Praktyczny egzamin to zmora dla wielu ubiegających się o prawo jazdy. Próby rzędu pięciokrotnego podejście to norma, ale też często wynikająca z błahego powodu, który potrafi zirytować najwytrwalszych, zwłaszcza że wiąże się z dużymi kosztami.
Ale to też niezły dochód w kasie WORD-ów. Jak podaje Forsal, 3/4 wszystkich wpływów WORD-ów pochodzą z opłat za egzaminy poprawkowe. Za test teoretyczny kat. B prawa jazdy opłata wynosi 30 zł, a część praktyczna 140 zł, która często kończy się po kilku minutach.
Więc tej zmianie, którą planuje PiS, przyklasną osoby, które planują przystąpienie do egzaminów na prawo jazdy w przyszłości. PiS chce, aby pieniądze za egzaminy wpływały teraz do budżetu państwa, a same WORD-y finansowane były z budżetów województw.
Proste? Proste i klarowne, wyeliminuje się w ten sposób oblewanie na siłę, myślę, że wielu z Was się z tym zgodzi. Niemniej nie ulega wątpliwości, że to kolejne działanie rządzących, mające na celu wzbudzenie poklasku u wyborców, ale jak dla mnie jak najbardziej zasadne i powinno być wprowadzone już dawno.
Źródło: Forsal.
Photo: alexraths/Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu