Mobile

Kiedy robiła to Nokia - to była abominacja. Teraz jest już wszystko ok...

Krzysztof Rojek
Kiedy robiła to Nokia - to była abominacja. Teraz jest już wszystko ok...
21

W czasach Nokii 9 Pureview wszyscy wyśmiali liczbę jej aparatów. Dziś Samsung prezentuje telefon z taką samą liczbą obiektywów i już nie budzi to w nikim emocji...

Co jakiś czas w świecie smartfonów pojawia się produkt, który wyprzedza swoje czasy. Niestety, często innowatorzy chorują na wszystkie przypadłości "wieku dziecięcego" danej technologii . Dlatego też ich urządzenia często nie tylko nie odnoszą rynkowego sukcesu, ale wręcz - są bardzo negatywnie oceniane. Zawsze śmieszy mnie to, gdy jedna firma za swój pomysł na rozwój smartfona jest krytykowana i wyśmiewana, by kilka lat później dokładnie ten sam pomysł odniósł ogólnorynkowy sukces.  Tak było chociażby w przypadku niesławnego notcha, tak było też w przypadki Nokii , która jako jedna z pierwszych wypuściła na rynek powszechnie dostępny smartfon z 5 obiektywami. Model 9 PureView od samego początku miał pod górkę, a nieprzychylne recenzje nie pomogły mu w dobrej sprzedaży. Krytykowano w niej to, że wspomniane 5 aparatów było nieco zbędne, bo Nonia nie robiła wcale dużo lepszych zdjęć niż konkurencja. Powstało więc pytanie, czy 5 aparatów w smartfonie w ogóle jest potrzebnych. W 2020 uzyskaliśmy na to odpowiedź.

Samsung A72 - 5 aparatów to już standard

Ostatnio otrzymaliśmy informację, że kolejny średniak z linii Galaxy A ma otrzymać... 5 obiektywów z tyłu. Samsung Galaxy A 72 idzie na całość i z tyłu będzie mieć 64 Mpix obiektyw główny (zapewne Quad Pixel), 12 Mpix obiektyw szerokokątny, 8 Mpix moduł zoomu (w tym modelu - 3-krotne powiększenie), 5 Mpix aparat do makro i drugi 5 Mpix aparat wykrywający krawędzie. Do tego 32 Mpix kamerka do selfie. Widać wyraźnie, że Samsung wie co się sprzedaje i że 5 obiektywów będzie głównym atutem tego smartfona, tak jak swego czasu 3 kamery były atutem Galaxy A7 (2018).

Naturalną kwestią pozostaje więc pytanie - co dalej. W jaką stronę  producenci popchną mobilną fotografię, kiedy już wszystkie "standardowe" aparaty (zwykły, szeroki kąt, makro, zoom i bokeh) zostaną umieszczone w smartfonach? Teoretycznie można dać do telefonu jeszcze jeden obiektyw, robiący zdjęcia w czerni i bieli ale skupiający się na detalach, jednak te nigdy na dobre się nie przyjęły i nie wniosły za wiele do zdjęć. To może dedykowana kamera tylko do filmów wzorem Huawei? Patrząc, że nikt poza chińską firmą nie korzysta z tego rozwiązania - wątpię. Dlatego też nie do końca wiem, co jeszcze można zrobić, by podbić ten wyścig na cyferki do kolejnego poziomu.

Czy 5 aparatów to najwięcej, ile doświadczymy w smartfonie?

 Żródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu