Polska

"Pomoc mierzona kilometrami" - to już kolejna edycja pięknej i pożytecznej inicjatywy

Jakub Szczęsny
"Pomoc mierzona kilometrami" - to już kolejna edycja pięknej i pożytecznej inicjatywy
14

Pomagać wypada - to bardzo zdrowy odruch. Chciałbym napisać o tym, że warto spełniać swój - taki ludzki obowiązek dlatego, że my też możemy znaleźć się kiedyś w nagłej potrzebie, ale byłoby to zwyczajnie... ckliwe. Stawiam zatem na twardą prawdę, jaką przedstawiłem Wam na początku wstępu. Pomagać wypada - a szczególnie tak, jak można to zrobić z "Pomocą mierzoną kilometrami".

Pomoc Mierzona Kilometrami - dosłownie

Nie trzeba wysyłać żadnych SMS-ów, czy zlecać przelewów. Trzeba się poświęcić - często dużo bardziej niż dokonując płatności na taki i taki numer konta, czy taki i taki numer SMS-ów premium. Wyjść z domu, na świeże powietrze i... pobiegać, pospacerować, przejechać się rowerem, popływać, czy wspinać się. Tak zwyczajnie ruszyć się z domu, by zrobić coś dla dzieciaków, które chętnie robiłyby to samo, co my - ale nie mogą. Akcja "Pomoc mierzona kilometrami" jest dedykowana chorym milusińskim, którym dzięki odrobinie zaangażowania w akcję możemy pomóc.

W tej edycji każdy kilometr będzie przeznaczony dla dzieci z niepełnosprawnością ruchową. Już teraz organizatorzy akcji: T-Mobile, Endomondo, Under Armour, RMF, Onet, Fundacja TVN "Nie jesteś sam" oraz Sony Mobile angażują się w kolejną edycję wspaniałej akcji - warto się do nich przyłączyć. Sony Mobile odpowiada za dostarczenie sprzętu do przetestowania w ramach akcji - pierwsze takie spotkanie odbędzie się w dniach 1-3 lipca na plaży w Świnoujściu.

Wokół akcji przewijają się naprawdę sławne nazwiska - do pomagania dzieciakom przystąpili: Robert Korzeniowski, Maja Włoszczowska, Aleksandra Goss, Monika Kuszyńska, Rafał Wilk, Anna Dec, Beata Sadowska, Joanna Jabłczyńska i Przemysław Cypriański. Wszyscy sponsorzy oraz zaangażowani w akcję pomogli w uzyskaniu wyniku z poprzednich edycji na poziomie 115 milionów kilometrów. Dzięki temu udało się przekazać 3 miliony złotych na rehabilitację dzieci z niepełnosprawnością ruchową.

Samo pomaganie w ten sposób jest niezwykle proste - wystarczy posiadać smartfona obsługującego aplikację Endomondo. Po tym, jak dołączycie do "Pomocy mierzonej kilometrami", wybieracie jeden trening, który chcecie rejestrować w ramach akcji i... po prostu to róbcie. Niezależnie od tego, czy jeździcie na rolkach, wspinacie się, pływacie albo jeździcie na wózku inwalidzkim. Warto zaangażować się w tę akcję nie tylko wtedy, kiedy aktywnie zażywacie sportu i możecie zalać organizatorów mnóstwem kilometrów. Jeśli myślicie nad tym, by zrobić coś dla siebie - żyć aktywniej, zdrowiej, świetnym wstępem do tego może być dołączenie do tego wyzwania. Oczywiście, bardzo ważne jest to, by robić takie rzeczy dla siebie, ale - skoro jest okazja by pomóc dzieciakom, to nie ma sensu się zastanawiać. Smartfon, opaska, słuchawki i... w drogę. Pogoda akurat sprzyja znakomicie. :)

Grafika: 1

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu