Zaczynam się bać tego jak będzie wyglądać PlayStation 5, bo patrząc na wygląd nowego kontrolera, widać, że Sony całkowicie zrezygnowało z 25 lat tradycji. W gruncie rzeczy jeśli na tym sprzęcie znalazłoby się logo Microsoftu, to nawet bym się nie zdziwił. PS5 DualSense wyznacza nowe standardy.
PS5 - DualSense, czyli koniec DualShocka
Sony od premiery pierwszego PlayStation nie ingerowało mocno w kształt kontrolera. Seria DualShock dorobiła się numerka 4 w konsoli PlayStation 4 i nic nie zapowiadało jakiejś diametralnej zmiany w PlayStation 5. Okazuje się jednak, że Japończycy zamierzają zerwać z tradycją, która trwa od 25 lat. Kontroler dla PS5, który nazwany został DualSense, a wygląda tak jak na zdjęciu poniżej, to nowy rozdział. I na pierwszy rzut oka wygląda, że może to być bardzo owocny rozdział, nawet jeśli samo urządzenie przypomina nieco pada od Xboksa.
DualSense ma całkowicie nowy kształt, ale to tylko początek zmian. Podstawowe przyciski i gałki pozostały na swoich miejscach, więc tu większego zaskoczenia dla graczy nie będzie. Zmieni się pewnie uchwyt, ale biorąc pod uwagę, że Sony wybierało z kilkuset projektów i testowało kilkanaście prototypów, to pod tym względem nie powinno być źle. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, DualSense będzie miał haptyczną informację zwrotną, czyli będzie reagował na to co dzieje się na ekranie na swojej powierzchni, a nie wibracjami. Druga istotna zmiana to adaptacyjne przyciski spustu, które dostosują swój opór do wydarzeń w danej grze (np. podczas naciągania łuku będą stawiały większy opór). Wreszcie w kontroler wbudowany został też mikrofon, który pozwoli porozmawiać z innymi graczami, a sama konstrukcja, jak pewnie widzicie na zdjęciach, będzie dwukolorowa, to też nowość w obozie Sony.
DualSense wnosi sporo zmian
Zmian jest jednak znacznie więcej, wbudowana bateria będzie ładowana przy pomocy standardowego kabla USB typu C, a przycisk Share został zastąpiony przez Create i spełnia mniej więcej tę samą funkcję. Podobnie jak w DualShocku 4, także w DualSense znalazło się miejsce na touchpad, który ma podświetlaną ramkę. Nie ma już podświetlenia z przodu kontrolera i zmienił się też przycisk PlayStation, który ma teraz kształt logo konsoli.
Sony poinformowało, że finalna wersja kontrolera trafia właśnie do deweloperów, którzy korzystają już z konsoli PS5 przy tworzeniu swoich gier. Firma chwali się też, że DualSense był już testowany przez szerokie grono graczy pod kątem ergonomii i wygody użytkowania, a opinie są bardzo pozytywne. Można jednak bezpiecznie założyć, że miłośnicy DualShocka będą do tych zapewnień podchodzić z rezerwą. Kontroler wygląda na ciężki, ale Sony zapewnia, że mimo całej technologii wbudowanej w tą "zabawkę", Dual Sense nadal jest lekki i nie powinien męczyć graczy nawet podczas dłuższych sesji. Przetestujemy, to się przekonamy.
A co wy sądzicie o PS5 DualSense?
źródło: Sony
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu