Felietony

Oto najważniejszy news o Netflix w USA. Drobnostka, a mówi o rynku VOD tak dużo

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

16

Które z informacji wywołują najwięcej emocji? Te negatywne, oczywiście. A usunięcie jednego z ulubionych seriali z oferty serwisu VOD to mało optymistyczna informacja, dlatego każdorazowy powrót do takich sytuacji wzmaga dyskusję i pokazuje, jak wiele może jeszcze zmienić się na całym rynku VOD.

Pojawienie się Przyjaciół na polskim Netfliksie było nie lada wydarzeniem. Na tę informację wyczekiwało całe mnóstwo (potencjalnych) widzów - serwis doskonale wie, jak dużym wabikiem na klientów mogą być tego typu tytuły, dlatego jest gotów wyłożyć przeogromne sumy pieniędzy, by zatrzymać je we własnej ofercie - mówimy tu o setkach milionach dolarów za prawa do dystrybucji. Każda przesłanka dotycząca scenariusza, w którym tego rodzaju serial miałby opuścić katalog Netfliksa wywołuje sporą dyskusję - dochodziło do tego już kilka razy na przestrzeni ostatnich miesięcy i podejrzewam, że w niedalekiej przyszłości ponownie będziemy o tym wspominać. Netflix stara się tego typu pożary gasić jak najszybciej, dlatego w każdy możliwy sposób komunikuje swoje zamiary zatrzymania kultowych seriali u siebie, ale nie będzie to trwało w nieskończoność, o czym właśnie się przekonujemy.

Spokojnie, jak na razie nie wiemy nic na temat opuszczenia oferty przez Przyjaciół, ale obserwując to, jak dużym echem odbiła się w mediach (społecznościowych) informacja o planach NBC dotyczących jednego z najlepszych sitcomów. The Office, czyli amerykańska wersja brytyjskiego serialu będącego paradokumentem o pracownikach biura firmy produkującej papier, była stałym punktem oferty Netfliksa od bardzo, bardzo dawna i dla fanów tytułów na pewno był to solidny powód, by utrzymać aktywną subskrypcję serwisu.

Za jakiś czas, bo prawdopodobnie dojdzie do tego już w 2021 roku, sympatycy The Office będą musieli skierować swoje zainteresowanie na zupełnie nową usługę VOD, którą przygotowuje NBCUniversal - twórca i właściciel praw do serialu. Polscy widzowie nie mają powodów do niepokoju, ponieważ szanse na to, że NBC podejmie decyzję o uruchomieniu globalnego serwisu są raczej znikome i licencja będzie jeszcze przez jakiś w rękach Amazonu, bo właśnie na Prime Video można znaleźć w Europie The Office. Na rynku domowym sytuacja się jednak skomplikuje dla Netfliksa, bo Warner Bros. myśli o tym samym i podejmuje podobne działania, dlatego w najbliższych kilkunastu miesiącach uruchomi swoją platformę VOD. To tam wylądują Przyjaciele.

Już rozumiecie, dlaczego Netflix produkuje na potęgę?

Chęć zbudowania swojej oferty już dzisiaj nikogo nie dziwi, tym bardziej, gdy spojrzymy na konkurencję Netfliksa, która stale produkując nowe tytuły, zaczyna skupiać się na odzyskiwaniu tych, które odsprzedała gigantowi streamingowemu. Zrobiło to już Disney, głównie z markami podlegającymi studio Marvela i jak widać był to tylko początek. Niemalże to samo obserwujemy na polskim rynku, gdzie każdy z serwisów stara się zachować dla siebie wszystkie własne produkcje. Bywają wyjątki, które należy raczej potraktować jako potwierdzenie reguły - pojedyncze tytuły National Geographic czy AXN na Netflix nie zmieniają znacząco stanu rzeczy.

Nie chcę umniejszać niczego, co robi teraz Netflix, tym bardziej, że niektóre z tytułów są globalnymi hitami, które oglądają dziesiątki, jeśli nie miliony widzów na całym świecie. Nie prowadziłem żadnych dokładnych statystyk, ale zwykła obserwacja popularności artykułów w Feedly, pod naszymi materiałami oraz w mediach społecznościowych pozwala zorientować się, że tego typu sytuacje generują o wiele większe zainteresowanie i zaangażowanie, aniżeli niejedna z nowych produkcji Netfliksa. Jak widać inwestycja w klasyki jest dla nieco opłacalna, skoro nadal to robi. Ciekawe, czy już dostępne i/lub powstające produkcje serwisu będą równie istotne dla widzów, co wspomniane The Office czy Przyjaciele.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu