Płatności i bankowość

Nadal niechętnie przenosimy rachunki pomiędzy bankami, mimo podnoszenia przez nich opłat

Grzegorz Ułan
Nadal niechętnie przenosimy rachunki pomiędzy bankami, mimo podnoszenia przez nich opłat
Reklama

To było pewne, wszyscy spodziewaliśmy się takiej reakcji banków na podatek bankowy, część kosztów z niego wynikających banki przerzuciły na klientów, zwiększając opłaty za korzystanie z rachunków.

Czy spowodowało to jakiś wzmożony ruch klientów i przenoszenie rachunków? Z danych przesłanych nam właśnie przez KIR wynika, że nic takiego nie miało miejsca, przynajmniej w porównaniu z 2015 roku, kiedy to odnotowano 36 885 wniosków o przeniesienie rachunku. W całym 2016 roku było tylko 4 tysiące więcej - 40 822 wniosków.

Reklama

Czy to mało czy dużo? I tak i nie, porównując to do przenoszeń numerów pomiędzy operatorami komórkowymi można powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni z naszych banków. Porównanie jest tym bardziej zasadne, że od czasów wprowadzenia systemu Ognivo, proces przenoszenia rachunku wygląda podobnie jak przy przenoszeniu numeru.

Dzięki ograniczeniu zaangażowania klienta do absolutnego minimum, przenoszenie rachunku w banku korzystającym z usługi Ognivo jest proste i szybkie. Wystarczy złożyć dyspozycję zamknięcia konta i przeniesienia danych do nowego banku. Dotyczy to salda, zleceń płatniczych i pełnomocnictw złożonych w dotychczasowym banku oraz przekazania informacji o dokonanej zmianie odpowiednim instytucjom, np. urzędowi skarbowemu czy ZUS. Wszystkie formalności z tym związane przejmuje bank, którego stajemy się klientem. Cały proces zajmuje zaledwie kilka dni i nie wymaga już udziału klienta. Usługa jest rekomendowana przez Związek Banków Polskich, ale warto pamiętać, że należy do katalogu usług opcjonalnych.

Być może powstrzymuje nas jeszcze silne przyzwyczajenie, a może fakt, iż sporo z nas czuje się „uwiązanych” ze swoimi bankami różnymi kredytami, liniami kredytowymi na rachunkach, a to wiąże się z koniecznością zapoznawania się ze szczegółową ofertą innych banków, na co brak nam czasu. A być może to przekonanie, że w każdym banku jest tak samo, a jeśli jakiś bank nie podniósł jeszcze opłat, każdy myśli, że po co się przenosić skoro pewnie i tak, też podniesie za chwilę.

To trudny sektor, w którym ciężej z powyższych względów na wymuszenie na bankach konkurencyjności ofert, a przynajmniej ciężej, niż na operatorach komórkowych, których oferty są bardziej przejrzyste i w kilka chwil można je porównać.

Photo: frank11/Depositphotos.


/\/>

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama