Antyapps

Edytor zdjęć dla rodziców i tych, którzy dopiero spodziewają się dziecka

Antyapps
Edytor zdjęć dla rodziców i tych, którzy dopiero spodziewają się dziecka
Reklama

W ostatnich latach przybyło nam w internecie serwisów parentingowych, blogów i kanałów YouTube prowadzonych przez młodych rodziców opisujących swoje ...

W ostatnich latach przybyło nam w internecie serwisów parentingowych, blogów i kanałów YouTube prowadzonych przez młodych rodziców opisujących swoje doświadczenia związane z wychowywaniem dzieci. To podatny grunt również dla twórców aplikacji mobilnych. Na łamach AntyApps opisywaliśmy już takie tytuły jak Parenting Hero, Peekaboo Moments czy My Pregnancy Today. Wszystkie te aplikacje powinny zainteresować osoby, które spodziewają się dziecka lub niedawno doczekali się potomstwa. Dziś, trafiłem na kolejny tytuł, który na pewno zainteresuje młodych rodziców. Aplikacja nazywa się Totsie i jest edytorem zdjęć dedykowanym właśnie tej kategorii odbiorców.
Reklama

Pierwsze pytanie jakie zadaje nam Totsie po pierwszym uruchomieniu brzmi „Co będziesz głównie robić w tej aplikacji?”. W ramach odpowiedzi mamy do wyboru dwa obrazki: mamę w ciąży oraz dziecko. W zależności od tego co wybierzemy, aplikacja zaoferuje nam dedykowany zestaw naklejek: do ozdabiania naszych pamiątek z czasu trwania ciąży oraz te, którymi udekorujemy fotografie narodzonego już malucha.

Menu aplikacji, które umieszczono w dolnej części ekranu, dzieli się na 5 elementów. Pierwszy dział to aktualizowane co kilka dni propozycje inspirujących zdjęć na podstawie których możemy wykonać własne fotografie i ozdobić je za pomocą Totsie. Znajdziemy tu przykładowe obrazy o takich tytułach jak: „zawiadomienie o narodzinach”, „trzeci trymestr”, „dzień ojca”, „śmieszne zdjęcia z tatą”, „pierwsze kroki” itd. Myślę, że te nazwy mówią wszystko. Jeśli śledzicie na Facebooku lub Instagramie świeżo upieczone mamy, na pewno wiecie o jakie zdjęcia chodzi.

Kolejny dział to naklejki czyli serce całej aplikacji. Znajdziemy tu niezliczoną liczbę ozdób, które łączą się z ważnymi wydarzeniami z życia dziecka albo po prostu w humorystyczny sposób pozwalają upiększyć nasze fotki. Znajdziemy tu takie kategorie jak: „zawiadomienia”, „pierwsze”, „daty”, „beka” (chodzi o odgłosy wydawane przez dziecko…), „ciąża”, „wakacje”, „humor codzienny”, „gryzmoły”, „rośniemy”, „rodzina i przyjaciele”. Jak pewnie zauważyliście, niektóre tłumaczenia są dość niefortunne ale na pewno połapiecie się w tym, czego można się spodziewać po danej kategorii.

Następne dwa działy umożliwiają przejście do edytora zdjęć. Jeden z nich pozwala pracować na pojedynczej fotce a drugi umożliwia stworzenie kolażu. W obu wariantach, oprócz naklejek mamy do dyspozycji filtry i edytor tekstu w którym udostępniono kilka różnych czcionek. Ostatni dział w menu to po prostu galeria w której możemy obejrzeć wszystkie wykonane przez nas obrazki.

Mimo że aplikacja dostępna jest za darmo, korzystanie z niej wymaga opłacenia abonamentu. Subskrypcja kosztuje 25 złotych miesięcznie. Jeśl zadeklarujemy chęć korzystania z Totsie przez 3 miesiące, cena ta spadnie do 16 złotych. W przypadku subskrypcji rocznej koszt jednego miesiąca użytkowania aplikacji wyniesie niespełna 10 złotych. Warto dodać, że twórcy Totsie pomyśleli o bezpłatnym, 7-dniowym okresie próbnym. Jeśli zdecydujecie się na ten wariant i aplikacja wam się nie spodoba, nie zapomnijcie anulować subskrypcji przed upływem tego czasu! W innym wypadku, zostanie wam naliczona opłata za 3 miesiące korzystania z Totsie. Tu znajdziecie poradnik, który wyjaśnia jak anulować subskrypcję aplikacji w App Store.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama