Obiekt ma zostać ukończony w 2020 roku, czyli relatywnie szybko. Prace trwają już od dłuższego czasu i deweloper wyraża się bardzo pozytywnie na temat tempa prac. To, co wyróżnia „Mall of the World” to okrywająca obszar szklana kopuła – ta ma stanowić szczególny element systemu kontrolującego klimat wewnątrz. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich problemem są bardzo wysokie temperatury, które stanowczo wykraczają poza nasze granice komfortu. „Mall of the World” wychodzi naprzeciw tej niedogodności i obiecuje się, iż wewnątrz będzie już całkiem przyjemnie.
Ciekawostka:
Tadeusz Ferenc, Prezydent Rzeszowa pomysł na ogrzewane przystanki przywiózł właśnie z Dubaju. Lokalny polityk znany jest z licznych wyjazdów do najnowocześniejszych miast na świecie, gdzie podpatruje co ciekawsze rozwiązania z dziedziny technologii urbanistycznych. W Dubaju standardem są klimatyzowane przystanki – uznano, że ów pomysł należy nieco zmodyfikować (na potrzeby strefy klimatycznej, w której znajduje się Polska) i stąd właśnie zrodziła się idea ogrzewanego miejsca oczekiwania na autobus.
Miasto wyznaczające standardy przyszłości
Nie ogranicza się to jedynie do dróg wewnątrz kopuły, ale i… komunikacji miejskiej. W środku mają znajdować się setki budynków od usługowych, aż po te przeznaczone głównie dla rozrywki oraz hotele. Dubajskie miasto w mieście ma stanowić swego rodzaju centrum turystyczne stolicy ZEA. Skala przedsięwzięcia jest ogromna – nad projektem czuwa ponad 100 architektów, inżynierów oraz designerów. Całość ma mieć powierzchnię ponad… 14 kilometrów kwadratowych. W porównaniu do największych miast Polski może to nie być całkiem sporo… jednak pamiętajmy, że mamy do czynienia z „miastem w mieście”. Dosyć szczególnym projektem. W środku mają znajdować się chodniki, ścieżki rowerowe, drogi dla autobusów, parki…
„Miasto” ma zostać wyposażony w system oczyszczania powietrza sprzężony z kontrolą klimatu wewnątrz. Po otwarciu „Mall of the World twórcy projektu spodziewają się 180 milionów turystów w ciągu roku. Jednak istnieją obawy, że projekt… zwyczajnie może okazać się być zbyt drogi dla i tak bogatego Dubaju. Budowa chłonie mnóstwo pieniędzy, jednak należy zadbać również o to, by inwestycja dała radę utrzymywać się sama, a ponadto jeszcze zwrócić to, co pochłonęła. Jeżeli okaże się, że turystów wcale nie interesuje ten obiekt, albo będzie pochłaniać on zbyt dużo pieniędzy – okaże się on urbanistycznym fiaskiem. Jeśli nie… wytyczy kierunek zmian w technologiach urbanistycznych i być może pojawi się więcej takich obiektów na całym świecie.
Oby!
Więcej z kategorii Technologie:
- Chiny podkręcają kosmiczny wyścig, chcą mieć własne Voyagery
- TCL "pokazuje" smartfon przyszłości. Nie tylko się składa, ale też zwija
- Domino's Pizza wierzy w roboty. Pierwszy już teraz dostarcza ich placki
- Kotki z internetu nie istnieją. Wygenerowała je sztuczna inteligencja
- Z reaktorem nuklearnym na Księżyc, kolejne projekty w drodze