Spoti to narzędzie do publikowania i dzielenia się treściami w internecie. Jeśli opis ten dla was jest zbyt lakoniczny to można sformułować go nieco i...
Spoti oferuje przede wszystkim możliwość wgrania i podzielenia się dokumentami oraz plikami graficznym (ale to chyba raczej jako dodatek). Serwis akceptuje większość popularnych typów dokumentów czyli doc / docx, ppt / pptx, xls / xlsx, rtf, xps,txt. Po wgraniu pliku do Spoti możemy podzielić się nim na Facebooku (publikować automatycznie na swoje ścianie), umieścić w zgrabnej przeglądarce na stronie czy blogu czy też wysłać mailem, umożliwić pobranie dokumentu lub jego wydrukowanie. Warto też wspomnieć, że od samego początku Spoti wyposażone jest w API, dzięki któremu możemy budować dodatki i rozszerzenia dla tego serwisu.
Całość oprawiona jest w bardzo przyjemny graficzny interfejs sprawiający, że produkt jako taki prezentuje się bardzo ciekawie. Wgrałem dla testu dwa dokumenty, jedne tekstowy drugi w formie PDF (zamieszczony poniżej) - wszystko przebiegło sprawnie i bez większych problemów (nie udało mi się natomiast dodać więcej niż jednego tagu opisujący daną publikację).
Tak jak przystało na serwis z dokumentami, również w Spoti jest tak zwany katalog w którym znajdziemy pogrupowane w kategorie treści udostępniane przez użytkowników (możemy też oczywiście nie upubliczniać naszych treści).
Spoti nie chce jednak poprzestać na narzędziu do prostego publikowania dokumentów. W planach serwisu jest udostępnienie opcji sprzedaży treści, tworzenia własnych sklepów z własnym brandingiem a nawet stworzenie kreatora e-wydań umożliwiającego dodawanie treści multimedialnych. Wszystko to ma być dostępne oczywiście dla użytkowników płatnych kont premium.
Generalnie serwis i sam pomysł na wykonanie bardzo mi się podoba i z pewnością będę z niego korzystał zamiast męczyć się z docstoc. Żeby jednak nie słodzić za bardzo muszę kilka rzeczy Spoti wytknąć. Przede wszystkim brakuje mi strasznie opcji publikowania dokumentów poprzez wysłanie ich na określony adres email - jest to bardzo bardzo przydatna funkcja dla tych, którzy szybko chcą coś wrzucić do swojego archiwum.
Druga rzecz to nie mogę przyzwyczaić się do interfejsu widocznego po zalogowaniu. Cały pasek nawigacyjny użytkownika umieszczony jest nie tak jak to standardowo jest na górze strony lecz piętro niżej wraz z oknem w którym dokonujemy wszystkich czynności takich jak publikacje, edycje itp. Dla mnie osobiście jest to niewygodne i czasem powoduje sytuacje w której musimy nadmiernie się naklikać.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu