Pamiętacie Project Tango - smartfona od Google z wbudowanym czujnikiem, przypominającym Kinect, który potrafi skanować otoczenie w trójwymiarze? Otóż ...
Project Tango Tablet ze skanerem 3D można już zamawiać i inne ciekawostki od Google
Pamiętacie Project Tango - smartfona od Google z wbudowanym czujnikiem, przypominającym Kinect, który potrafi skanować otoczenie w trójwymiarze? Otóż smartfon był dostępny tylko dla wąskiego grona deweloperów. Tym czasem Google zaprezentował większą wersję w postaci tabletu Project Tango Tablet. Chociaż to wciąż wersja deweloperska, to nabyć będzie go mógł każdy, bez większych ograniczeń. Największą nowością jest oczywiście fakt, że jest to pierwszy tablet, który doskonale orientuje się w otaczającej go przestrzeni za pomocą swoich sensorów, ale specyfikacja również robi nie małe wrażenie.
Najwyraźniej przetwarzanie przestrzeni 3D w czasie rzeczywistym musi być bardzo wymagające dla sprzętu. Project Tango Tablet jest bowiem wyposażony w procesor Nvidia Tegra K1 - który jest wyraźnie szybszy od Snapdragona 805, aż 4 GB RAM i 128 GB wbudowanej pamięci na pliki. Ten 7 calowy tablet obsługuje także łączność LTE i wygląda na to, że działa pod kontrolą Androida. Wrażenie robi również cena - 1024 dolary to naprawdę sporo. Prawdopodobnie, podobnie jak w przypadku okularów Google, mamy tu do czynienia z zawyżoną ceną urządzenia skierowanego do deweloperów. Cena urządzenia skierowanego na rynek masowy z pewnością będzie znacznie niższa. Każdy kto chce zamówić tablet już dziś, powinien udać się pod ten adres.
Wprowadzenie konsumenckich wersji tabletów i telefonów z czujnikami skanującymi otoczenie w 3D zaowocuje wprowadzeniem zupełnie nowej jakości aplikacji polegających na rozszerzonej rzeczywistości. Będzie to dotyczyło zarówno nowych rodzaju gier, aplikacji użytkowych np. nawigacji wewnątrz budynków, jak i szybkiego prototypownia 3D. O projekcie Tango pisał wcześniej Konrad Kozłowski. O Project Tango Tablet poinformował serwis ArsTechnica.
Chromebooki dostały możliwość odtwarzania filmów offline
To nie koniec niespodzianek od Google na dzisiaj. Jak się okazuje, Chromebooki dostały specjalne rozszerzenie, które umożliwia oglądanie filmów z Google Play bez połączenia do sieci, np. w samolocie. Jest to kolejny krok na drodze do uczynienia Chromebooków mniej zależnymi od sieci, na co szczególną uwagę zwraca Microsoft, starając się przekonać do swoich rozwiązań. Oczywiście na razie ani Chromebooki, ani Google Play nie są dostępne w Polsce, ale to raczej kwestia czasu, podobnie jak w przypadku Google Muzyka. Sądzę, że raczej niedługiego czasu. Źródłem informacji jest TheNextWeb.
Filtrowanie przepisów kulinarnych
Inną ciekawostką są nowe narzędzia wyszukiwania przepisów kulinarnych w sieci z urządzeń mobilnych. Podobnie jak w przypadku standardowego wyszukiwania w sieci można wybrać okres, który ma być objęty przeszukaniem, czy rozdzielczość obrazu, którego szukamy, tak teraz będzie możliwe wyszukiwanie przepisów i filtrowanie ich wprost z wyszukiwarki po koniecznych składnikach, liczbie kalorii i czasie przygotowania, co może znacząco skrócić czas potrzebny na zakupy. O nowej funkcji poinformował serwis AndroidAuthority. Nie wiadomo kiedy funkcja będzie dostępna w innych językach, niż w angielskim.
Twitter zintegrowany z wyszukiwarką, Google Now i Mapami... w pewnych sytuacjach
Na koniec została informacja o tym, że Google będzie korzystał z Twittera w celu informowania o rożnych zagrożeniach, integrując niektóre tweety w takich serwisach jak mapy, wyszukiwarka czy Google Now, informując o zamkniętych szkołach i nagłych załamaniach pogody. Jak widać w celu ostrzegania i informowania ludzi udało się zarzegnac podziały wynikające z faktu, że obie firmy konkurują pod względem oferowania serwisu społecznościowego. Ta funkcja również będzie na razie dostępna tylko w języku angielskim. Poinformował o tym Engadget.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu