Samsung

Telewizor - marzenie od Samsunga może już zawisnąć na Waszej ścianie. O ile macie portfel bez dna

Paweł Winiarski
Telewizor - marzenie od Samsunga może już zawisnąć na Waszej ścianie. O ile macie portfel bez dna
Reklama

Zero ramek, technologia MicroLED, 110-cali. Brzmi świetnie, prawda? Samsung przenosi właśnie swoje najlepsze ekrany do domów i to wygląda na kolejną rewolucję w świecie telewizorów. Obawiam się jednak, że największym problemem będzie cena.

Równo trzy lata temu odwiedziłem jedno z koreańskich kin w Seulu. Mogłoby się wydawać, że nie ma w tym ani nic dziwnego, ani ciekawego - nie było to jednak zwykłe kino. Samsung umieścił w nim kinowy ekran Cinema LED Display. Minęły 3 lata, a ja nie widziałem jeszcze nic lepszego. Zachwycająca czerń, niesamowicie świecące białe napisy, kapitalne kolory - rewelacja. Film już tak dobry nie był, ale warto było go obejrzeć dla samego ekranu. Zastanawiałem się wtedy kiedy podobna technologia zawita do naszych domów i chyba znam już odpowiedź.

Reklama

110-calowy MicroLED wykorzystuje mikrometryczne diody LED aby eliminować podświetlenie i filtry używane w konwencjonalnych wyświetlaczach. Zamiast tego światło pochodzi z własnych struktur pikseli. Mówimy tu o 100% pokryciu gamy kolorów DCI oraz Adobe RGB jak również precyzyjnym dostarczaniu obrazu o szerokiej gamie kolorów zarejestrowanych wysokiej klasy lustrzankami cyfrowymi. Zapewnia to osiągnięcie oszałamiających, realistycznych kolorów oraz dokładną jasność w ekranach o rozdzielczości 4K i 8 milionach pikseli.

- zapewnia Samsung.

Teoretyczni dostaniemy więc ekran o wszystkich najlepszych cechach OLED-ów, jednak z większą trwałością. Nie ma tu bowiem opcji na wypalenie, choć akurat nowsze OLED-y mają z tym mniejsze problemy (co nie znaczy, że całkowicie zniknęły i zapewne część znajomych, którzy nagminnie oglądają serwisy informacyjne już tego doświadczyło nawet w nowych modelach). Samsung twierdzi, że telewizory MicroLED wytrzymają aż 100 tysięcy godzin lub dekadę - oczywiście w kontekście starych telewizorów, które bez problemu działały latami brzmi to śmiesznie, ale sami doskonale wiecie jak ten rynek się zmienił. Nie wiadomo na razie czy 110-calowy telewizor MicroLED Samsunga wspiera HDMI 2.1 i będzie w stanie obsłużyć 120Hz przy graniu w 4K, ale byłbym zaskoczony, gdyby ten aspekt został pominięty. To w tej chwili największy trend na rynku telewizorów i choć wiele osób twierdzi, że na chwilę obecną nie ma on większego sensu, to jednak trzeba się do niego dostosować.

Samsung twierdzi, że wyprodukowanie takiego ekranu nie było dotychczas możliwe. I fajnie, że się udało, bo jeśli wierzyć producentowi te telewizory będą nie tylko oferować świetnej jakości obraz, ale również wyglądać niesamowicie. Wszystko wskazuje bowiem na to, że ramki będą praktycznie niezauważalne, co może wyglądać na ścianie fantastycznie - sprzęt ma równie dobrze brzmieć, dźwięk przestrzenny 5.1 będzie bowiem osiągalny bez wykorzystania zewnętrznych głośników.

By maksymalnie wykorzystać możliwości ekranu MicroLED 110”, Samsung wprowadził i zoptymalizował szereg rozwiązań znanych ze telewizorów Smart TV. Widzowie mogą np. wygodnie korzystać z funkcji Multi View, by na podzielonym ekranie oglądać jednocześnie treści pochodzące nawet z 4 różnych źródeł. Każda z części podzielonego ekranu ma przekątną wynoszącą 55″. Używając tej funkcji, użytkownicy mogą korzystać z kilku podłączonych urządzeń zewnętrznych i śledzić wiadomości, oglądać filmy czy treści z innych aplikacji w jednym miejscu – mogą zatem np. oglądać kilka wydarzeń  sportowych równocześnie lub grać, od czasu do czasu zerkając na odtwarzany w streamingu poradnik gracza – a wszystko to w niezwykłej jakości i rozmiarze. To jednak nie wszystko, ponieważ dynamiczne wrażenia audio, jakie zapewnia MicroLED 110”, są równie wciągające jak efekty wizualne. Telewizor posiada wbudowany Majestic Sound System. Zapewnia on przełomowy dźwięk przestrzenny 5.1 bez zewnętrznego głośnika, tym samym przekształcając każdy pokój w domowe kino. Dodatkowo funkcja Dźwięku Podążającego za Obiektem Pro (Object Tracking Sound Pro) identyfikuje poruszające się na ekranie obiekty i tak kieruje dźwiękiem, by zdawał się „śledzić” ich ruch. Zatem gdy w oglądanym filmie nad bohaterem przelatuje samolot, widz odniesie wrażenie, jakby nad jego głową ryczały silniki maszyny.

- czytamy w informacji prasowej

Reklama

Telewizory są już dostępne w przedsprzedaży, ale tylko w Korei. Na pozostałe rynki mają jednak trafić już niedługo, bo w pierwszym kwartale 2021 roku. Cena? Samsung na razie jeszcze jej nie ujawnił, ale jak to z nową technologią bywa, będzie zaporowa i mówimy prawdopodobnie o najdroższych telewizorach w ofercie producenta, droższych niż aktualnie dostępne topowe model oferujące rozdzielczość 8K. A to jednocześnie oznacza, że zanim sprzęty z ekranami MicroLED trafią do "normalnych" ludzi, będziemy musieli poczekać jeszcze kilka lat. Wszystko wskazuje jednak na to, że warto poczekać.

źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama