Polska

Mój McRoyal jest lepszy niż twój. Personalizowane kanapki w McDonald's

Konrad Kozłowski
Mój McRoyal jest lepszy niż twój. Personalizowane kanapki w McDonald's

Nie doczekaliśmy się (jeszcze?) wprowadzenia całodniowych śniadań w McDonald's nad Wisłą, lecz możliwość dostosowania składu burgera i wrapa w restauracjach w całym kraju pojawiła się u nas przed weekendem. Zamówienia nie złożymy jednak przy kasie, lecz za pomocą rozpowszechnionych "kiosków", czyli interaktywnych ekranów.

Spadek popularności restauracji Pod Złotymi Łukami nie jest tajemnicą. Jeden ze znaków firmowych globalizacji jest więc zmuszony do działania, czasem nieszablonowego lub w pewien sposób niezgodnego z dotychczasową polityką. Kanapki aka burgery w McDonald's, jak chociażby Big Mac, to nieprzypadkowo sporządzone kompozycje, do których przywykli klienci restauracji. Nastał jednak okres, w którym gigant świata gastronomicznego musi wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom pozwalając na dostosowanie składu kanapki według własnych upodobań. Nie mamy jeszcze zupełnej swobody, ale zmiana w działaniu McDonald's jest dość znacząca.

Wprowadzenie usługi personalizacji to odpowiedź na potrzeby naszych gości. Uważnie wsłuchujemy się w sygnały płynące od setek tysięcy osób każdego dnia odwiedzających polskie lokale McDonald’s. Dostrzegamy rosnące oczekiwanie indywidualnego podejścia, możliwości większego wpływu na to, co, jak i gdzie chcą oni zamawiać. Zmieniliśmy system obsługi i funkcjonowania restauracyjnej kuchni. Teraz produkty są przygotowywane pod konkretne zamówienie gości. Otworzyło nam to drogę ku spersonalizowanemu McDonald’s przyszłości. Dziś na tej drodze zrobiliśmy istotny krok.

Krzysztof Kłapa, dyrektor ds. korporacyjnych McDonald’s Polska

Jak zaznacza McDonald's Polska, wprowadzenie możliwości personalizacji burgerów nie jest tymczasową promocją. Nowość na stałe zagości w menu i jest dostępna "niemal we wszystkich restauracjach McDonald’s". By sprawdzić, które restauracje oferują personalizowanie burgerów możecie odwiedzić tę stronę. Jakie produktu objęte są akcją personalizacji? Listę otwierają WieśMac, Podwójny WieśMac, McRoyal, Podwójny McRoyal, McChicken oraz McWrap Klasyczny chrupiący i grillowany z oferty klasycznej. Z oferty śniadaniowej zmodyfikujemy McMuffina jajko i bekon, McMuffina wieprzowego z jajkiem, McMuffina Farmerskiego, McWrapa jajko i bekon, McWrapa wieprzowego z jajecznicą oraz McWrapa wieprzowego z pieczarkami.

Każdy z wymenionych powyżej produktów jest odpowiednio oznaczny w systemie. Składając zamówienie w kiosku (tak interaktywne ekrany nazywa McDonald's) od razu zwrócimy uwagę na zielony plusik przy wybranych pozycjach. Po wybraniu każdej z nich przechodzimy do modyfikowania składu, gdzie za pomocą zwykłych plusów i minusów dodajemy i usuwamy poszczególne składniki. Oprócz tych obecnych w kompozycji - których się możemy pozby lub zwiększyć ilość - możemy dodać następujące: "grillowany bekon, emmentaler ser naturalny, soczysty pomidor, aromatyczna rukola oraz wyjątkowy sos pikantny". Co istotne, rezygnacja z podstawowego składnika nie ma wpływu na cenę, tzn. nie redukuje jej. Dodawanie to oczywiście dodatkowy koszt, który zależny jest od typu składnika.

Kombinacji jest całkiem sporo, a ku uciesze wielu klientów można wyrzucić ten jeden, rujnujący w ich ocenie całą kanapkę składnik. Korzystając z okazji postanowiłem uczynić McRoyala wyjątkowym, podobnie jak McChickena oraz WieśMaca (oczywiście nie skonsumowałem wszystkich trzech burgerów;). Odniosłem wrażenie, że zamówienie jest realizowane odrobinę dłużej, niż standardowo, co byłoby oczywiście w pełni wytłumaczalne. Naturalnie cały proces składania zamówienia nie różni się już niczym od tego, jak wyglądało to wcześniej. Prawdopodobnie, gdyby nie kioski obecne w McDonald's w całej Polsce, wprowadzenie nowości nie byłoby możliwe. Jednocześnie, jest to też sposób na zachęcenie klientów do poznania nowego sposobu składania zamówienia. Wersja online kreatora zamówienia dostępna jest tutaj.

Kiedy nadejdzie czas na następny rok i umożliwienie składania zamówień poprzez aplikację mobilną, by później móc je po prostu odebrać? Jak na razie takiej innowacji na horyzoncie nie widać.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu