Między Google a Facebookiem wionie chłodem nie od dziś. Ale bez wątpienia dużo zimniej zrobiło się, od kiedy Google wystartowało ze swoim serwisem spo...
Pokaż mi swoje, to ja pokażę ci moje, czyli Google i Facebook w jednej piaskownicy stoją
Dla przykładu ostatnia wypowiedź Larry Page’a, który w programie „Charlie Rose” nawiązał do kwestii chowania przez Facebook danych użytkowników do szuflady. Jak wszyscy wiemy, nie da się bezpośrednio importować kontaktów z Facebooka do Google, ani z Google do Facebooka. Mimo, że obaj giganci dzielą się tymi danymi z innymi serwisami czy aplikacjami, sami między sobą tej wymiany nie uruchomili. Jak zobrazował to Page:
Z perspektywy użytkownika, mówisz… przechodzę na Facebooka. Chcę moje kontakty. W Google mówimy: nie ma sprawy, możesz je od nas wziąć. A problem jaki mamy jest taki, że Facebook mówi: nie, Google, nie możesz zrobić tak samo.
Krótko mówiąc, Larry Page zarzuca Facebookowi blokowanie danych użytkowników, mimo, że samo Google z chęcią by zgodziło się na taką wymianę, ale na razie czeka, aż zrobi to również serwis Zuckerberga. Pokaż mi swoje, to ja ci pokażę moje.
Deklarację Larry Page’a można czytać bardziej jako zaczepkę, niż realną ofertę współpracy. Facebook będzie bronił swoich danych jak niepodległości, gdyż nie ma on tylu narządzi do zbierania informacji o użytkownikach, co Google, więc każda dusza jest na wagę złota. Dosłownie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu