Telekomy

Rekord, jaki osiągnął Polak, korzystając z roamingu i transmisji danych to 480 GB w ciągu roku

Grzegorz Ułan
Rekord, jaki osiągnął Polak, korzystając z roamingu i transmisji danych to 480 GB w ciągu roku
113

Na stronach sejmowych pojawił się ostatnio zapis z przebiegu posiedzenia Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, z którego możemy dowiedzieć się kilka interesujących danych na temat rozwoju programu Polska Cyfrowa oraz roamingu w UE.

W obradach wzięli udział posłowie i przedstawiciele UKE z jego prezesem Marcinem Cichy na czele. Na początek podzieli się informacjami związanymi z rozwojem koncepcji jednolitego rynku cyfrowego w naszym kraju, która zakłada, iż do końca 2020 roku każde gospodarstwo w Polsce ma mieć zagwarantowany dostęp do internetu szerokopasmowego o przepustowości 30 Mb/s, a połowa z nich do co najmniej 100 Mb/s. Aktualnie (dane na koniec roku 2017) długość linii przewodowych w Polsce wyniosła 436 tys. km., a większą część z tego stanowiły linie światłowodowe.

67% budynków w Polsce jest już w zasięgu sieci szerokopasmowych o przepustowości co najmniej 30 Mb/s. Najwyższa penetracja łączy o przepustowości do 30 Mb/s jest w województwie śląskim - 84%, a najniższa w województwie świętokrzyskim - 42%. W przypadku łączy co najmniej 100 Mb/s wartości te kształtują się na poziomie odpowiednio 65% oraz 51%. Uśredniając to, na koniec 2017 roku w całym kraju mieliśmy 67% łączy o przepustowości co najmniej 30 Mb/s oraz 51% dla łączy o przepustowości co najmniej 100 Mb/s.

Główny specjalista w UKE Paweł Milewski:

Działania prowadzone w ramach Polski Cyfrowej 1.1. związane z budową sieci światłowodowych dadzą kolejne 9%. Jeśli zrealizowane zostaną komercyjne plany inwestycyjne przedsiębiorców, ta penetracja rynku powiększy się o kolejnych 8%. Wciąż pozostaje do zagospodarowania jeszcze 16% białych plam NGA, które można częściowo zagospodarować np. w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.

Dyrektor departamentu UKE, Agnieszka Gładysz zwracała uwagę na znaczne różnice w dostępie do internetu stacjonarnego w rozbiciu na miasta i wsie. Na obszarach wiejskich aż 75% gospodarstw domowych korzystało z internetu o prędkości poniżej 30 Mb/s, a z większych prędkości jedynie 10%, gdzie w miastach jest to już 30%.

Po tym wstępie, Marcin Cichy przedstawił jak wygląda sytuacja w roamingu w UE, od momentu wprowadzenia zasady RLAH. Przede wszystkim wdrożenie nowych zasad w roamingu objęło już 100% operatorów, na co składał się 35 operatorów, świadczących usługi telekomunikacyjne w Polsce, nie było ani jednego operatora, wobec którego UKE musiałby nakładać sankcję z tytuły nienależytego stosowania nowych zasad.

Zobacz też artykuł - Dopłaty w roamingu UE w Orange, Play, Plus i T-Mobile.

Chciałbym powiedzieć też, że bardzo drastycznie na skutek wprowadzenia zasady Roam Like At Home w Polsce wzrosło zużycie usług telekomunikacyjnych w roamingu. Przede wszystkim trzeba odnotować bardzo duży wzrost data. Transmisja danych to podstawowa usługa, która wzrosła wielokrotnie. Jest to trend, który obserwujemy w całej Europie. W przypadku Polski jest on bardzo wyraźny i to największy wzrost. W lipcu 2017 roku ten zielony słupek to pierwsze miesiące wdrożenia roamingu w nowej formie i dla porównania sytuacja po roku. Ten wzrost zużycia dla poszczególnych usług to: niemal 200% dla połączeń wychodzących, 50% dla odbieranych, ponad 100% dla SMS oraz 1255% dla transmisji danych.

Porównując to z innymi krajami w Europie, skala tych wzrostów wygląda naprawdę na wysoką. Na przykład, w przypadku Polaków średnio na jednego użytkownika przypada 75 minut na połączenia wychodzące, kiedy średnia europejska kształtuje się na poziomie 18 minut. Jeśli chodzi o transfer danych rekordzista potrafił w ciągu roku zużyć 491 431 MB, a średnia europejska to ledwo 431 MB.

Z ciekawych tematów poruszano jeszcze kwestie kosztów, jakie nasi operatorzy ponoszą w związku z wprowadzeniem nowych zasad w roamingu. Okazuje się, że od lipca 2017 do czerwca 2018 roku koszty wyniosły 832 mln zł, a przychody 525 mln zł, a więc operatorzy ponieśli stratę na poziomie 307 mln zł, kiedy w materiałach prasowych stratę tę wykazywali dużo wyższą, bo w wysokości 600–700 mln zł.

Źródło: Sejm.

Photo: Flydragonfly/Depositphotos
Syda_Productions/Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu