Jacy są polscy gracze? Na to pytanie odpowiada raport Game Industry Trends, który ujrzał dziś światło dzienne. Co oczywiste okazuje się, ze gra coraz ...
Jacy są polscy gracze? Na to pytanie odpowiada raport Game Industry Trends, który ujrzał dziś światło dzienne. Co oczywiste okazuje się, ze gra coraz więcej osób, a statystyczna różnica między płciami się zaciera. Kosztem komputerów i konsol wzrasta znaczenie smartfonów i tabletów, a coraz więcej z nas wybiera tytuły free-to-play. Nie jesteśmy także aż tak, jak na zachodzie chętni do wspierania akcji crowdfundingowych.
Zacznijmy od początku, czyli wzrostu odsetka liczby graczy. Jeszcze dwa lata temu na pytanie o relaksowanie się w ten sposób, twierdząco odpowiadały trzy z czterech osób. Teraz zaangażowanych w ten biznes okazało się 85 % respondentów. Takie wyniki chyba nikogo nie dziwią. O ile jeszcze kilka(naście?) lat temu pokutowało krzywdzące przekonanie, że z gier się wyrasta, to teraz polskie społeczeństwo zdaje już sobie w pełni sprawę z faktu, że gry stają się wiodącą częścią popkultury, która pod względem zysków przebiła już dawno dochody czerpane z filmów.
Powoli zniwelowaniu ulega dysproporcja pomiędzy płciami. O ile jeszcze rok temu wynosiła ona 12 %, to teraz zmniejszyła się do 7 %. Płeć piękna coraz częściej sięga po pady i myszki nierzadko nie ustępując w zmaganiom tej brzydszej połowie ludzkości.
Podobnie sytuacja ma się jeśli pod uwagę weźmiemy przedziały wiekowe. O ile, jak już wcześniej wspomniałem, kiedyś gry video były domeną najmłodszej części społeczeństwa, to teraz z chęcią oddają się w ich objęcia także starsi. Dużą dynamiką wykazuje się zwłaszcza grupa 50+, gdzie od dwóch lat możemy zauważyć niesłabnący wzrost zaangażowania.
Niedawna premiera w kraju nad Wisłą konsoli PS4 pokazała, że sympatia do konsol w naszym kraju systematycznie wzrasta. Wystarczyło tylko spojrzeć na niekończące się kolejki przed sklepami, a także szaleńcze pogonie w poszukiwaniu ostatnich egzemplarzy zdobiących jeszcze półki. Badania pokazują jednak, że o ile jako całość jesteśmy wciąż narodem komputerocentrycznym i to na nim instalujemy najczęściej gry, to zarówno udział PC, jak i konsol w rankingu konsumentów spada.
Wszystkiemu winne są gry na portalach społecznościowych, w które wg badań zagrywa się co drugi z nas. Przyczyną takiego stanu rzeczy obarczyłbym głównie datę przeprowadzenia badania, które odbyło się jeszcze przed premierą next-genów. Dodatkowo taki wzrost społecznościówek, przy jednoczesnym lekkim spadku gier mobilnych i przeglądarkowych jest dla mnie nielichym zaskoczeniem ze względu na szerzące się od jakiegoś czasu przewidywania o drastycznym końcu tego typu „gatunku”. Potwierdziły to zresztą niedawne wydarzenia, kiedy Can’t Stop Games, firma nazywana polską Zyngą ogłosiła upadłość.
Ten akapit będzie za to głównie przeznaczony dla osób, które wieszczenia o upadku prasy nigdy nie mają dość. Próba opiniotwórczosci ich roli w ostatnich czasach przeżywa coraz większy kryzys – już tylko co dziesiąta osoba czerpie z nich informacje o grach. Monopol na tego typu usługi zagarnął już sobie bezsprzecznie Internet z utrzymującym się wynikiem na poziomie 83 %. Ja jednak o przyszłość prasy growej jestem dość spokojny. Jeśli spojrzymy na nakład i sprzedaż lidera tego segmentu, czyli CD-Action, to zauważymy, że pozostaje on mniej więcej na tym samym poziomie, a i zależnie od dodawanych tytułów lubi fundować wydawcy niemałe wzrosty.
Można więc dojść do wniosku, że tylko dodawanym DVD „Ekszyn” stoi… i niestety w przypadku wielu kupujących byłaby to smutna prawda… gdyby nie fakt, że na rynku pojawiły się ostatnio dwa zupełnie nowe tytuły, które z dodawaniem krążka nic wspólnego nie mają. Są to Gramy! i LAG. Choć wieści o tym drugim nieco ostatnio przycichły, to pierwszy zdaje sobie radzić całkiem nieźle. Co symptomatyczne, to przetrwanie druku zależy od wytworzenia specyficznego klimatu i dostarczenia treści, których w Internecie nie jest znowu tak dużo, a więc wciągających i interesujących felietonów i publicystki. Na polu newsów i szybkości w dostarczaniu recenzji premier druk nie ma co przecież stawać w szranki z Internetem.
Na koniec jeszcze dwie tabelki. Pierwsza dotyczy płacenia za gry. Okazuje się bowiem, że coraz mniej z nas wykonuje tę czynność. Nie jest to bezpośrednio połączone ze szczególną popularnością jak zdobywają praktyki pirackie, a z rozpowszechnieniem się modelu free-to-play – przynajmniej wolę tak myśleć ;)
Druga dotyczy natomiast akcji crowdfundingowych, do których wspierania przyznało się tylko 13 % respondentów. Takie platformy jak Kickstarter, które na świecie robią zawrotną karierę, w Polsce cały czas cierpią na problemy wieku niemowlęcego, a wiec przede wszystkim brak zaufania klientów. Kiedy na zachodzie po raz kolejny słychać, o rekordowych sumach jakie osiągane są na zbiórkach (Star Citizen ma już na koncie $33 mln), to w polskie odpowiedniki typu wspieram.to ciągle pozostają daleko w tyle pod względem zaanagażowania portfeli klientów.
Badania zostały przeprowadzone na zlecenie NoNoobs, przez Research.NK, będący częścią portalu nk.pl na grupie 4126 internautów w wieku 15-75 lat.
Dodatki do GTA V i Saints Row IV
Mimo, że to wydanie GameInformatora zostało zdominowane przez raport o graczach, to na koniec chciałbym się z wami jeszcze podzielić świetnymi informacjami dotyczącymi nadchodzących dodatków do najlepszych sandboxów mijającego roku.
Na pierwszy ogień idzie GTA V, które po odświeżeniu nieco rozgrywki DLC Beach Bum, może niedługo doczekać się powtórnego dopływu nowych aktywności zaprojektowanych przez Rockstar. Skąd o tym wiemy? Ano, cyfrowi archeologowie zajmujący się przeszukiwaniem plików Beach Bum natknęli się w nich na mp3, w których postaci znane z czwartej części mówią o nowo otwartym kasynie i nielegalnych wyścigach. Czyżby właśnie te aktywności miały zostać dostarczone w niezapowiedzianym jeszcze dodatku?
Teraz na warsztat weźmy Saints Row 4, którzy jeszcze przed Bożym Narodzeniem dostarczą nam emocji związanych z ratowaniem Gwiazdki. Wszystko to w dodatku How the Saints Save Christmas, który ukaże się już 11 grudnia na Steamie, Xbox Live i PlayStation Network. Trzeba przyznać, że Volition umie utrzymywać swoje marki i nawet po premierze zalewa graczy tonami rozrywkowego contentu w stylu Świetych ;)
Foto A teenager plays Video console games on his television via Shutterstock
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu