Technologie

Tak wygląda uprawa przyszłości

Filip Żyro
Tak wygląda uprawa przyszłości
29

Uwielbiam gdy technologia nie tylko ulepsza aparaty w telefonach komórkowych, które umożliwiają robienie selfie lepszej jakości, ale także pozwala nam jako gatunkowi wykonać kolejny cywilizacyjny. Problemy z postępującym przyrostem naturalnym i ograniczoną ilością dóbr trzeba rozwiązać. Jak zwykle w...

Uwielbiam gdy technologia nie tylko ulepsza aparaty w telefonach komórkowych, które umożliwiają robienie selfie lepszej jakości, ale także pozwala nam jako gatunkowi wykonać kolejny cywilizacyjny. Problemy z postępującym przyrostem naturalnym i ograniczoną ilością dóbr trzeba rozwiązać. Jak zwykle w takich przypadkach na pomoc przychodzi nauka i nowoczesne technologie.

Jednym z największym problemów współczesnego świata, są te związane z ilości dóbr naturalnych na ziemi. Trzeba również pamiętać, że im jest nas więcej, tym więcej żywności potrzebnej jest do wykarmienia. W momencie, gdy na początku XXI w. każdego dnia głoduje prawie 1/8 populacji (870 mln osób), problemy związane z efektywniejszą produkcją żywności powinny być priorytetem. Człowiek przez lata starał się zaklinać żywioły zdając się na ich łaskę w przypadku klasycznej uprawy ziemi. Wystarczyło jednak jedno suche lato, aby widmo głodu zawisło nad ludźmi. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że w wielu regionach świata tak jest do dzisiaj. Na szczęście są osoby, które chciałyby, ten stan rzeczy zmienić.

W starej fabryce Sony'ego, opuszczonej po trzęsieniach ziemi i tsunami z 2011 r., Shigeharu Shimamura biolog specjalista od fizjologii rośli wraz z GE prowadzi eksperymentalny program uprawy roślinności. W tym celu w pustych przestrzeniach fabrycznych wybudowano największą „szklarnię” zasilaną specjalnymi LED-owymi lampami, które w sposób znacznie efektywniejszy dostarczają promienie UV roślinom. Specjalnie zaprojektowane świetlówki LED-owe pozwalają przyspieszyć wzrost uprawianej tam sałaty dwuipółkrotnie, jednocześnie ogrniaczając zużycie wody do 1% w stosunku do upraw na otwartym powietrzu. Jest to możliwe dzięki kontroli wilgotności, temperatury i nawodnienia. Na chwilę obecną farma wytwarza 10.000 główek sałaty dziennie.

„Wiem jak wyhodować warzywa z biologicznego punktu widzenia, teraz chciałbym wykorzystać tę wiedzę posiłkując się odpowiednią technologią” - mówi Shimamura.

Lampy LED-owe są kluczowe w całym projekcie. Pozwalają ustawić idealny cykl dnia i nocy, co przekłada się na szybszy wzrost. Mówiąc najprościej rośliny w ciągu jednej doby oszukiwane są, że minęło kilka dni, poprzez krótsze odstępy pomiędzy naświetlaniem i wyłączeniem światła. Wszystko dzięki specjalnie zaprojektowanym lampom, które emitują światło o optymalnej długości fal, co przekłada się na krótszy cykl naświetlania.

Farma korzysta 17,500 LED-owych świateł, które odżywiają sałatę hodowaną na 18 regałach, z których każdy liczy 15 kondygnacji. Cała powierzchnia uprawna liczy prawie 2.5 km kwadratowego. LED-y znacznie dłuższy czas pracy i zużywają 40% mniej energii w stosunku do klasycznych żarówek przeznaczonych do uprawy roślinności. Projekt Shimamura i GE wystartował w 2012 r.

To niesamowite, że nauka jest w stanie odpowiedzieć na największe zagrożenia ludzkości. Gdy jednym z największych problemów rosnącej populacji i przeludnienia, są malejące zasoby konieczne do wykarmienia ludzkości, znajdują się tacy ludzie jak Shigeharu Shimamura, którzy problem ten starają się rozwiązać. Bardzo możliwe, że tego typu farmy są przyszłością rolnictwa. Gdyby tylko móc hodować w takich warunkach większość jadalnych roślin, korzyści w skali makro mogłyby być zbawienne dla ziemi i jej mieszkańców. Zmniejszone zużycie wody, szybszy wzrost, tańsza uprawa. Sytuacja, w której wygrywają wszyscy. GE i Shimamura już pracują nad rozszerzeniem zastosowania swoich "fabryk".

Źródło: GE Reports, Fieldrobotics,

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

LED