Gry

W lipcu zdecydowanie lepiej opłacić PS Plus niż Xbox Live Gold. Porównanie ofert "darmowych" gier

Paweł Winiarski
W lipcu zdecydowanie lepiej opłacić PS Plus niż Xbox Live Gold. Porównanie ofert "darmowych" gier
8

Najpierw swoją ofertę "darmowych" gier w abonamencie PlayStation Plus ogłosiło Sony, chwilę później dołączył Microsoft z własnym zestawieniem. W co zgramy w lipcu w ramach opłaty miesięcznej?

Zanim przejdę do zestawienia lipcowych gier w obu usługach, szybko wyjaśnię o co chodzi z tą "darmowością". Może są tu osoby, które dopiero weszły w świat konsol i są ciekawe o co chodzi z abonamentami. Otóż na obu maszynkach nie zagracie online (są wyjątki) bez uiszczenia opłaty. To jeden z głównych argumentów przemawiających za graniem na PC - tam płaci się w zasadzie tylko za abonamenty do MMO choć i tak są to już wyjątki. Aby jednak trochę osłodzić te wydatki posiadaczom konsol, obie firmy oferują co miesiąc gry w ramach posiadanego abonamentu. Oznacza to, że uiszczając miesięczną opłatę (lub kupując pakiety na dłuższe okresy) dostajemy co miesiąc gry za darmo. Czy warto opłacać dla nich PlayStation Plus i Xbox Live Gold (w ramach którego otrzymujemy Games with Gold)? Dużo zależy od tego, czy często kupujecie gry - jeśli tak, pewnie większość i tak będziecie mieć już wcześniej zaliczonych. Jeśli nie, lub jeśli dopiero zaczynacie swoją przygodę z pudełkami stawianymi pod telewizorem, to idealna opcja dla Was. Skoro wszystko jest już jasne, przejdźmy do samych ofert.

PlayStation Plus

Posiadacze PlayStation 4 otrzymają dwie gry. O Absolver nie było głośno, nie zbierał też jakichś rewelacyjnych ocen. To gra akcji w klimacie fantasy, ale mówiąc szczerze nie miałem z nią styczności - dlatego chętnie pobiorę i sprawdzę. Drugą z produkcji jest Heavy Rain, czyli głośna "filmowa" interaktywna produkcja Davida Cage'a (ostatnio wypuścił świetne Detroit Become Human). Ogrywałem ten tytuł na PlayStation 3 i nawet planowałem kupić odświeżoną wersję, by przypomnieć sobie tę ciekawą opowieść. Jeśli nie mieliście styczności z grami tego studia, warto dać Heavy Rain szansę (Press X to Jason!).

Właściciele PlayStation 3 zagrają w Rayman 3 HD i Extreme Exorcism - więc jak widzicie, bez rewelacji. I mówiąc szczerze, trochę się dziwię, że produkcje na tę konsolę jeszcze lądują w Plusie - w przypadku Microsoftu gry z Xboksa 360 działają na Xboksie One, więc ma to jakieś logiczne wytłumaczenie. Logiczniej brzmią już produkcje na Vitę, bo przecież mało kto kupował tam gry, a pewnie chętnie ponadrabia zaległości skoro ma już w domu konsolę. Posiadaczy PS Vita zagrają w Space Overlords (można zagrać również na PS4) i bardzo ciekawe Zero Escape: Zero Time Dilemma.

Games with Gold

Nie wiem kto układał listę gier dla Xboksów, ale pewnie gdyby gracze znali jego adres, obrzuciliby dom pomidorami. Jest słabo i biednie, naprawdę - lipiec w Games with Gold raczej nikomu nie sprawi frajdy. W Assault Android Cactus zagracie od 1 do 31 lipca i choć to debiutująca gra, zwiastuny i pierwsze fragmenty rozgrywki raczej nie nastrajają pozytywnie. Death Squared, które będzie dostępne od 16 do 31 to kolejna nieduża produkcja, którą po dwóch godzinach kooperacji ze znajomymi wykasujecie z dysku. To może chociaż coś z Xboksa 360? Tu jest lepiej, ale tylko jeśli lubicie naprawdę leciwe produkcje. Virtua Fighter 5 Final Showdown (1-15 lipca) to dobra bijatyka, ale naprawdę stara. Ma na karku 6 lat i niestety już to czuć, szczególnie jeśli graliście w dwie nowe części Mortal Kombat, Injustice czy ostatniego Tekkena. Jeszcze starszy jest Tom Clancy's Splinter Cell Conviction. Solidna produkcja, ale obawiam się, że 8-letnia gra będzie mieć za dużo archaizmów by się dziś nią cieszyć. Jest jeszcze wiele świetnych, nowszych i lepszych gier, które swego czasu pojawiły się na X360, a nie było ich jeszcze w Games with Gold. Aha, w gry z Xboksa 360 oczywiście zagracie w ramach wstecznej kompatybilności również na Xboksie One.

Microsofcie, co tu się...?

Takiej biedy na Xboksy nie było już dawno. Jedna debiutująca w lipcu, kiepsko zapowiadająca się, niezbyt oryginalna strzelanka. Druga pasuje na dobrą sprawę najbardziej na Nintendo Switch, gdzie swoją drogą jest od połowy ubiegłego roku. Lipcowej sytuacji Xboksa nie ratują dwie produkcje na Xboksa 360 - mimo tego, że są solidne, to straszne starocie i szybko się od nich odbijecie. Poza tym to już tak leciwe hity, że nie grali w nie tylko ludzie, którzy kompletnie ominęli zarówno poprzednią generację konsol, jak i dużą część kasowych produkcji (są tu tacy). Może i Sony nie zaoferowało w lipcu petardy, ale porównując te dwa zestawienia, bezapelacyjnie wygrywa PlayStation.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu