Świat

Paul Allen - Zwierzenia krzemowego tytana

Paweł Grzegorz Iwaniuk
Paul Allen - Zwierzenia krzemowego tytana
Reklama

Odnoszę czasem wrażenie, że w historii przemysłu komputerowego obecna jest cała rzesza ludzi, o których wspomina się zdecydowanie zbyt rzadko. Co praw...

Odnoszę czasem wrażenie, że w historii przemysłu komputerowego obecna jest cała rzesza ludzi, o których wspomina się zdecydowanie zbyt rzadko. Co prawda, niektórzy nie pozwalają o sobie zapomnieć, tak jak chociażby Steve Wozniak (z bardzo dobrym skutkiem). Ale wśród zapominanych znajdują się jeszcze inne osoby, takie jak chociażby Paul Allen - współtwórca Microsoftu. Jest to postać o tyle tragiczna, że media i blogosfera przypominają sobie o nim tylko gdy pojawiają się informacje o jego zdrowiu. Allen wydał właśnie książkę ze swoimi wspomnieniami, w której opisuje między innymi współpracę z Billem Gatesem. Z okazji premiery książki, amerykańska stacja CBS przeprowadziła wywiad z Allenem. Wewnątrz wpisu znajdziecie nagranie z rozmowy.
Reklama

Wywiady z byłymi współpracownikami Billa Gatesa oraz Steve'a Jobsa bardzo wyraźnie pokazują, że ich sukces zawodowy jest w dużym stopniu efektem wyrzeczenie się sentymentów, nie tylko w stosunku do swoich współpracowników, ale również bliskich przyjaciół.

Pamiętam jak w filmie dokumentalnym Welcome to Macintosh, Andy Hertzfeld (członek zespołu, który stworzył pierwszego Macintosha) mówił, że w pierwszej połowie lat 80-tych, gdy Apple przeżywało boom, pracownicy firmy bali się rozmawiać ze Stevem Jobsem, z obawy przed odgryzieniem ich głowy przez szefa.

Widocznie Microsoft pod względem stylu zarządzania nie był zbyt odmienny od Apple. Tak czy inaczej, nadchodzi era biografii i wspomnień krzemowych tytanów. Większość z nich zbliża się do 60 roku życia, dlatego też nic dziwnego, że odczuwają potrzebę podsumowania dotychczasowego życia i działalności. Na 2012 rok zapowiedziano już autoryzowaną biografię Steve'a Jobsa. Tym czasem mam nadzieję, że The Idea Man zostanie wydany również w Polsce. Nie czuje się jeszcze na tyle silny językowo, aby przeczytać książkę tego typu po angielsku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama