2036 roku.

W przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii, Polska wciąż nie ma jasno określonej ścieżki do zastąpienia węgla innymi źródłami energii. Planowana budowa pierwszej elektrowni atomowej w Polsce przesuwa się w czasie. Pierwotna data uruchomienia pierwszego bloku w Choczewie była planowana na 2033 rok, jednak obecnie mówi się o 2039 lub nawet 2040 roku. Eksperci ostrzegają, że opóźnienia w budowie elektrowni jądrowej mogą grozić powstaniem tzw. luki energetycznej, co oznacza ryzyko niedoborów energii, gdy bloki węglowe zostaną wyłączone.

Polska, podobnie jak inne kraje Unii Europejskiej, zobowiązała się do osiągnięcia neutralności emisyjnej do 2050 roku. Jednak droga do tego celu wydaje się trudna i wyboista. Wciąż brakuje spójnej strategii na rzecz dekarbonizacji i rozwijania odnawialnych źródeł energii na większą skalę. W 2024 roku energia z OZE odpowiada za 27 proc. całkowitej produkcji energii w Polsce (dane z gramywzielone.pl), co stawia kraj daleko w tyle za Wielką Brytanią.

W związku z rosnącą presją międzynarodową na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, Polska musi przyspieszyć swoją transformację energetyczną. Inwestycje w nowoczesne technologie, rozwój energetyki wiatrowej i słonecznej, a także budowa elektrowni jądrowych są kluczowe, aby uniknąć energetycznego kryzysu w przyszłości. Równocześnie konieczne jest zadbanie o wsparcie dla regionów, które dotychczas opierały swoją gospodarkę na wydobyciu i przetwarzaniu węgla. Lekcje wyniesione z brytyjskiej transformacji, takie jak tworzenie zielonych miejsc pracy w miejscach dotkniętych zamknięciem kopalń i elektrowni, mogą okazać się cenne również dla Polski.

Grafika: Zdjęcie ilustracyjne/depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu