Sztuczna Inteligencja

AI podszyło się pod Toma Hanksa – aktor ostrzega przed oszustwem

Patryk Koncewicz
AI podszyło się pod Toma Hanksa – aktor ostrzega przed oszustwem
Reklama

Postać przypominająca Tomą Hanksa reklamuje usługi dentystyczne – aktor nie ma z tą akcją nic wspólnego.

W ubiegłym tygodniu pisałem o cyfrowych kopiach influencerów, generowanych przy pomocy AI i technologii deepfake. To nieco groteskowe zjawisko wzbija się na wyżyny popularności w Chinach, głównie z uwagi na fakt, że awatar – do złudzenia przypominający oryginał – może pracować przez całą dobę, jest tani w utrzymaniu i odporny na hejt, a dodatkowo nie ma oporów przed reklamowaniem nawet największego scamu. Zastawiałem się wtedy, jak szybko ten trend pojawi się na Zachodzie i na odpowiedź długo czekać nie musiałem. Sztucznie wygenerowane reklamy z gwiazdami Hollywood już funkcjonują w sieci, ale różnica polega na tym, że autorzy spotów nie uzyskali zgody na skopiowanie wizerunku.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Spotify i sztuczna inteligencja. Co tym razem wymyśliła platforma?

Kradzież wizerunku – Hanks wiedział, że tak się stanie

Jeśli rzuciła Wam się w oczy reklama usług dentystycznych, promowana osobą Toma Hanksa, to lepiej spójrzcie uważnie – postać widniejącą na spocie nie jest aktorem, a komputerowo wygenerowaną kopią. Zdobywca dwóch Oscarów z nieukrywanym oburzeniem ostrzegł internautów przed scamem, wrzucając zdjęcie swojej cyfrowej kopii na Instagram.

Istnieje film promujący pewien plan dentystyczny z moją wersją AI. Nie mam z tym nic wspólnego! – Tom Hanks

Co ciekawe aktor w zasadzie przewidział w pewnym sensie przyszłość. W jednym z odcinków The Adam Buxton Podcast Hanks dyskutował z prowadzącym na temat sztucznej inteligencji i technologii deepfake oraz tego, jak łatwo może zmylić społeczeństwo, które nie przywiązuje uwagi do szczegółów, przez co nawet po śmierci aktora spektakl będzie mógł trwać, bo AI odwzoruje mimikę i głos aktora. Cóż, Hanks co prawda nie umarł, ale stało się dokładnie to, przed czym przestrzegał. I niech to posłuży jako przestroga, bo takich spreparowanych reklam z pewnością doświadczymy w przyszłości znacznie więcej.

Stock image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama