Po tym, co stało się w filmie "Wszystkie pieniądze świata" nie sądzono, że Kevin Spacey kiedykolwiek pojawi się jeszcze na dużym ekranie. Dystrybutor filmu "Billionaire Boys Club" postanowił jednak wprowadzić do kin produkcję, w której Spacey odgrywa jedną z głównych ról.
Po oskarżeniach, które wymierzono w kierunku Kevina Spacey'a, aktor musiał pożegnać się z rolą Franka Underwooda w 6. sezonie serialu "House of Cards", gdyż Netflix postanowił rozwiązać z nim umowę. Co więcej, kompletnie pozbyto się jego występu w filmie "Wszystkie pieniądze świata", gdzie zastąpił go Christian Plummer - wszystkie sceny z udziałem Spacey'a nagrano od nowa z nowym aktorem, pomimo tego, że do premiery filmu pozostały wtedy tylko miesiące. Wydawało się więc, że Kevina Spacey nie zobaczymy już w żadnej nowej produkcji, ale stało się inaczej - "Billionaire Boys Club" zmierza do kin.
"Mamy nadzieję, że te niepokojące zarzuty dotyczące zachowania jednej osoby - o którym nie było publicznie wiadomo, gdy film powstawał blisko 2,5 roku temu - nie przyćmią premiery filmu. Nie tolerujemy molestowania seksualnego w żadnym stopniu i w pełni wspieramy ofiary takich działań. Jednocześnie zaznaczamy, że nie była to łatwa decyzja i nie wynika z naszej niewrażliwości. Wierzymy, że ekipa pracująca nad filmem - obsada oraz setki innych osób, które ciężko pracowały - zasługuje, by ujrzeć go na ekranach kin. Liczymy, że widzowie zdecydują sami czy zarzuty dotyczące przeszłości jednej osoby odbiją się na wysiłkach całej obsady oraz ekipy odpowiedzialnej za film" - komentuje wydarzenia studio Vertical Entertainment w komunikacie wysłanym do CNN.
Film opowiada o wydarzeniach z lat '80, kiedy to w Los Angeles młodzi ludzie decydują się zarobić miliony budując piramidę finansową. Prawdziwe problemy zaczynają się, gdy ginie jeden ze współpracowników. Spacey na planie ponownie spotkał się z Anselem Elgortem, z którym nakręcił rewelacyjnego "Baby Drivera". Oprócz nich w filmie pojawiają się Suki Waterhouse, Taron Egerton, Billie Lourd, Jeremy Irvine, Judd Nelson, Emma Roberts i Cary Elwes. Za reżyserię odpowiada James Cox, który wspólnie z Captain Mauznerem napisał scenariusz. Budżet produkcji to 15 milionów dolarów - Billionaire Boys Club trafi do kin w Stanach Zjednoczonych 17 sierpnia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
