Przegląd polskich aplikacji dla Windows 8 – część 2

Kontynuujemy serię poświęconą polskim aplikacjom dostępnym dla systemu Windows 8. Jak pisałem, deweloperzy jak i użytkownicy muszą zmienić swoje przyzwyczajenia wedle wskazówek Microsoftu - nie wszystkim przypadła do gustu nowa wizja systemu Windows, lecz nie można jej z pewnością zarzucić braku innowacyjności i pomysłowości. Jak w nowej roli sprawdzili się deweloperzy?

Serwisy VOD cieszą się coraz większą popularnością w naszym kraju, nic więc dziwnego, że w pewnym momencie jak grzyby po deszczu powstawały ich mobilne odpowiedniki w postaci aplikacji na każdą dostępną platformę. Cieszę się, że dwaj najwięksi gracze w tym segmencie - TVN Player i iPla - posiadają swoje aplikacje w Windows Store, dlatego nie zwlekałem z ich przetestowaniem.

Późnym wieczorem dnia, którego dnia zainstalowałem Windows 8 postanowiłem nadrobić zaległości w oglądanym od sześciu lat programie (zgadniecie jakim? ;). Po uruchomieniu systemu, pierwsze co chciałem zrobić to udać się do trybu pulpitu i otworzyć przeglądarkę internetową w celu wpisania adresu tvnplayer.pl. Z ciekawości zajrzałem jednak najpierw do Sklepu (z aplikacjami), z myślą "a nuż może się już pojawiła" i rzeczywiście tak było. Instalacja przebiegła w tempie błyskawicznym i chwilę później przeglądałem ofertę usługi za pomocą aplikacji stworzonej dla najnowszych okienek.

TVN Player

"Surfowanie" po asortymencie filmowo-serialowym nie różni się niemal niczym od tego co zobaczylibyśmy na stronie internetowej, z kilkoma jednak niewielkimi różnicami. Dostępna przestrzeń została na pierwszy rzut oka zwyczajnie niewykorzystana, żeby nie powiedzieć zmarnowana - jeden poziomy ciąg ikon poszczególnych kategorii zaraz po starcie aplikacji nie wygląda zbyt zachęcająco. Jednak gdy zaczniemy dokonywać wyborów (kategorie, programy, sezony, odcinki) to okaże się, że wszystko zostało skrzętnie przemyślane, efektem czego możemy prześledzić całą naszą ścieżkę wyborów i bardzo szybko wrócić o jeden, dwa "poziomy" wyżej.

Do samego okna odtwarzacza nie mam większych uwag - podobnie jak wygląd całej aplikacji jest oszczędny w elementy wizualne, co jest jednocześnie wadą i zaletą programu. Przede wszystkim brakuje opcji wyboru jakości materiału wideo, przez co skazani jesteśmy na wybraną tą "optymalną", dostosowaną do prędkości naszego łącza i wybraną przez aplikację jakość. Niestety, nie jest on nieomylny ponieważ pomimo dostępnego dość szybkiego łącza (25Mbit/s) od czasu do czasu piksele stawały się gwoździem programu.

iPla

W przeciwieństwie do produkcji TVN-u, iPla oferuje nam "kafelkowe" menu głównych kategorii. Poruszanie się po nich jest intuicyjne, a dzięki sporym rozmiarom wszystkich elementów nawigowanie po aplikacji nie stwarza problemów. Nieco inaczej wygląda także menu podczas odtwarzania programu, które wyraźnie zostało zaprojektowane głównie do obsługi dotykowej, choć nie znaczy to, że używając myszki będzie nam towarzyszył dyskomfort. Na pochwałę zasługuje opcja jakości streamingu (od 320p do 720p, choć jest to zależne od programu).

CDP.pl

Sklep CDP.pl ruszył całkiem niedawno i już "dorobił się" własnej aplikacji dla Windows 8. Mając na uwadze staranność, która z pewnością była podwalina pod stronę internetową usługi byłem niemal pewien dobrej jakości produktu - przeliczyłem się. Oferta sklepu prezentowana jest w uproszczony do maksimum możliwości sposób, a to co zdziwiło mnie najbardziej to brak ceny przy każdej z pozycji. By ją poznać musimy wybrać konkretny tytuł, wtedy też będziemy mogli także przeczytać opis gry. Jak się zapewne domyślacie po kliknięciu (dotknięciu) na przycisk "Pobierz" zostaniemy odesłani do witryny sklepu, która otworzy się w domyślnej przeglądarce internetowej (trybu Modern UI). Oprócz przeglądania polecanej zawartości sklepu (brak możliwości przeglądania gier z podziałem na kategorie), aplikacja do niczego więcej nam się nie przyda - poleciłbym utworzenie opcji logowania, byśmy mogli przejrzeć chociaż listę gier, którą nabyliśmy. Mam nadzieje, że aplikacja CDP.pl jest w fazie rozwoju, a udostępniona wersja pojawiła się w Windows Store tylko ze względu na chęć przekazania informacji - "nasza aplikacja dla Windows 8 już jest!".

Skąd taki długi wstęp do opisu pierwszej z powyższych aplikacji? Nie będę ukrywał, że zdecydowaną większość czasu z systemem Windows 8 spędzam "na pulpicie" - tutaj jest moja przeglądarka, odtwarzacz muzyczny czy nawet gry. Jednak od tamtego wieczoru wiem, dlaczego nowe menu Start ma szansę powodzenia na standardowych komputerach, nie posiadających ekranu dotykowego. Bo nawet wtedy, aplikacje do tak prozaicznych rzeczy jak oglądanie filmów/seriali w usługach VOD staje się jeszcze prostsze, łatwiejsze, a nawet przyjemniejsze. Włączam komputer, uruchamiam aplikację, wybieram program i rozsiadam się wygodnie w fotelu - tak, moim zdaniem jest to wygodniejsze niż zakładka w przeglądarce.