Felietony

Pięć powodów dla których warto zainteresować się Chrome OS

Rafał Kurczyński

Fan mobilnych okienek, technologii internetowych o...

90

System komputerowy stworzony przez Google - Chrome OS, jest platformą  inną od wszystkich, głównie z powodu braku klasycznych, natywnych aplikacji. Jest jednak pięć powodów, dla których warto zainteresować się sprzętu z systemem sygnowanym logiem przeglądarki Chrome. Pierwsze Chromebooki nie były...

System komputerowy stworzony przez Google - Chrome OS, jest platformą  inną od wszystkich, głównie z powodu braku klasycznych, natywnych aplikacji. Jest jednak pięć powodów, dla których warto zainteresować się sprzętu z systemem sygnowanym logiem przeglądarki Chrome.

Pierwsze Chromebooki nie były hitem sprzedażowym. Było to spowodowane ich kiepskim wykonaniem i brakiem dysku twardego - ludzie po prostu chcieli mieć możliwość zapisywania swoich plików offline na dysku twardym, czego robić z początku nie mogli. Dzisiejsze komputery z Chrome OS to prawdziwe potwory, będące wydajnym, energooszczędnym i tanim sprzętem, dlatego warto się nim zainteresować.

Komputery z Chrome OS są niezwykle tanie

Co prawda, zakup sprzętu z systemem Chrome OS w Polsce równa się sprowadzeniu go zza granicy, jednak nawet pomimo to, nie wyjdzie nas to drożej niż 1100 złotych. Za taką cenę otrzymamy komputer, który wygląda bardzo schludnie, działa około 10 godzin na jednym cyklu ładowania, posiada przeglądarkę Chrome oraz wszystkie usługi Google połączone z interfejsem użytkownika. Co prawda, system ma wiele wad i niedoróbek, jednak jako system do przeglądania sieci, czy komponowania treści, sprawdza się idealnie.

Za 200-300 dolarów staniemy się posiadaczem komputera opartego o dwu-rdzeniowy procesor Intela (Celeron, za parę miesięcy i3 4 generacji) lub Samsung Exynos, od 2 do 4 GB pamięci RAM, dysk SSD oraz paręset gigabajtów wirtualnego miejsca w chmurze Google.

Większość podstawowych aplikacji jest na miejscu

Wielu jest użytkowników, którzy swoje komputery znają na pamięć, przez sen dokładając do swojego "blaszaka" tony pamięci RAM, jednak należy pamiętać, że są wśród nas ludzie bardzo topornie radzący sobie z rozwojem technologii - również komputerów, a jest ich znacznie więcej, od typowych geeków takich, jak ja, czy wielu z was.

Zwykłym, typowym użytkownikom nie potrzebny jest Windows, pakiet Office, jabłuszko na obudowie, czy wiedza o tym, że korzystają z wolnego oprogramowania - oni pragną mieć jak najlepszy komputer do prostych zajęć i do tego najlepiej nadaje się Chromebook. Chrome OS jest niezwykle prostym systemem, którego nie da się zepsuć. Występuje w nim coś na wzór "menu start", gdzie każdy z nas odnajdzie podstawowe usługi Google, w tym Google Docs i Google Drive, gdzie zlokalizowane są nasze dokumenty, dzięki czemu możemy przeglądać je tak, jak na klasycznym komputerze.

Co prawda, przynosi to parę wyrzeczeń, na które najpewniej typowa Halina Kowalska może się nie zgodzić, jednak musimy pamiętać, że użytkowników z dosyć nowymi urządzeniami wykorzystywanymi do pracy, takimi jak drukarki z łącznością Wi-Fi jest coraz więcej, a pendrive w Chromebooku jest rozpoznawany tak, jak na normalnym komputerze - pozwalając edytować i przenosić nam nasze dokumenty.

Chromebooki są niezwykle mobilne, a Chromebox zajmuje mało miejsca

Mówiąc o Chrome OS nie możemy zapomnieć o ChromeBox. Są to małe komputery, stworzone na wzór m.in. Maca Mini. Posiadają mocną specyfikację sprzętową, a my możemy podłączyć je do dowolnego monitora, klawiatury i myszki, korzystając z naszego sprzętu niczym jak z klasycznego komputera PC.

Google stale stara się przeciągać na stronę Chrome OS twórców najciekawszych gier i aplikacji dla Androida, co idzie mu niezwykle mozolnie, dlatego też zasoby Chrome Web Store nadal są najsłabszym punktem internetowej platformy.  Niestety, nadal brakuje tu wielu standardów z Windowsa, takich jak niektóre serwisy VOD, czy też porządny odtwarzacz multimedialny obsługujący dodawanie napisów do filmów.

Moim zdaniem, do końca 2014 roku, system Google zrobi na rynku totalne zatrzęsienie, choć wszystko w tej materii zależy od samego Google, które musi wreszcie otworzyć się na więcej regionów świata, udostępniając wszystkim swoje usługi i sprzedając globalnie swoje urządzenia - w tym Nexusy i maszyny z Chrome OS.

Są idealnym wprowadzeniem do sieci

Chromebooki i Chromeboxy wykorzystuje się w wielu szkołach oraz instytucjach państwowych na całym świecie, a to dlatego, że coraz więcej rzeczy możemy zrobić tylko i wyłącznie za pomocą sieci. Dzieci, które uczą się korzystania z zasobów sieci internetowej do czegoś więcej, niż przeglądanie Facebooka, stają się bardziej zaradne w świecie "realnym" - w końcu wytrwale szukają odpowiedzi w sieci na powierzone im zadania.

Sprzęt produkowany na zamówienie Google, ma z założenia być tanim sprzętem dla każdego, kto nie lubi tabletów, a chce pozostać w ekosystemie usług korporacji z Mountain View. Jestem pewien, że przy którejś z najbliższych aktualizacji Chrome OS, Google upora się wreszcie ze stworzeniem idealnego narzędzia do synchronizacji Chromebooków i Chromeboxów z urządzeniami mobilnymi działającymi pod kontrolą Androida - znacznie ułatwiłoby to segregowanie muzyki, zdjęć i filmów w pamięci komputera, telefonu, tabletu i samego dysku chmurowego. Pomijając wszystkie wady i zalety systemu Google, mam nadzieję, że nowa, sieciowa platforma bardzo szybko zagnieździ się w domach naszych rodaków - o wiele lepszym pomysłem będzie udostępnienie mieszkańcom tanich i mocnych Chromebooków, zamiast leciwych laptopów z Windowsem XP - a wszystko to w imię cyfryzacji.

Są bezpieczniejsze od starego Windowsa XP

Chrome OS jest systemem opartym o jądro Linuksa, dlatego też cechuje go wysoka odporność na różnego rodzaju wirusy, zakłócające pracę systemu operacyjnego. Co prawda, po wielu wpadkach Google ze szpiegowaniem swoich użytkowników, ciężko po raz kolejny zaufać jednemu z największych sieciowych usługodawców, jednak mimo wszystko, przeglądarka Chrome jest bardzo odpornym produktem na różnorakie próby przejęcia kontroli nad naszymi kontami sieciowymi.

Jakby nie patrzeć, każdy system operacyjny jest w jakiś sposób odporny na wirusy i różnego rodzaju robaki, dlatego też użytkownik, a nie twórca systemu powinien być winiony za instalację tony aplikacji nieznanego pochodzenia, bo w końcu bardzo często aplikacje te powodują niemiłe dla naszych plików skutki uboczne.

Chromebooki to dobry sprzęt, który kosztuje tyle, co najsłabsze komputery hybrydowe z Windowsem, jednak poszukując sprzętu, który pracuje wydajnie, co nie zmieni się przez parę następnych lat, warto zainteresować się sprzętem Samsunga, Toshiby, HP, czy Acera. Interfejs systemu Google oferuje nam prostotę użytkowania komputera porównywalną z korzystaniem z Windowsa XP oraz dostęp do najnowszych usług Google, niekiedy przed użytkownikami klasycznych systemów operacyjnych z zainstalowaną przeglądarką Chrome.

Chrome OS ma wiele wad, niedociągnięć, ale jestem pewien, że zakup tego sprzętu będzie dobrym zakupem dla waszych dzieci, rodziców, znajomych topornych na jakiekolwiek komputery, czy też po prostu dla was, jeżeli potraficie przyzwyczaić się do licznych braków, a potrzebujecie dobrego i taniego komputera, z którego skorzystacie głównie podczas podróży.

Grafiki: Sammyhub; Forbes; DigitalTrends;

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu