Recenzja

Test tunera TV dla Xbox One. Przez dwa tygodnie oglądałem telewizję tylko na konsoli

Tomasz Popielarczyk
Test tunera TV dla Xbox One. Przez dwa tygodnie oglądałem telewizję tylko na konsoli
29

Xbox One od samego początku był promowany jako "coś więcej niż tylko konsola". Microsoft stworzył urządzenie, które ma być prawdziwym domowym centrum multimedialnym. Patrząc na to, gdzie dziś jest XOne, a gdzie PS4, można chyba napisać, że eksperyment nie wypalił. Nie zmienia to jednak faktu, że w p...

Xbox One od samego początku był promowany jako "coś więcej niż tylko konsola". Microsoft stworzył urządzenie, które ma być prawdziwym domowym centrum multimedialnym. Patrząc na to, gdzie dziś jest XOne, a gdzie PS4, można chyba napisać, że eksperyment nie wypalił. Nie zmienia to jednak faktu, że w praktyce sprawdza się naprawdę nieźle, o czym sam się przekonałem, testując tuner telewizji cyfrowej.

Oglądanie telewizji na Xboksie One w Polsce do tej pory było możliwe wyłącznie w sytuacji, gdy posiadaliśmy dekoder od naszego dostawcy. Podłączaliśmy kabel HDMI do gniazda HDMI-IN w konsoli. Stamtąd zaś drugi kabel z HDMI-OUT przesyłał sygnał do telewizora. Co jednak w sytuacji, gdy korzystamy z niekodowanej kablówki, albo naziemnej telewizji cyfrowej DVB-T? Poza tym, dodatkowy dekoder to dodatkowe urządzenie pobierające prąd i jeszcze więcej kabli za szafką. Microsoft wypuścił własne akcesorium adresowane do osób, które dekodera nie mają lub nie chcą mieć. Przez kilka tygodni miałem okazję właśnie w taki sposób oglądać telewizję.

Konstrukcja i konfiguracja

Tuner TV dla Xboksa One jest urządzenie bardzo kompaktowym. Aż dziw bierze, że nie zdołano zmieścić go... wewnątrz obudowy Xboksa. Trudno się oprzeć wrażeniu, że Microsoft chce w ten sposób wyciągnąć jeszcze trochę pieniędzy od swoich klientów, co w przypadku XOne nowością nie jest (jeszcze do niedawna do uzyskania minijacka w padzie konieczne było kupowanie oficjalnej przejściówki, w nowszej wersji konsoli na szczęście z tego zrezygnowano). Pomijając jednak to nieprzyjemne odczucie, muszę przyznać, że umieszczenie takiej małej kostki z tyłu odbywa się bezproblemowo. Ja nie musiałem nawet odsuwać szafki od ściany.

Tuner wpinamy do portu USB w konsoli. Z drugiej strony, do gniazda w czarnej kostce podłączamy antenę. Po dwóch minutach zabawy włączamy konsolę i rozpoczyna się krótki proces konfiguracji. W trakcie musimy sprecyzować jakiego typu sygnał będzie przesyłany, z usług jakiego dostawcy korzystamy, a także podać kod pocztowy. Na podstawie tych danych skonfigurowana zostanie m.in. aplikacja OneGuide z programem telewizyjnym. Podczas wstępnej konfiguracji możemy również uruchomić funkcję aktywnej pauzy. Wówczas konsola rezerwuje 4 GB przestrzeni na dysku twardym, ale w zamian możemy swobodnie zatrzymywać i przewijać o maksymalnie 30 minut w tył programy telewizyjne. To bardzo wygodne. Niestety na tym właściwie koniec. Nie ma mowy o nagrywaniu programów. DVR w Xboksie One ma się podobno pojawić, o czym swego czasu pisałem na Antywebie. Nie wiadomo jednak kiedy.

Funkcje i możliwości

Tuner telewizji cyfrowej dla Xboksa One jest kompatybilny ze standardami DVB-T, DVB-T2 i DVB-C. Możemy za jego pomocą oglądać na konsoli naziemną telewizję cyfrową, a także telewizję kablową. Z tym wyjątkiem, że w przypadku tej ostatniej obejmuje to wyłącznie oferty, gdzie nie ma potrzeby dekodowania programów przy użyciu karty CI. Za wyświetlanie kanałów odpowiada aplikacja TV, którą możemy skonfigurować w taki sposób, aby uruchamiała się domyślnie po włączeniu konsoli (którą de facto możemy też zmusić, by włączała i wyłączała się automatycznie wraz z telewizorem). Nie ma zatem potrzeby wykonywania żadnych dodatkowych czynności. Tak naprawdę nie musielibyśmy nawet brać do ręki pada, gdyby w Polsce Xbox One obsługiwał komendy głosowe. Wówczas przełączanie między kanałami byłoby kwestią kilku słów - podobnie jak cała masa innych czynności. Kiedy się tego doczekamy? Nie wiadomo.

Jak większość aplikacji na Xboksa One, tak i tę możemy przypinać do bocznego panelu i równolegle oglądać telewizję oraz grać. Nie będzie to oczywiście szczególnie wygodne, ale jest jak najbardziej możliwe. Szkoda, że specjalnie z myślą o tym rozwiązaniu, MS nie opracował jakiegoś rozwiązania typu Picture-In-Picture. Myślę, że sprawdziłoby się tutaj lepiej, choć z drugiej strony zasłaniałoby część ekranu i utrudniało grę. Nie ma zatem tak naprawdę sposobu idealnego i trzeba docenić tę funkcję w obecnej postaci - w moim przypadku okazała się zaskakująco przydatna.

Siłą rzeczy jesteśmy zatem skazani na pada, do czego początkowo trudno się przyzwyczaić. Wynagradza to na pewno bardzo szybkie działanie. Poszczególne kanały przełączane są błyskawicznie, czego nie mogę na pewno powiedzieć o moim telewizorze. Bardzo ważnym dodatkiem jest tutaj OneGuide, a więc przewodnik telewizyjny, który, co zaskakujące, nie działa idealnie we wszystkich przypadkach. Obsługiwani są bowiem jedynie wybrani dostawcy, jak: Astra 19.2, Cyfrowy Polsat, Multimedia Polska, NC+, Orange Polska, Telewizja na Kartę SD/HD, Toya, UPC i Vectra. Posiadacze lokalnych kablówek, który paradoksalnie tuner jest dedykowany, mogą mieć problemy z uzyskaniem informacji o wszystkich kanałach. Mam nadzieję, że to tylko przejściowe.

Plusem są na pewno dość mechanizmy zarządzania kanałami. Nie ma problemów, żeby zbudować swoją własną listę ulubionych stacji. Są też opcje ukrywania zdublowanych kanałów SD i HD, czego np. nie posiada mój telewizor (i za co go nienawidzę). Niestety to raczej dość podstawowe mechanizmy, więc jeżeli liczymy na jakiekolwiek zaawansowane funkcje sortowania i filtrowania, to ich tutaj nie uświadczymy - dla mnie to swoisty "must have" w każdym urządzeniu do oglądania telewizji. Ciekawą opcją jest natomiast możliwość dodawania kanałów aplikacji, dzięki czemu możemy np. oglądać wybrane programy z Twitcha w taki sam sposób jak zwykłe kanały telewizyjne. Niestety w Polsce nie mamy ani Hulu, ani Netfliksa, żeby wykorzystać w pełni tę opcję.

Największym atutem, który w niektórych przypadkach rekompensuje wszelkie wady jest funkcja streamingu telewizji na dowolne urządzenie z zainstalowaną aplikacją Xbox SmartGlass. Program zainstalujemy zarówno na iOS, Androidzie jak i Windowsie, a więc może to być zarówno tablet, smartfon jak i domowy komputer. Funkcję tę zdecydowanie docenią wszyscy, którzy toczą zażarte boje o telewizor. Tuner jest w stanie w banalnie prosty sposób rozwiązać tę kwestię i pozwolić innym domownikom oglądać ulubione programy w czasie, gdy my właśnie ratujemy świat(y).

Podsumowanie

Tuner telewizji cyfrowej dla Xbox One w sierpniu trafi na półki sklepowe polskich sklepów. Już teraz można go zamawiać z polskiego Microsoft Store. Cenę ustalono na 119 złotych, co jak na oficjalne akcesorium nie jest wcale wygórowaną kwotą. Inna sprawa, że tego typu dodatek powinien od samego początku być wbudowany w konsolę. No ale po przejściówkach do minijacka i akumulatorach do pada nie powinno to dziwić. Microsoft potrafi robić pieniądze na swoich klientach - nie ulega wątpliwości.

Nie zmienia to jednak mojej bardzo pozytywnej opinii na temat tego urządzenia. Zdecydowanie poszerza ono możliwości Xboksa One. Oczywiście nie jest przeznaczone dla każdego. Jeżeli korzystamy z dekodera telewizji kablowej lub satelitarnej, to obędziemy się bez tego akcesorium. Skorzystają z niego użytkownicy lokalnych telewizji kablowych, gdzie nie ma konieczności stosowania kart CI dekodujących programy, a także wszyscy, którzy oglądają telewizję naziemną DVB-T. Szybkość działania, aktywna pauza oraz możliwość dzielenia ekranu oraz streaming na zewnętrzne urządzenia to niewątpliwe atuty, które przekonały mnie, że podłączenie TV do konsoli jednak ma sens. Miałoby jeszcze większy, gdyby w Polsce działały komendy głosowe, a OneGuide był bardziej dopracowany, ale na to jeszcze pewnie chwilę poczekamy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu