Firma D-link przesłała mi do testów swój super mały modem 3G i router z hotspotem w jednym czyli DIR-457 MyPocket 3G HSDPA Router / SIM. Przy okazji ...
Wracając jednak do DIR-457. Zacznę od designu, urządzenie to wygląda świetnie. Biała delikatna obudowa połączona z diodami sygnalizującymi jakość połączenia i siłę sygnału tworzą naprawdę przyjemny dla oka efekt. Oczywiście nie jest to w tego typu sprzęcie najważniejsze ale zawsze podnosi to poziom satysfakcji z zakupionego urządzenia.
W zestawie razem z głównym urządzeniem znajdziemy oczywiście zasilacz, płytę instalacyjną gdybyśmy chcieli używać go jako zwykłego modemu 3G oraz eleganckie etui. Jest również pokaźna instrukcja która tak naprawdę sprowadza się do 3 stron tekstu z obrazkami przetłumaczona na kilkanaście języków (trochę szkoda papieru w tych czasach).
Zaznaczę przy okazji, że nie jestem specjalistą od sieci, hotspotów, firewalli i tym podobnych rzeczy dlatego proszę traktować wszystko co napiszę jako test konsumenta a nie specjalisty.
Przechodząc do parametrów technicznych DIR 457, generalnie urządzenie to ma wszystko czego potrzeba a nawet więcej. Dokładną specyfikację techniczną i opis interfejsów znajdziecie na stronie producenta. Nadmienię jedynie, że DIR może pracować zarówno jako router i hotspot ale również jako modem podłączony kabelkiem do komputera. Jest to moim zdaniem ważna cecha ponieważ przy wyładowaniu baterii tego urządzenia (do 4 godzin w stanie czuwania ale już tylko 2 godziny pracy) pozwala nam nadal korzystać z internetu w podróży.
Dodatkowo DIR 457 jest wyposażony w slot na karty Mikro SD, a dane znajdujące się na tej karcie może współdzielić z wszystkimi osobami podłączonymi do naszego hotspota (niezależnie od systemu jakim się posługują).
Instalacja czyli włożenie karty SIM oraz ustawienie odpowiedniego providera nie powinna nikomu sprawić problemu. Operatora wybieramy z predefiniowanej listy nie musząc znać i pamiętać żadnych ustawień związanych z komunikacją, wprowadzamy pin do karty i po restarcie mamy połączenie z internetem.
Słowo o jakości połączenia i szybkości internetu. Przede wszystkim WIFI działa bardzo stabilnie (można do niego podłączyć do 16 urządzeń) - w kilkugodzinnych testach jakie przeprowadziłem nie miałem absolutnie żadnych problemów czy też momentu zawieszania komunikacji lub przerw. Sprawdziłem zasięg sieci i spokojnie w moim przypadku wystarczył na pokrycie nią całego mieszkania.
Jeśli chodzi o prędkość połączenia z internetem to jak wiemy głównym parametrem jest w tym przypadku zasięg danego operatora. Mając kartę od Plusa wiem, że w mojej okolicy zasięg i osiągnięta prędkotśc internetu na Mifijest była bardzo dobra praktycznie w każdym miejscu w domu.
Łącząc się przez DIR-457 zasięg raportowany przez to urządzenie waha się od "słabego" do "dobrego" co ma oczywiście wpływ na szybkość połączenia z internetem. Przeprowadziłem test szybkość przez jeden z dostępnych w internecie serwisów. Wyniki jakie osiągnąłem są całkiem dobre : download 1,68 Mbps. Przy czym MiFi (od plusa) w tym samym miejscu osiągała zawsze wynik powyżej 2 Mbps a test przeprowadzałem w ten sposób, że podłączałem DIR sprawdzałem prędkość po czym podłączałem MiFi i porównywałem wyniki.Wydaje mi się więc, że MiFi ma nieco bardziej czułą antenę niż urządzenie D-link, Mifi postawione w środku mieszkania nadal wykrywa bardzo silny sygnał 3G, Dir w tym samym miejscu pokazuje zasięg jako słaby co ma oczywiście wpływ na szybkość działania internetu.
Podsumowując uważa, że DIR-457 MyPocket 3G HSDPA Router / SIM to dobre urządzenie dla każdego kto chciałby mieć "internet w kieszeni". Jak na tak małe urządzenie sprzęt ten posiada możliwości konfiguracyjne, które powinny zadowolić nawet bardzo zaawansowanych i wymagających użytkowników. Główne wady tak jak wspomniałem to moim zdaniem czas pracy na bateriach oraz czułość jeśli chodzi o odbiór sygnału 3G.
Ps. Tak jak wspomniałem na początku urządzenie to trafi do rąk któregoś z czytelników Antyweb. Zasady konkursu będą opublikowane w tym tygodniu na blogu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu