Felietony

Skype zyskuje pod skrzydłami Microsoftu - a to dopiero początek ekspansji

Konrad Kozłowski
Skype zyskuje pod skrzydłami Microsoftu - a to dopiero początek ekspansji
Reklama

Zakupiony przez firmę z Redmond Skype miał stracić użytkowników, być przepełnionym reklamami, a jego rozwój miał stanąć pod wielkim znakiem zapytania....


Zakupiony przez firmę z Redmond Skype miał stracić użytkowników, być przepełnionym reklamami, a jego rozwój miał stanąć pod wielkim znakiem zapytania. Tymczasem w ostatnim kwartale użytkownicy spędzili 115 miliardów (!) minut rozmawiając za jego pomocą. Jest wzrost o 50% i trudno mówić tu o jakichkolwiek problemach Skype'a czy Microsoftu. Krótko mówiąc: miało być o wiele gorze, a jest tylko lepiej.

Reklama

Przyznam szczerze, że nie do końca rozumiałem wszystkie obawy towarzyszące przejęciu Skype. Wszystko rozpoczęło się w maju zeszłego roku i trwało do października. Ostatecznie cena wyniosła 8,5 miliarda dolarów i nie wydaje mi się by ktokolwiek na tym stracił.

Do niedawna wydawało się, że Microsoft jest zadowolony z aktualnej funkcji pełnionej przez Skype. Była to samodzielna, osobna aplikacja i tak naprawdę dla osób, które nie interesują się technologiczną tematyką, nie miało to żadnego znaczenia kto jest właścicielem tego komunikatora. Pełnił on taką samą rolę na wszystkich platformach i obecność Microsoftu za jego "plecami" była niezauważalna. Spodziewano się, że ulegnie to zmianie chociażby przy zapowiedzi Windows Phone 8, gdzie Skype miał się pojawić, jako zintegrowana z systemem aplikacja. Tak się nie stało i w pewnym stopniu odebrane zostało to jako brak chęci na implementację możliwości komunikatora w produktach Microsoftu. I tutaj nastąpiła kolejna niespodzianka, ponieważ Skype pojawił się w nadchodzącym pakiecie Office - chociażby w programie Outlook, gdzie jesteśmy informowani o aktualnym statusie kontaktu oraz możliwe jest natychmiastowe wykonanie połączenia.


Skype zmienił naprawdę sporo, jeżeli chodzi o rozmowy głosowe przez Internet - jego obsługa jest na tyle intuicyjna, że korzystać z niego może każda osoba. A jest to bardzo ważna cecha tego typu aplikacji, ponieważ Skype stał się głównym medium komunikacyjnym dla osób mieszkających za granicą i nie tylko. Internet w hotelowym pokoju stał się standardem, a do kontaktu przez Skype potrzebny nam jest podstawowy smartfon czy tablet. W wielu przypadkach zastępuje on więc rozmowy telefoniczne, odciążając nasz portfel. Niestety, albo mi te informacje umknęły albo nic takiego rzeczywiście się nie pojawiło - czyżby integracja Skype z Windows 8 miała nie dojść do skutku? Byłoby to sporym zaskoczeniem, tym bardziej, że Windows 8 jak żaden z jego poprzedników ma stawiać na synchronizacje z chmurą i współpracę online. Mimo wszystko wygląda na to, że pod skrzydłami Microsoftu, Skype tylko zyskuje.

Źródło, foto: 1, 2.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama