Recenzja

[TEST] Huawei Matebook D 16 + Display 23.8 - idealny tandem do domu

Kamil Pieczonka
[TEST] Huawei Matebook D 16 + Display 23.8 - idealny tandem do domu
5

Huawei Matebook D 16 - specyfikacja Huawei Matebook D 16 to bardzo ciekawy notebook dla osób, które potrzebują wydajnego komputera z dużym ekranem, ale niekoniecznie chcą aby to było urządzanie stacjonarne. Dzięki matrycy o przekątnej 16,1 cala mamy tutaj spory obszar roboczy przy rozdzielczości 19...

Huawei Matebook D 16 - specyfikacja

Huawei Matebook D 16 to bardzo ciekawy notebook dla osób, które potrzebują wydajnego komputera z dużym ekranem, ale niekoniecznie chcą aby to było urządzanie stacjonarne. Dzięki matrycy o przekątnej 16,1 cala mamy tutaj spory obszar roboczy przy rozdzielczości 1920x1080 pikseli, co powinno odpowiadać również starszym użytkownikom. Poza tym specyfikacja jest więcej niż dobra, procesor AMD Ryzen 5 4600H wyposażony w 6 rdzeni i taktowany zegarem nawet 4 GHz współpracuje z 16 GB pamięci RAM i dyskiem SSD o pojemności 512 GB. Boleć może jedynie brak dedykowanej karty graficznej, ale dzięki temu udało się utrzymać w ryzach cenę tego modelu. Poza tym mamy wsparcie dla WiFi 6, Bluetooth 5.1, po dwa porty USB typu A i C oraz baterię o pojemności 56 Wh. Dzięki temu, że procesor powstaje w litografii 7 nm, czas pracy powinien być zadowalający, ale o tym się jeszcze przekonamy.

Huawei Matebook D 16
CPU AMD Ryzen 5 4600H, 3.0 GHz (boost 4.0 GHz), 6/12 rdzeni/wątki
RAM 16 GB DDR4 3200 MHz
GPU AMD Radeon Vega 6
SSD 512 SSD NVMe
HDD Brak
Ekran 16,1 cala, 1920 x 1080 pikseli, 60 Hz, IPS
WLAN WiFi 6 (802.11ax) + BT 5.1
System operacyjny Windows 10 Home 64bit
Bateria 56 Wh
Porty 2x USB 3.2 Gen1 Type A
2x USB 3.2 Gen1 Type C (DP1.4a, PowerDelivery)
1x HDMI
1x port audio combo jack
Waga 1,74 kg
Wymiary 369 x 184 x 234 mm
Cena 3999 PLN

Huawei Matebook D 16 - zdjęcia

Design Matebooków D od Huawei niczym już nie zaskakuje. Obudowa wykonana z anodyzowanego aluminium w szarym kolorze jest bardzo trwała, zapewnia odpowiednią sztywność i niską wagę  całego urządzenia, a przy tym wygląda bardzo elegancko.

Od spodu też jest standardowo. Wzdłuż dłuższych boków mamy dwie gumowe podkładki, które zapewniają stabilne położenie na blacie biurka/stołu, a dodatkowo przez górną część przebiega grill, za którym kryją się komponenty chłodzenia. Obudowę można też całkiem łatwo rozkręcić, wszystkie śrubki (Torx 5) są odkryte.

Jeśli chodzi o klawiaturę to można czuć pewien niedosyt. Przy takim rozmiarze notebooka można by było oczekiwać, że klawiatura będzie pełnowymiarowa, ale jednak brakuje tutaj bloku numerycznego. Nie dla każdego będzie to wada, a do wielkości klawiszy nie można mieć zastrzeżeń, choć po bokach zostanie nieco niezagospodarowanej przestrzeni. Znalazło się za to miejsce na głośniki, choć szczerze powiedziawszy to mniejszy Matebook X zrobił na mnie lepsze wrażenie pod tym względem niż Matebook D 16. Dźwięk jest poprawny, ale drastycznie brakuje mu niskich tonów.

Jak już wspominałem wcześniej, mamy tutaj dwa porty USB typu C z obsługą Power Delivery oraz Display Port 1.4, a do tego port HDMI oraz dwa dodatkowe porty USB typu A po prawej stronie oraz gniazdo słuchawkowe. Jak na tak duży komputer to może niewiele, ale w większości przypadków powinno być wystarczające.

W głośnik na prawo od klawiatury wbudowano włącznik, który zintegrowany jest z czytnikiem linii papilarnych. Niestety mam wrażenie, że nie do końca działa tak jak powinien. Krótki kliknięcie nie wystarczy aby włączyć komputer, przycisk trzeba chwilę przytrzymać, nawet gdy nie jest aktywna funkcja Windows Hello. To dosyć dziwne zachowanie. Wracając jeszcze do samej klawiatury, nie mogę mieć do niej żadnych zastrzeżeń, skok klawiszy jest odpowiedni, przyciski duże i pisze się na niej całkiem przyjemnie. Jedynie podświetlenie mogłoby być nieco mocniejsze.

Żadnych uwag nie mam też do touchpada, jest gładki, przyjemny w dotyku i bardzo dobrze spełnia swoje zadanie. Jest też stosunkowo duży, ale "klika" tylko mniej więcej w dolnej połowie, nie można go nacisnąc na całej powierzchni.

Wyświetlacz zamknięty jest w bardzo wąskich ramkach, co pozwoliło na ograniczenie rozmiarów całego komputera. Wygląda to bardzo dobrze, ale sprawiło, że nie zmieściła się tutaj już kamera do wideo-rozmów. Ta, tradycyjnie już dla Huawei, schowana została pod przyciskiem na klawiaturze. To rozwiązanie ma wielu przeciwników, ale z pewnością jest lepsze niż całkowity brak kamery. Szkdoa tylko, że sama kamera to nadal nic specjalnego pod względem jakości obrazu.

Po zdjęciu obudowy ukazuje nam się raczej nieskomplikowany system chłodzenia składajacy się z dwóch wentylatorów. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w przyszłości pojawiła się wersja z dedykowanym układem graficznym. W takiej konfiguracji jak obecnie, dwa niewielkie radiatory i jednak rurka cieplna z powodzeniem poradzą sobie z chłodzeniem procesora o TDP na poziomie 40W. Mam też wrażenie, że Huawei mogłoby zamontować nieco większą baterię niż 56 Wh, bo jest trochę niezagospodarowanego miejsca.

Zasilacz to jedna z największych zalet tego komputera. Niewielka ładowarka jest w stanie dostarczyć 65 W, które są wystarczające dla takiej konfiguracji. Dzięki temu jej rozmiary są naprawdę kompaktowe, a możliwość ładowania przez USB typu C sprawia, że bez problemu posłuży nam również do ładowania smartfona. Tym bardziej, że wspiera kilka różnych systemów ładowania.

Pod względem technicznym Huawei Matebook D 16 to naprawdę bardzo dobrze przemyślana i dopracowana konstrukcja, której trudno coś konkretnego zarzucić.

Huawei Matebook D 16 - ekran

Zastosowana w przypadku tego modelu matryca Innolux N161HCA-EA3 to pewien objaw oszczędności ze strony Huawei, ale ostatecznie okazuje się, że wyświetlacz a-Si TFT spisuje się całkiem nieźle. Kąty widzenia są bardzo dobre, gamut obejmuje 100% przestrzeni barwowej sRGB, a po kalibracji ekran charakteryzuje się niewielkimi błędami w wyświetlaniu poszczególnych kolorów. Co więcej zmierzony kontrast to aż 1500:1, co jest bardzo dobrym wynikiem. Krawędziowe podświetlenie jest poprawne, odchylenia są w granicach 10%, a maksymalna jasność to 350 nitów, co jest wystarczającej przy matowej matrycy nawet w słoneczny dzień.

Huawei Display 23.8

Wraz z Matebookiem D 16 do testów dostaliśmy też monitor, który w przedsprzedaży dołączany był do tego notebooka za złotówkę. To nowy produkt Huawei nazwany po prostu Display 23.8, który może być niezłym uzupełnieniem domowego komputera w przypadku, gdy potrzebujecie jeszcze większej przestrzeni roboczej, np. pracując w domu. Ekran ma przekątną 23,8 cala i rozdzielczość 1920x1080 pikseli. Wyposażony jest w matrycę IPS zamkniętą w bardzo wąskich ramkach co podkreśla jego nowoczesny wygląd. Dodatkowo ekran posiada certyfikat TÜV Rheinland informujący o zmniejszonej emisji niebieskiego światła i ograczeniu efektu migotania, co pozytywnie wpływa na nasze oczy.

To bardzo prosta konstrukcja, niestety bez regulacji wysokości położenia, a jedynie z możliwością odchylenia ekranu. Z tyłu obudowy znajdziemy tylko gniazdo zasilania (w zestawie jest mały zasilacz) oraz port HDMI i D-Sub (VGA). Razem z monitorem dostajemy też kabel HDMI, który pozwala podłączyć ekran do notebooka lub komputera stacjonarnego.

Pod względem technicznym dostajemy to za co zapłaciliśmy (sugerowana cena to 699 PLN), czyli niezły monitor, który jednak nie odbiega w żadnym stopniu od swojej specyfikacji technicznej. Maksymalna jasność to 260 nitów, ale tylko w centralnej części, po lewej stronie wartości są nieco mniejsze i wybiegają poza tolerancję 10%. Zmierzony kontrast to 1062:1, co jest wartością akceptowalną. Po kalibracji nie można natomiast narzekać na odwzorowanie kolorów, jest na bardzo dobrym poziomie.

W tandemie zestaw Huawei może być całkiem ciekawą propozycją, choć sam monitor nie oferuje nic nadzwyczajnego.

Huawei Matebook D 16 - wydajność

Wróćmy jednak do naszego notebooka i testów wydajności. Procesor AMD Ryzen 5 4600H to konstrukcja zeszłoroczna ale to wcale nie jest zła wiadomość. Litografia 7 nm robi robotę i pomimo aż 6 rdzeni, ten układ potrafi być bardzo oszczędny. Jednocześnie w razie potrzeby jest też bardzo wydajny, o czym za chwilę przekonacie się sami. Co więcej pod obciążeniem wszystkich rdzeni taktowanie to aż 3640 MHz, to spadek o zaledwie 360 MHz w porównaniu do jednego rdzenia. Intel pod tym względem ma znacznie gorsze wyniki.

Owszem, pod względem wydajności pojedynczego rdzenia (architektura Zen2), Ryzen 5 4600H nieco odstaje od procesorów Intel Core 11. generacji, ale przy operacjach wielowątkowych nie ma sobie równych. Wszystko zatem rozbija się o to jak najczęściej korzystamy z komputera.

Warto też podkreślić, że Matebook D 16 osiągnął najlepszy wynik w PCMark 10, za co odpowiada nie tylko procesor ale też szybka pamięć RAM i dysk SSD.

Wydajność w grach

W grach zaskoczenia być nie powinno, układ Vega 6 nawet pomimo wyższego taktowania nie oferuje nic nadzwyczajnego i wyraźnie przegrywa z Intel Xe montowanym w najnowszych procesorach Intela.

To zaskakujące, ale AMD obecnie ma słabsze GPU w swoich APU niż Intel.

Przekłada to się też na słabą wydajność w grach. W takie gry jak Wiedźmin 3: Dziki Gon można zagrać, ale raczej w rozdzielczości 720p niż w 1080p, choć i tak trudno liczyć na więcej niż 30-40 klatek na sekundę. Tutaj ewidentnie przydałoby się mocniejsze, dedykowane GPU, chociażby w opcji.

Dysk SSD

Do dysku SSD, który produkowany jest przez Samsunga nie można mieć żadnych uwag. To bardzo wydajny model, który spisuje się wyśmienicie, nie tylko w syntetycznych testach.

Huawei Matebook D 16 - bateria

Jak już wspominałem wcześniej, bateria ma pojemność 56 Wh, co jak na notebooka o tych rozmiarach nie jest niczym nadzwyczajnym. Mam wrażenie, że to kolejne miejsce gdzie Huawei poczyniło pewne oszczędności, choć ostatecznie w połączeniu z oszczędnym procesorem nie wypada wcale tak źle. Pod dużym obciążeniem komputer działa niemal 2 godziny, a przy typowej pracy biurowej czy oglądaniu filmów z powodzeniem dociągniemy do 9 godzin. Nie ma zatem na co specjalnie narzekać.

Test czytelnika (jasność ekranu na 50%, WiFi włączone, odświeżanie strony WWW co 30 sekund) - 10h 13 minut
Test filmowy (jasność ekranu na 50%, WiFi włączone) - 9h 44 minuty
Test w grach (jasność ekranu na 50%, Wiedźmin 3) - 1h 47 minut

Huawei Matebook D 16 - temperatury, hałas, pobór energii

Procesor AMD to oszczędny układ, a poza nim nie ma tutaj żadnych innych elementów, które miałyby potrzebować dużo energii. W dodatku system chłodzenia posiada aż dwa wentylatory i dwa radiatory, więc spisuje się bardzo dobrze. Nawet przy pełnym obciążeniu hałas nie jest uciążliwy, zmierzona wartość to 48 dB, czyli akceptowalnie nawet przez dłuższy czas. Temperatury procesora nie przekraczają 80 stopni Celsjusza, a obudowa nagrzewa się głównie w górnej części, ale nie wychodzi poza strefę komfortu (~45 stopni Celsjusza).

Jeśli zaś chodzi o pobór energii, to w spoczynku jest to około 11W, podczas grania może sięgnąć maksymalnie 45 W, a przy obciążeniu samego CPU w pierwszej fazie dobija nawet do 60W. Nic z czym nie poradziłby sobie dołączony do zestawu zasilacz.

Huawei Matebook D 16 - podsumowanie

Podtrzymuje zatem opinię, że Huawei Matebook D 16 to bardzo ciekawa propozycja jako zastępstwo domowego komputera stacjonarnego. Duży ekran, wygodna klawiatura i duża sztywność obudowy sprawiają, że można z niego korzystać nie tylko przy biurku, ale również na kanapie czy trzymając go na kolanach. Jeśli brakuje wam miejsca na dodatkowy monitor, to z pewnością docenicie matrycę o przekątnej 16 cali. Wydajnościowo też nie można narzekać, Ryzen 5 4600H to świetny układ, który nie ma problemów nawet w bardziej wymagających zadania. Zawiedzeni mogą czuć się tylko Ci, którzy chcieliby zagrać w najnowsze gry. Jednak przy obecnych cenach kart graficznych, pod tym względem znacznie lepiej wypadają konsole do gier.

Huawei Matebook D 16

Orientacyjna cena: ~4000 PLN

az
y

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu