Komputery i laptopy

Polski superkomputer z chłodzeniem typowym dla reaktorów jądrowych. Robi wrażenie!

Tomasz Popielarczyk
Polski superkomputer z chłodzeniem typowym dla reaktorów jądrowych. Robi wrażenie!

Wczoraj w Otwocku pod Warszawą swoją działalność oficjalnie rozpoczęło Centrum Informatyczne Świerk, a tym samym ruszył jeden z największych klastrów ...

Wczoraj w Otwocku pod Warszawą swoją działalność oficjalnie rozpoczęło Centrum Informatyczne Świerk, a tym samym ruszył jeden z największych klastrów obliczeniowych w kraju. Wyjątkowy, bo chłodzony przy użyciu gorącej wody, a więc a analogiczny sposób jak w przypadku reaktorów jądrowych. Trzeba przyznać, że robi to niesamowite wrażenie.

Superkomputer w Centrum Informatycznym Świerk (CIŚ) ma dysponować 20 tysiącami rdzeni obliczeniowych, 130 TB pamięci RAM oraz 3200 TB przestrzeni dyskowej. Da to wydajność rzędu 500 TFLOPS, a więc 500 bilionów operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę. W chwili, gdy piszę te słowa dostarczono 70 proc. komponentów, więc pracowników centrum czeka jeszcze trochę pracy. Mimo to, podstawowe systemy zostały już uruchomione - wśród nich znajduje się również unikalny na skalę europejską system chłodzenia gorącą wodą. Jak tłumaczy kierujący projektem CIŚ prof. Wojciech Wiślicki:

Wbrew oczywistemu pierwszemu wrażeniu gorąca woda jest bardzo skutecznym czynnikiem chłodzącym, a jej duża pojemność cieplna od lat z powodzeniem wykorzystywana jest m.in. w najbardziej dzisiaj rozpowszechnionych na świecie reaktorach jądrowych typu PWR. Przeniesienie tego rozwiązania do branży High-Performance Computing zaowocowało powstaniem systemu, który przy 600 kW odprowadzanej mocy cieplnej, na własne potrzeby zużywa jedynie ok. 12-20 kW, a więc charakteryzującego się niezwykle wysoką efektywnością energetyczną.

W rezultacie cała konstrukcja potrzebuje o nawet 80 proc. mniej energii niż w przypadku chłodzenia opartego na wymuszonym obiegu powietrza chłodzonego wodą lodową, które się powszechnie stosuje w tego typu urządzeniach. Przekładając to na rzeczywiste oszczędności, otrzymujemy 0,5 mln złotych rocznie. Nieźle, prawda? A trzeba dodać, że taka konstrukcja ma być w założeniu prostsza i znacznie mniej awaryjna, co oznacza dodatkowe korzyści.


Sam projekt CIŚ ma swoje początki w 2009 roku. Prace nad nim pochłonęły łącznie 98 mln złotych. Komputer jest częścią tego projektu i został skonstruowany w Narodowym Centrum Badań Jądrowych (NCBJ).  Naukowcy będą mogli prowadzić m.in. badania informatyczne związane z rozwojem energetyki jądrowej w Polsce. Jest to jednym z głównych celów całego przedsięwzięcia. CIŚ ma zajmować się ponadto obsługą strategicznie ważnych danych pochodzących z jednostek administracji państwowej oraz placówek naukowo-badawczych, w tym Europejskiego Ośrodka Badań Jądrowych CERN, a także prowadzić własne badania naukowe (dotyczące m.in. bezpieczeństwa i eksploatacji reaktorów jądrowych, analiz zagrożeń chemicznych, modelowania układów złożonych oraz fizyki oddziaływań fundamentalnych i astrofizyki). Rola placówki będzie zatem ogromna.


Instytut w Świerku jest zresztą nie jest jedyny, jeśli chodzi o polskie superkomputery.W 1973 r. utworzone zostało Środowiskowe Centrum Obliczeniowe (ŚCO) „Cyfronet”, które dysponowała zakupioną za oceanem maszyną cyfrową CYBER-73. W 1991 r. zastąpiono go nowocześniejszym modelem Convex C120 (z wektorowym procesorem), a następnie zamieniono na C3210. Ostatecznie w 1999 r. powstał tutaj pierwszy mały klaster typu Beowulf oparty na serwerach Compaq. Jednym z jego atutów było wówczas wsparcie dla gigabitowej sieci Ethernet.

Nie ukrywam, że ogromną przyjemność sprawia mi pisanie o takich sukcesach. Bo okazuje się, że mimo wszystko mamy powody do dumy na polu innowacyjności. Nie zdarzają się one zbyt często, więc warto doceniać, chwalić i nagłaśniać każdy z nich.






Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu