Recenzja

Wkładam do uszu i zapominam, że noszę słuchawki. Test OnePlus Buds Pro

Paweł Winiarski
Wkładam do uszu i zapominam, że noszę słuchawki. Test OnePlus Buds Pro
Reklama

Dziś każdy producent smartfonów chce mieć swoje własne słuchawki TWS. OnePlus nie jest wyjątkiem i właśnie wypuścił swoje OnePlus Buds Pro - i wiecie co? Są bardzo dobre.

Jakość wykonania

Na OnePlus Buds Pro składają się dwie rzeczy - słuchawki oraz etui. Pudełeczko jest minimalnie większe od tego z AirPods Pro, różni się jednak budową, otwierane jest jak lusterko podróżne (wiecie, takie z pudrem), a słuchawki umieszcza się w nim poziomo w przygotowanych wyżłobieniach.

Reklama

Styki się łączą i następuje ładowanie - proste. Na środku jest jeden przycisk do parowania, na zewnątrz natomiast mała dioda. Z tyłu slot USB-C i to tyle, na wieczku znalazło się jeszcze miejsce na logo OnePlusa. Sam plastik, wykończenie i wykonanie praktycznie identyczne jak w AirPodsach Pro, wygląda dość solidnie jak na taki sprzęt, choć w przeciwieństwie do produktu Apple nie da się go otworzyć jedną dłonią/kciukiem i to w zasadzie mój jedyny zarzut do etui, pionowa konstrukcja byłaby po prostu bardziej ergonomiczna.

Same słuchawki są natomiast prawie identyczne jak AirPodsy Pro, "patyczek" jest minimalnie dłuższy i wykończony odblaskowym plastikiem w kolorze srebrnym a reszta konstrukcji nieco większa (dostępna jest też czarna wersja). OnePlus Buds nie zmieszczą się jednak do etui od AirPods Pro, więc zastosowano tu minimalnie inny kąt odlewu obudowy. Nie wygląda to na szczęście odpustowo, choć nie jestem przekonany, czy na pewno było potrzebne. O ile kształt słuchawek jest niemal identyczny, to umiejscowienie mikrofonów już nie, inaczej też rozwiązano tu kwestię ładowania przez inne umiejscowienie styków.

Gumki (w zestawie dostajemy 3 rozmiary) na pierwszy rzut oka wyglądają na uniwersalne, mają bowiem standardowy system mocowania - jednak sam otwór nie jest okrągły a owalny, więc przy próbie założenia standardowych gumek trzeba je mocniej docisnąć i sprawdzić, czy na pewno dobrze się trzymają (i nie pękną). Te ze zwykłych słuchawek JBL pasowały, choć mam wrażenie, że mogą po kilku dniach spaść.

Wygoda i komfort użytkowania

Ten temat można zamknąć w zasadzie jednym zdaniem - to bardzo wygodne słuchawki. Po włożeniu do uszu szybko się o nich zapomina, a to dla mnie jedna z najważniejszych cech słuchawek TWS.

Dużo zależy jednak od...wielkości uszu. W moich (standardowa wielkość) sprzęt dobrze się układa, nie wystaje, niejako "wtapia" się w ucho i pasuje niemal idealnie. Słuchawki są minimalnie dłuższe od AirPodsów Pro, ale kompletnie nie czuć tego w uchu. Nie ciążą i dobrze się trzymają - sprawdzałem na rowerze i podczas biegania, sprzęt ani razu nie wypadł mi z uszu (gumki M). W mniejszych uszach słuchawki nieco bardziej wystają, ale wciąż w granicach rozsądku więc jeśli dobierzecie sobie do tego mniejsze gumki, też będą świetnie pasować.

Brzmienie i ANC

Trudno oczekiwać by tak małe słuchawki brzmiały rewelacyjnie i OnePlus Buds Pro na pewno nie są w tym temacie najlepsze. Zdecydowanie bardziej podoba mi się brzmienie w Sony WF-1000 XM4, ale w zasadzie...tylko w nich. Tyle tylko, że są większe. OnePlus Buds Pro brzmią dość podobnie do AirPodsów Pro, wydają się może minimalnie ciaśniejsze i bardziej zbasowane, przy czym oczywiście tę drugą kwestię da się poprawić korektorem. Generalnie polecam od razu wskoczyć do ustawień i pokręcić suwakami, bo po wyciągnięciu z pudełka brzmienie wydaje się zbyt płaskie.  Jest za to całkiem selektywnie, przy czym słuchawki brzmią nieco lepiej na Androidzie niż na iOS. Rozmowy telefoniczne jak najbardziej na plus - ja słyszałem wszystko dobrze, moi rozmówcy również.

ANC natomiast jest prawie identyczne jak w AirPodsach Pro, czyli nie wyrywa z kapci jak w słuchawkach nausznych, ale ma na tyle dobrą jakość i jest na tyle skuteczne, że faktycznie bardzo dobrze eliminuje biały szum - aut, klimatyzacji, suszarki do włosów i innych jednostajnych dźwięków. Do tego dochodzi oczywiście pasywne wyciszenie gumkami. Dla mnie to poziom jak najbardziej solidny i godny pochwały, bo w tak małych słuchawkach nie jest to prosta sprawa, ale OnePlus jak najbardziej stanął na wysokości zadania. Jeśli jednak oczekujecie, że po włączeniu ANC w OnePlus Buds Pro słuchawki totalnie odetną Was od wszystkiego, to nie - tak się nie dzieje.

Reklama

Oprogramowanie

Chodzi najprawdopodobniej o to, że słuchawki nie miały swojej premiery, ale powiem Wam, że stało się tu coś dziwnego i złego zarazem. Otóż instrukcja sugeruje pobranie aplikacji HeyMelody, która będzie obsługiwać słuchawki. Niezależnie jednak od tego czy zainstalowałem ją na OnePlusie Nord 2 czy swoim starym OnePlusie 6 - dostaję informację o tym, że appka nie jest obsługiwana przez smartfony OnePlus. Strasznie dziwne, bo pojawia się to na etapie parowania słuchawek ze smartfonem, a ten konkretny model jest na liście. To jakieś niedopatrzenie, które mam nadzieję zostanie zlikwidowane po premierze kiedy sprzęty trafią do klientów. Nie działa też zapowiadane przez OnePlusa szybkie parowanie OnePlus Buds Pro z systemem OxygenOS. Po otwarciu słuchawek nic się nie dzieje, smartfon ich nie widzi i nie sugeruje sparowania. Tu też mam nadzieję, że chodzi o aktualizację oprogramowania, która za moment trafi na smartfony fimy.

Co jednak ciekawe, appka jest i działa na...iPhonie z iOS. I jest całkiem ok, pokazuje stan naładowania słuchawek i etui, podrzuca aktualizacje, pozwala skonfigurować gesty, włączyć test dopasowania słuchawek oraz przełączać się między trybami.

Reklama

W ogóle gesty są praktycznie identyczne jak w AirPods Pro i polegają na szczypaniu patyczka w dolnej części słuchawki. Raz żeby puścić lub zapauzować utwór, dwa razy by włączyć następny, trzy razy żeby cofnąć. Dłuższe przytrzymanie włącza/wyłącza ANC, a przytrzymanie przez 3 sekundy uruchamia tryb Zen z przyjemnymi dźwiękami relaksującymi. I to serio bardzo fajna rzecz. Same gesty wymagają nieco więcej siły niż w AirPodsach Pro i trochę mi to przeszkadzało, ale idzie się przyzwyczaić.

Czas pracy na jednym ładowaniu

W słuchawkach TWS bardzo trudno określić czas pracy na baterii z kilku prostych powodów. Wszystko zależy od tego jak sprzęt jest użytkowany - czy uruchamiamy ANC, jak mocno pracują mikrofony wyłapujące biały hałas, jak głośno słuchamy muzyki aż do tego jak często zmieniamy czy pauzujemy utwory. W AirPodsach Pro słuchawka, której używam do nawigacji zawsze rozładowuje się nieco szybciej.

Po 1,5 h jazdy na rowerze z rozsądną głośnością i włączonym ANC aplikacja pokazała 70% naładowania słuchawek. Teoretycznie więc sprzęt powinien wytrzymać na jednym ładowaniu około 5 godzin i mniej więcej tyle udało mi się wyciągnąć (nieco ponad 4,5 h). To normalny wynik dla tego typu słuchawek nie ma więc się czym zachwycać, ale i czego wstydzić. Producent w swoich materiałach tłumaczy wszystko niejako naokoło wspominając o maksymalnie 38 godzinach pracy bez ANC i 28 godzinach z ANC. To pewnie prawda, jeśli będziecie doładowywać słuchawki w etui. 10 minut ładowania daje 10 godzin pracy, mówimy tu jednak oczywiście ponownie o etui. To ma port USB-C i wspiera Warp Charge i ładowarki bezprzewodowe z certyfikatem Qi. Da się też naładować sprzęt na pleckach smartfona, na przykład OnePlusa 9 Pro.

OnePlus Buds Pro to takie AirPodsy Pro dla Androida

Wspomniałem, że rynek słuchawek TWS w ostatnich latach wręcz eksplodował i każdy producent smartfonów chce mieć w swojej ofercie takie urządzenie. Jedne są lepsze, drugie gorsze, jedne przypadły mi do gustu bardziej, drugie mniej. Do teraz moją ulubioną androidową "topką" były Sony WF-1000 XM4 i Samsung Galaxy Buds Pro, dziś do tego zestawienia dochodzą OnePlus Buds Pro. Nie grają może tak dobrze jak Sony, ale nie ustępują im jeśli chodzi o ANC. A są na pewno wygodniejsze i naturalniej układają się w uszach. Od niemal dwóch lat używam regularnie Apple AirPods Pro (regularnie=średnio 3-4 godziny dziennie. Na spacerach, do rozmów telefonicznych, biegania, jazdy na rowerze i siłowni) i OnePlus Buds Pro to pierwsze testowane przeze mnie słuchawki TWS, które tak bardzo przypominają AirPodsy Pro, czy raczej te cechy, które lubię najbardziej. Brakuje na dobrą sprawę tylko tego cudownego łączenia się w ekostystemie Apple, ale to wina Androida, a nie OnePlusa.

OnePlus Buds Pro nie wywrócą rynku do góry nogami, nie będą błyszczeć niczym najjaśniejsza gwiazda na tle konkurencji, ale jeśli szukacie AirPodsów Pro dla Androida, które świetnie leżą w uszach, są małe i wygodne, dobrze grają i mają solidne ANC - to produkt OnePlusa spełni te oczekiwania. Po kiepskim OnePlus Watchu nie obiecywałem sobie po nich zbyt wiele, dlatego pozytywnie mnie zaskoczyły. Słuchawki można już kupić, są dostępne w bieli i czerni, wyceniono je na 149 euro (679 złotych). Myślę, że premierowa cena jest jak w porządku - szczególnie, że za wspomniane AirPodsy Pro zapłaciłem chwilę po premierze prawie dwa razy tyle.

Reklama
Zalety i wady
plusy
  • Wygląd, wykonanie i wygoda
  • Jakość dźwięku
  • Jakość ANC
minusy
  • Etui mogłoby być nieco mniejsze
  • Niezbyt oryginalny wygląd
  • W gesty szczypania trzeba włożyć za dużo siły

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama