Felietony

Polska branża internetowa w wielu miejscach dała ciała

Grzegorz Marczak

Rocznik 74. Pasjonat nowych technologii, kibic wsz...

4

Ostry tytuł, ale myślę, że mam na niego bardzo dobre uzasadnienie. Podczas konferencji Generation Mobile Michał Kreczmar opowiadał o polskiej branży internetowej i mobilnej wymieniając to, czego się nie udało zrobić, zagrożenia oraz to, co musimy jeszcze zrobić. I niestety dobrze nie jest, bo w w...

Ostry tytuł, ale myślę, że mam na niego bardzo dobre uzasadnienie. Podczas konferencji Generation Mobile Michał Kreczmar opowiadał o polskiej branży internetowej i mobilnej wymieniając to, czego się nie udało zrobić, zagrożenia oraz to, co musimy jeszcze zrobić.

I niestety dobrze nie jest, bo w wielu miejscach jako branża “daliśmy ciała”, co gorsze jednak nadal nie widać w niektórych obszarach poprawy.

O czym mówię? Michał podczas konferencji wymienił kilka punktów które poniżej opisałem dodając własne rozwinięcia sytuacji:

Koalicje w Polsce nie istnieją. Jak w masło wchodzą wiec na nasz rynek tacy gracze jak Google czy Facebook. Mimo, iż mieliśmy własną niezłą wyszukiwarkę dostępną we wszystkich portalach to jednak bardzo szybko nasi liderzy internetu przerzucili się na Google. Zresztą w innych obszarach też tych zdolności koalicyjnych nie widać. Facebook zmiótł Naszą Klasę przy głośnych oklaskach wszystkich na rynku, a nasz internet szybciutko zaczął adopcję lajków i szerów. Wiadomo, że obronić się przed tym trendem było praktycznie niemożliwe, ale czy ktoś w ogóle próbował?

Zagraniczni gracze biorą wszystko, co chcą jak chcą i kiedy chcą. Mimo, iż mamy podobne, a czasem lepsze rozwiązania to jednak zakochani jesteśmy w tym, co zbudowane poza PL. Każdy Facebookowy gniot wydaje się nam więc cudem technologicznym, a każdy mobilny social jako rewolucja.

Reklama w internecie - moim zdaniem jedna z większy porażek. Model, w których liczą się praktycznie tylko odsłony doprowadził do nadpodaży, której efektem są spadające na łeb na szyje stawki. W efekcie mamy jeszcze większą liczby emisji marnych reklam, wśród których coraz trudniej dostrzec akcje premium. Ta nadpodaż przekładać się będzie zresztą zaraz na to jak sprzedajemy reklamy w mobilu, a wszystko wskazuje na to, że zrobimy to dokładnie tak samo jak na www. Do czego to doprowadzi? Długoterminowo do strat, ponieważ w tym modelu bardzo trudno będzie odrobić straty związane z migracją internautów z desktopa na www.

To może zbudowaliśmy duży polski E-commerce? Coś poza Allegro? Niestety, nic więcej nie udało się stworzyć i nasz e-commerce świetnie jest zagospodarowany przez zagranicznych graczy takich jak na przykład Zalando i podobne.

To może poza Allegro, któryś z polskich graczy zbudował ekosystem, w którym stara się opanować daną branżę? Ktoś kto na przykład sprzedaje, robi dostawy, porównuje usługi i zamyka cały proces płatnościami?

Za to na pewno na giełdzie mamy mocnych reprezentantów branży! Mamy? Jest Agora i WP. Z przychodami na poziomie kilkuset milionów z Internetu nie są to gwiazdy giełdy, ale są.

Badania? Robi je Gemius, poza tym? Gemius jest za to bity ze wszystkich stron w branży za to, że nie jest tak jak być powinno. Kto chciałby więc sfinansować dobre badania polskiego internetu? Chętnych brak, krytyków jest wielu.

To może udało się stworzyć globalnych liderów? W branży internetowo startupowej raczej trudno ich znaleźć. Tak samo trudno jest znaleźć dobre przykłady na duże globalne biznesy, które powstały dzięki unijnym dotacjom. Nie umiemy czy też nie wierzymy, że umiemy?

Przed branżą jest na dziś bardzo dużo wyzwań, mobile przysparza nowych problemów, a tymczasem jak widać stare grzechy wracają i będą przeszkadzać. Żeby jednak nie zostawić was w pesymistycznym nastroju polecam też zestawienie przygotowane przez Michała na pocieszenie. Są na nim wprawdzie nie rynkowi liderzy, ale ci którzy robią dobre mobilne (i nie tylko) produkty:

PS Nie wiem dlaczego, ale ten wzrok kota idealnie pasował mi do tego tekstu :)

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu