Felietony

Play, Orbit, Heyah na cda.pl. Chcecie walczyć z piractwem to przestańcie się tam reklamować

Grzegorz Marczak

Rocznik 74. Pasjonat nowych technologii, kibic wsz...

34

Według raportu IAB ponad połowa serwisów z nielegalnymi treściami żyje z reklam. Wydaje się więc, że można wypracować dość efektywny sposób na walkę z tym zjawiskiem - wystarczy ograniczyć im możliwości zarabiania pieniędzy. Prawda, że proste? IAB przygotowało nawet specjalną akcję o świadomej re...

Według raportu IAB ponad połowa serwisów z nielegalnymi treściami żyje z reklam. Wydaje się więc, że można wypracować dość efektywny sposób na walkę z tym zjawiskiem - wystarczy ograniczyć im możliwości zarabiania pieniędzy. Prawda, że proste?

IAB przygotowało nawet specjalną akcję o świadomej reklamie. Chcą wpłynąć na rynek, reklamodawców sieci aby nie sprzedawać reklam w tak zwanych pirackich serwisach czy przy pirackich treściach. Wiem, że brzmi to kuriozalnie kiedy w tym samym zdaniu występuje branża reklamowa oraz sugestia aby ograniczyli sprzedaż (z jakiegokolwiek powodu).

Trochę to naiwne

Akcje IAB uważam za bardzo dobrą i jednocześnie bardzo naiwną. W świecie który bardzo często sprowadza się do raportowania wyników wyświetleń i kliknięć ktoś teraz sugeruje aby inni utrudnili sobie pracę. Co więcej sam klient zapewne nie jest w ogóle zainteresowany tym jak powstają wyniki - ważne aby były.

Łatwiej bowiem jest powiedzieć ‘walczmy z piractwem” niż podjąć jakiś większy wysiłek. Szczególnie, że w tym przypadku cała praca spadnie na domy mediowe i różnych pośredników, bo to oni będą się głowić jak poprawić zasięgi odejmując jednocześnie te “niechciane źródła”.

bo nikomu się nie chce

Inną sprawą jest fakt, że klienci też niespecjalnie przejmują się, gdzie ich reklamy są emitowane. Pamiętam, jak klika lat temu znalazłem reklamę Office na forum pirackim, gdzie takiego offica można było pobrać. Zgłosiłem to do Microsofu, bo uważałem, że to ich kompromituje, iż dają zarobić piratom. Nikt nie był jednak zainteresowany podjęciem tematu i zbadaniem sprawy.

Jakie efekty do tej porty przyniosła akcja IAB? Tego nie wiem, wiem natomiast jakie reklamy są emitowane na cda.pl przy nielegalnych treściach

Tymczasem na cda.pl

Sprawdziłem na cda.pl, kto i gdzie się tam reklamuje. Przed filmem Ted 2 (z polskimi napisami), na którego raczej serwis nie ma licencji - zobaczyłem na przykład reklamy firmy Play czy gum Orbit, Nestea obok świeciły się natomiast banery Heyah czy WizzAir. I nie są to reklamy z AdSense, widać jaka sieć reklamowa obsługuje cda.pl

Tani ruch jest dobry, bo jest tani i dobry. Oczywiście klient jest tutaj pewnie najmniej winny, bo raczej nie kontroluje wykonania planu marketingowego na poziomie poszczególnych witryn.
Sieci reklamowe nie mają już na kogo zwalić, ale czy tak naprawdę ktoś będzie ich pilnować i palcem wskazywać, na których serwisach mogą puszczać zasięgówki, a na których nie bardzo?

Akcja IAB jest moim zdaniem bardzo dobrą inicjatywą - pytanie czy mają na tyle siły przebicia aby w swojej branży spowodować zmiany o których mówią..

Aktualizacja

Dostaliśmy od właścicieli serwisu cda.pl ich oficjalne stanowisko odnośnie naszego tekstu, publikuję je w całości poniżej :

Portal cda.pl stanowi społecznościową multimedialną platformę hostingową, działającą w warunkach ustawy z dnia z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (tzw. USUDE, UŚUDE). Działalność portalu opiera się na takich samych zasadach jak Facebook, Youtube czy Dailymotion. Treści są tworzone przez użytkowników.

Naruszenia praw autorskich są realizowane zgodnie z ustawą. Portal współpracuje z właścicielami praw autorskich i stosuje procedurę "notice and take down" i bezzwłocznie usuwa materiały co do których zostało zgłoszone naruszenie.

Portal we współpracy z właścicielami praw, idzie ponad obowiązujące prawo (i ponad inne serwisy tego typu). Stworzone zostało narzędzie do samodzielnego kasowania plików przez zweryfikowanych właścicieli praw autorskich. W praktyce wygląda to następująco: jeśli właściciel treści znajdzie w serwisie materiały co do których ma prawa autorskie sam usuwa je z serwisu, bez ingerencji administratorów. Na takiej zasadzie współpracują z cda.pl takie firmy jaki: Grupa Onet.pl SA, TVN SA, Agora SA, BBC, SFP(Stowarzyszenie Filmowców Polskich), ITI Neovision S.A., Dom Wydawniczy
Rafael, Monolith Films, Warner Bros, M2 Films.

W kwietniu 2015 w cda.pl wprowadzone zostały specjalne zweryfikowane konta dla dostawców treści, które są oficjalnymi kanałami pozwalającymi promować twórców.  Konto zweryfikowane daje również możliwość zarabiania na tworzonych materiałach. Na chwile obecną serwis współpracuje z kilkudziesięcioma dostawcami treści, którzy udostępniają w serwisie zarówno krótkie formy rozrywkowe, jak i materiały pełnometrażowe i filmy dokumentalne.

Dostawcy treści doceniają jakość funkcjonowania serwisu, jego rosnący zasięg i widzą w nim nowy kanał do dystrybucji swoich materiałów. Ilość zweryfikowanych materiałów rośnie w serwisie lawinowo. Na dzień 30 lipca 2015 w cda.pl znajduje się ponad 1200 filmów fabularnych i dokumentów dostarczonych przez oficjalnych partnerów. Zweryfikowani dystrybutorzy mają możliwość zarabiania na swoich materiałach, nawet wtedy, gdy zostały one dodane do serwisu przez innego użytkownika – podobnie jak w serwisie Youtube. Jesteśmy w ciągłym kontakcie z właścicielami praw autorskich i rozwijamy kolejne narządza, które jeszcze bardziej ułatwią zarządzanie treściami w serwisie cda.pl. Prowadzone są rozmowy z kolejnymi dystrybutorami filmowymi i popularnymi twórcami umieszczającymi swoje filmy w serwisach wideo.

Naszym nadrzędnym celem jest stworzenie polskiej konkurencji dla serwisu youtube.com skierowanej do polskojęzycznych odbiorców. Nie wykluczamy rozszerzenia działalności na inne kraje.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu