26 czerwca, godzina 14.00, Złote Tarasy, Multikino - to właśnie tu, dzisiaj we wczesnych godzinach popołudniowych odbyła się oficjalna polska premiera...
26 czerwca, godzina 14.00, Złote Tarasy, Multikino - to właśnie tu, dzisiaj we wczesnych godzinach popołudniowych odbyła się oficjalna polska premiera Samsunga Galaxy Tab S, będącego "nowym podejściem do tabletów" i "prawdziwą rewolucją w kwestii tego typu urządzeń". Czy jest tak naprawdę?
Po typowym dla mojej osoby zagubieniu się w stolicy, dotarłem na Dworzec Centralny, a następnie do Złotych Tarasów. Przejazd windą na drugie piętro, podróż ruchomymi schodami na trzecie piętro i... kolejna próba odnalezienia się w terenie, w której pomógł mi dopiero ochroniarz obiektu doprowadziła nie do Multikina, w którym na premierę nowego urządzenia Samsunga czekała cała armia blogerów i dziennikarzy.
Po wejściu do obiektu, zostałem zaproszony na górę, gdzie podpisałem się na liście, po czym udałem się jeszcze wyżej, do sali numer 6. Minęło parę chwil, na ekranie kinowym ujrzeliśmy zapowiedź Samsunga Galaxy Tab S i prowadzącego - a, prezentującego nam nowe urządzenie koreańskiej korporacji, będącego bezpośrednim konkurentem iPada Mini 2 i Air - o czym wspomniano nie raz.
Co nowego w rodzinie galaxy tab?
Na pierwszy rzut oka, tablet wygląda jak każdy inny. Bardzo głośno zachwalaną cechą nowego tabletu jest bardzo długi czas na baterii, która podobno przez noc ciągłego odtwarzania filmów z YouTube (od północy do około szóstej rano) rozładowała się z 60% do 15% - nie wiadomo ile w tym prawdy, ale koniec końców, wydaje mi się, że osiągi tego tabletu pod tym względem będą konkurencyjne do Apple i Nexusów.
Oprócz tego, bardzo mocno zachwalano wyświetlacz Amoled nowego tabletu, okrzyknięty "ekranem lepszym niż Retina, przynajmniej w samych liczbach", co potwierdzono na łamach bloga Android Authority - Galaxy Tab S posiada najlepszy ekran stosowany w tabletach!
Ciekawą nowością jest również pokrowiec dołączany do Galaxy Tab S. Od teraz, jest on montowany w trochę inny sposób, dzięki czemu, aby go zdemontować, trzeba się nieźle natrudzić, co pozwala nam trzymać nasz tablet między innymi w taki sposób:
Po wyjątkowo krótkiej prezentacji, zeszliśmy piętro niżej i stanęliśmy przed ciężkim wyborem - stać w kolejce i poużywać Galaxy Tab S, czy coś przekąsić i podejść do urządzenia bez tłumu... tak, wiecie co zrobiłem. W moje ręce wpadł model 8,4' i 10,5' i muszę przyznać, że o ile ten pierwszy wpadł mi w oko, to w tym drugim trochę zraziła mnie jakość przybliżanego obrazu w galerii.
Przedsprzedaż nowych tabletów Samsunga ruszy już jutro (27 czerwca), a Galaxy Tab S zobaczycie na półkach już 18 lipca w cenie 1599 złotych za tablet z ekranem 8,4' w wersji WiFi, 1999 złotych za urządzenie z wyświetlaczem o przekątnej 8,4' w wersji WiFi + LTE, 1899 złotych za największego, 10,5' Galaxy Tab S w wersji WiFi i 2299 złotych za odświeżonego Galaxy Taba o ekranie 10,5' z dodatkowym modułem LTE.
Podsumowując, Galaxy Tab S to tablet o najlepszym ekranie stosowanym w tabletach, posiadający czytnik linii papilarnych i niezbyt wygórowaną ceną, przy długim czasie pracy na jednym cyklu ładowania. Tablet działa pod kontrolą Androida 4.4.2, a interfejs użytkownika wygląda bardzo elegancko. Samsung odrobił lekcje i stworzył prawdziwe dzieło sztuki, a patrząc na to, kto wie? Może kolejny Galaxy Tab lub Galaxy Note 6'+ będzie wodoodporny?
Za zdjęcia dziękuję Janowi Rybczyńskiemu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu