Telekomy

Prawie 40 mln zł kary dla Polkomtela za płatności za "Czasoumilacz" czy "Serwis wyświetlacza"

Grzegorz Ułan
Prawie 40 mln zł kary dla Polkomtela za płatności za "Czasoumilacz" czy "Serwis wyświetlacza"
Reklama

Usługi dodatkowe, które operatorzy włączają nam na próbę, to zmora, z którą borykają się prawie wszyscy klienci abonamentowi u naszych telekomów. Nie są one nikomu potrzebne, zwykle miesiąc są za darmo, a jeśli w tym czasie ich nie wyłączymy, od kolejnego miesiąca operator zaczyna pobierać za nie dodatkowe opłaty.

To nie jest pierwszy przypadek, któremu UOKiK się przyjrzał. We wrześniu 2016 roku wszczął postępowanie w podobnej sprawie przeciwko T-Mobile, który bezprawnie włączał i pobierał od klientów opłaty za takie usługi jak "Granie na Czekanie", "Szafa Gra" oraz "Prenumerata".UOKiK nie miał wątpliwości, co do naruszeń w tym zakresie i już w styczniu 2017 roku nałożył na T-Mobile 15 mln zł kary.

Reklama
Usługa: Opis Miesięczna opłata* (zł)
„Czasoumilacz” Możliwość wyboru sygnału, który słyszy osoba oczekująca na połączenie 2,02
„Serwis Wyświetlacza” Bezpłatna diagnoza oraz naprawa lub wymiana wyświetlacza 4,99
„Ochrona Internetu” Ochrona przed zagrożeniami z sieci, możliwość blokowania stron nieodpowiednich dla dzieci 2,99
„Gdzie Jest Bliski” Możliwość lokalizacji bliskich osób poprzez namierzanie ich karty SIM 5
„Usługa transmisji danych do IPLA” Możliwość korzystania z wideo na żądanie w aplikacji IPLA 10
„Usługa transmisji danych do HBO GO” Możliwość korzystania z wideo na żądanie w serwisie HBO GO 20
„Plus Music News” Dostarczanie biuletynu z nowościami muzycznymi 19,99
„Połączenia bez limitu na numery stacjonarne” Możliwość dzwonienia bez ograniczeń na krajowe numery stacjonarne 10
„Bezpieczny Internet” Transmisja danych 5-20

 

W przypadku Polkomtela, UOKiK doliczył się aż 9 powyższych usług, uruchamianych automatycznie, za które pobierał później niesłusznie opłaty od swoich klientów, bez wyraźnej ich zgody na tę okoliczność.

Marek Niechciał, prezes UOKiK:

Polkomtel takich wyraźnych zgód konsumentów nie miał. Informacje na temat zlecenia aktywacji tych usług i opłat za nie znajdowały się w odrębnych od umowy dokumentach, czyli regulaminach promocji. Klient podpisując umowę, akceptował również treść ogólnego oświadczenia wskazującego, że zapoznał się z dokumentami składającymi się na umowę. Jak wynika z reklamacji, część konsumentów nawet nie była świadoma, że co miesiąc dodatkowo płaciła np. za "Czasoumilacz".

Łącznie UOKiK nałożył na Polkomtel 39 457 264 zł kary, a po uprawomocnieniu się decyzji, zobowiązał operatora do publikacji oświadczenia z tą decyzją w dwóch ogólnopolskich dziennikach oraz na swojej stronie internetowej.

Dodatkowo ma zamieścić komunikat w dwóch ogólnopolskich dziennikach oraz wysłać listy polecone do wszystkich abonentów, od których choć raz pobrał opłatę za którąkolwiek z automatycznie aktywowanych usług. Dowiedzą się z nich, że prawomocne decyzje prezesa UOKiK mają charakter prejudykatu. Oznacza to, że ustalenia urzędu co do faktu stosowania praktyki są dla sądu wiążące. Będzie to pomocne dla tych konsumentów, którzy chcą dochodzić swoich praw w sądzie, np. jeśli Polkomtel pobierał od nich opłaty za jedną lub kilka automatycznie aktywowanych dodatkowych usług, a gdy zażądali zwrotu - odrzucił reklamację. Na decyzję UOKiK konsumenci mogą się także powołać przy składaniu reklamacji u operatora.

UOKiK ma nadzieję, że ta i poprzednia decyzja w stosunku do T-Mobile sprawi, że podobne praktyki znikną na zawsze z rynku, a konsumenci uzyskają w końcu możliwość podjęcia w pełni świadomej decyzji, co do tego, czy chcą korzystać z tego typu usług czy nie.

Reklama

Źródło: UOKiK.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama