Volkswagen ID.3 nie ma dobrej passy, produkcja tego modelu trwa już od sierpnia zeszłego roku, kilka jak nie kilkanaście tysięcy egzemplarzy jest już gotowe, ale nie mogą trafić do klientów, bo nadal są problemy z oprogramowaniem. I wygląda na to, że pierwsi odbiorcy nadal będą bardziej testerami, niż użytkownikami.
Volkswagen ID.3 trafi do pierwszych klientów we wrześniu, nadal w wersji beta
Volkswagen ID.3 1st we wrześniu, ale nie dla wszystkich
Pierwsza pula samochodów ID.3 1st licząca 30 000 egzemplarzy już dawno została zarezerwowana. Potencjalni nabywcy najpierw mieli odbierać auta na wiosnę, później przed wakacjami, a teraz okazuje się, że zrobią to najwcześniej we wrześniu. I co więcej, nawet za 3 miesiąca, auto nadal nie będzie w 100% gotowe, dlatego dostęp do niego otrzymają tylko osoby, które zgodzą się na pewne ograniczenia.
Samochody w pierwszej kolejności trafią do członków klubu "1st Mover", który będzie dawał możliwość wymiany swoich wrażeń i opinii pomiędzy użytkownikami samochodu oraz samym producentem. Niestety klubowicze będą musieli się też liczyć z tym, że we wrześniu nie wszystko będzie jeszcze działać. Chodzi między innymi o aplikację App Connect służącą do zarządzania pojazdem oraz część funkcji wyświetlacza przeziernego (HUD) i rozszerzonej rzeczywistości. Członkowie klubu mają za to otrzymać na początku przyszłego roku aktualizację oprogramowania i dostęp do dodatkowych funkcji. Dodatkowo wszyscy nabywcy korzystający z leasingu, nie będą musieli opłacać 3 pierwszych rat za swój samochód, ale patrząc na ostatnie reklamy VW, ta promocja dotyczyć będzie całej, również benzynowej floty.
Dokładnych zapisów umowy jaką będą musieli podpisać klubowicze jeszcze nie ma, choć to pewnie tylko kwestia czasu bo ostateczne umowy mają być podpisywane już od 17 czerwca w większości europejskich krajów. Wtedy też poznamy pewnie dokładniejsze szczegóły dotyczące tego programu "publicznych beta testów", które będą zakrojone na całkiem szeroką skalę.
W jakich wariantach dostępny będzie VW ID.3 1st?
Dla przypomnienia warto pewnie jeszcze dodać, że ID.3 1st będzie dostępny z bateriami o pojemności 58 kWh, które w połączeniu z silnikiem o mocy 150 kW (204 KM) oferującym moment obrotowy na poziomie 310 Nm oraz napędzającym tylną oś, mają zaoferować zasięg około 420 km (WLTP). Producent obiecuje też sportowe wrażenia z jazdy, a przyśpieszenie od 0 do 60 km/h ma trwać tylko 3,4 sekundy. Dostępne będą natomiast trzy poziomy wyposażenia, których finalna cena nie jest jeszcze znana, wiemy tylko, że za najtańszy model zapłacimy nie więcej niż 170 000 PLN, za środkowy mniej niż 200 000 PLN, a za najdroższy nie więcej niż 220 000 PLN.
A co w tej cenie oferuje Volkswagen? Podstawowa wersja ID.3 1st wyposażona jest w system nawigacji, cyfrowe radio DAB+, dwustrefową automatyczną klimatyzację z funkcją Air Care, podgrzewane siedzenia oraz kierownicę, podłokietnik, możliwość szybkiego ładowania (100 kW DC, 11 kW AC), 18 calowe felgi aluminiowej oraz funkcję asystenta świateł i asystenta głosowego, który rozpoznaje naturalną mowę.
Model ID.3 1st Plus, czyli ten kosztujący nie więcej niż 200 000 PLN dodatkowo wyposażony zostanie w tylną kamerę, dostęp bezkluczykowy, większe, 19 calowe felgi, przyciemnione szyby z tyłu, dynamiczne kierunkowskazy oraz dodatkowe porty USB typu C. W najwyższej odmianie ID.3 1st Max mamy wyświetlacz przezierny z rozszerzoną rzeczywistością, 2 dodatkowe głośniki, dach panoramiczny, 20 calowe felgi oraz pełny pakiet asystentów jazdy z Travel Assist, Side Assist i Emergency Assist na czele. Pojawi się też indukcyjna ładowarka dla smartfona oraz elektrycznie regulowane fotele z funkcją masażu.
Wszystkie samochody z edycji 1st będą miały też zapewniony rok darmowego ładowania na stacjach dostępnych w aplikacji WeCharge, ale tylko do limitu 2000 kWh, co powinno pozwolić na naładowanie samochodu około 40 razy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu