Podczas dzisiejszej prezentacji platformy Next Plus, co chwilę towarzyszyło mi pytanie "dlaczego dopiero teraz". Choć przez kraj przechodzi fala c...
Ulubione kanały telewizyjne zawsze pod ręką? Dzięki platformie Next Plus to możliwe
Podczas dzisiejszej prezentacji platformy Next Plus, co chwilę towarzyszyło mi pytanie "dlaczego dopiero teraz". Choć przez kraj przechodzi fala cyfryzacji telewizji, a smartfony i tablety coraz częściej są standardowym wyposażeniem, nikt nie postarał się o ogólnodostępną usługę, która pozwoli w łatwy sposób oglądać ulubione kanały na urządzeniach mobilnych. Next Plus ma to zmienić.
Choć docelowo usługa ma by dostępna też na telewizory SMART TV (Samsung, LG i Panasonic), to swój start, jak i promocję skupiła na urządzeniach mobilnych. Dostęp do pełnych kanałów na te właśnie urządzenia ma być nowością i siłą napędową dla całej platformy.
Autorzy chwalą się 3 ekranami: smartfon, tablet, tv, brakuje mi jednak w tym zestawieniu wersji na komputery. Nie ważne czy jako aplikacja, czy przeglądarka. Skoro jedną z grup docelowych mają być mobilni studenci, to prędzej będą mieli dostęp do laptopa niż telewizora. Start usługi zapowiedziano na 4 grudnia, już teraz jednak dostępna jest strona jak i aplikacja na Androida (na iOS przechodzi weryfikację). Więcej o nich na AntyApps.pl Od jutra do 3 grudnia powinna być możliwość darmowego testowania usługi.
Obraz na telewizorze będzie wyświetlany w jakości HD 720p. Jeżeli chodzi o urządzenia mobilne będzie to 720x578 w proporcji 16x9. Nawet w takiej jakości obraz wygląda bardzo dobrze, gdy go przerzucimy na znacznie większy ekran.
Na start otrzymamy dostęp do pakietu mini, w skład którego wejdzie 27 kanałów w cenie 9,99zł miesięcznie. Kolejnym ma być pakiet podstawowy z ponad 70 kanałami za niecałe 25 zł. W planach jest też VOD oraz dodatkowe kanały płatne. Bonusem dostępnym już teraz jest widok z 42 kamer OOGNET.PL. Płatności będziemy dokonywali za pomocą systemu DotPay. Sygnał ma być tym samym, który jest dostępny w mux-ach, tak więc nie powinniśmy się obawiać nagłego braku dostępu do meczu, albo innych wydarzeń. Oczywiście w obrębie naszego kraju.
Ciekawie zapowiada się technologia Touch and Buy. Pomysłodawcy chwalą się patentem na to rozwiązanie. O co dokładnie chodzi? Producenci materiałów będą mogli w specjalny sposób tagować występujące w nim produkty, a użytkownicy kupować je poprzez dotknięcie. Mówiąc jeszcze prościej, jeżeli spodobają się nam płatki jedzone przez bohatera naszego ulubionego serialu, wystarczy że klikniemy na pudełko, a dokonamy ich zakupu. Idea brzmi bardzo ciekawie, ale co do samego wykonanie rodzi się wiele pytań. Jak takie elementy zostaną oznaczone (wątpię abym mógł klikać na wszystko), jak będzie się odbywała transakcja itp. Niestety nie jest znana data wprowadzenia tego rozwiązania.
Właściwie to pytania bez odpowiedzi najlepiej obrazują Next Plus na chwilę obecną. Większość kluczowych elementów ma być dostępna w przyszłości bądź też niedługo. Aplikacje podczas testów działały mało stabilnie, ale tłumaczy się to wersjami beta. Sam pomysł jest ciekawy, wizja przyszłych rozwiązań też, ale to trochę za mało. Pozostaje też pytanie, czy grupa docelowa zainteresuje się tą usługą. Czy na telewizji dostępnej głównie na urządzeniach mobilnych można w naszym kraju zarobić. Odpowie na nie rynek. Od strony konsumenta czekałem na takie rozwiązanie, pierwsze testy pokazały, że ma ręce i nogi, teraz pozostaje tylko czekać na dalszy rozwój całej platformy. Jeżeli macie jakieś pytani daje znać w komentarzach. Posiadacie urządzenia z Androidem bądź iOS, od jutrami sami będziecie mogli poddać usługę testom.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu