Recenzja

Gamingowy PC na miarę końca 2018 roku. Recenzja Optimus E-sport EXTREME MZ390T-BQ1

Albert Lewandowski
Gamingowy PC na miarę końca 2018 roku. Recenzja Optimus E-sport EXTREME MZ390T-BQ1
8

Gamingowy PC jest nadal urządzeniem na topie i wątpię, aby szybko ten segment rynku upadł. Mimo wszystko komputery stacjonarne dalej oferują najlepszą wydajność, spore możliwości ewentualnej rozbudowy oraz modernizacji, a do tego świetnie sprawdzają się nie tylko w grach, ale również w wymagających aplikacjach. Ostatnio miałem okazję bliżej sprawdzić sprzęt Optimus E-sport EXTREME MZ390T-BQ1, który na papierze prezentuje się zdecydowanie ponadprzeciętnie. Czy jednak świetne komponenty przekładają się na równie udaną całość?

Dane techniczne Optimus E-sport EXTREME MZ390T-BQ1:

  • płyta główna: MSI Z390 Gaming Edge AC,
  • procesor Intel Core i7-8700K: ; z zintegrowaną grafiką Intel UHD Graphics 630,
  • karta graficzna Nvidia GeForce RTX 2080 Duke z 8GB VRAM,
  • pamięć operacyjna: 32 GB - 4 x 8 GB Crucial DDR4 Tracer RGB 2666 CL16 DR x8,
  • dyski:
    • SSD: 500 GB - Crucial P1 M.2 PCIe NVMe 2280
    • HDD: 2 TB - WD 20EZRZ Blue 3,5” 64MB SATAIII/600 5400rpm 2RZ,
  • Windows 10 Home,
  • chłodzenie: Be quiet! CPU WaterCooler Silent Loop 280mm,
  • zasilacz: Be quiet! Pure Power10CM 700W 80+ Silver BN279,
  • obudowa: Be quiet! Dark Base 700 Window BGW23,
  • wymiary: 544mm x 241mm x 519mm.

Cena w oficjalnej polskiej dystrybucji: 11 499 złotych

Wygląd, wykonanie

Obudowa robi świetne wrażenie na żywo. Przede wszystkim doceniam ją za to, że umiejętnie łączy w sobie elegancję z delikatnymi elementami, które można przypisać kategorii gamingowych komputerów i za to należą się słowa pochwały.


Na pewno warto wspomnieć o ogromnych możliwościach rozplanowania wnętrza obudowy. W zestawie otrzymujemy bogaty zestaw dodatków i w takich detalach widać też za co płaci się ponad 10 tysięcy złotych.


Nie brakuje tu naturalnie podświetlenia RGB. Pasma LED-ów został pociągnięte po bokach obudowy, możemy nimi sterować przyciskiem na przednim panelu lub zsynchronizować z kontrolerem RGB, jednak bardzo spodobało mi się to, że tu te diody prezentują się subtelnie i nie rażą swoją gamingowością. Do wybory mamy sześć kolorów i trzy tryby ich wyświetlania: stały, pulsacyjny lub cały czas zmieniający barwy. Z przodu zobaczymy jeszcze przełącznik do sterowania systemem chłodzenia. Do wyboru mamy tryb automatyczny oraz od 1 do 3.


Na jednej ściance mamy szklaną pokrywę. Genialnie to wygląda i zdecydowanie działa na plus tej obudowy. Oczywiście możemy w łatwy sposób ją zdjąć, odkręcając cztery śrubki i dokładnie taki sam mechanizm mamy po drugiej stronie. Widać, że pod tym względem jest to bardzo przemyślana konstrukcja.


Z przodu mamy złącza USB 3.1 typu C, dwa razy USB 3.0 oraz osobne audio jack 3,5 mm: jedno na słuchawki, drugie na mikrofon. Nie zabrakło tu również, m.in. 3 x Display Port, 1 x HDMI, 2 x USB 2.0, 2 x USB 3.0 typu A, 1 x RJ-45, 1 x S/PDIF.

Jedyne ale mogę mieć do tego, że samego blaszaka wyjątkowo niewygodnie się przenosi i brakuje tu jakiegoś dodatkowego uchwytu z przodu, ale trudno to uznać za poważną wadę.

Podzespoły

Gamingowy PC nie może sobie pozwolić na żadne kompromisy, szczególnie że mówimy tu o stosunkowo drogiej maszynie, która ma zapewniać najlepszą wydajność nie tylko w grach. Z tego też względu Optimus E-sport EXTREME MZ390T-BQ1 korzysta z mocnego duetu podzespołów od Intela i Nvidii. Jeżeli komuś bardziej odpowiadają układy AMD Ryzen, np. lepiej wypadające w aplikacjach użytkowych, wówczas może bezproblemowo wymienić samo CPU, jednak w grach dalej widać przewagę Core.


Intel Core i7 - 8700K składa się z sześciu rdzeni, obsługuje dwanaście wątków dzięki technologii Hyper-Threading, dysponuje 12 MB pamięci cache L3, a domyślnie zegar może wynosić maksymalnie 3,7 GHz, ale tu już na start mamy podkręcony układ do 4,3 GHz. W trybie Turbo dalej częstotliwość może dojść do 4,7. Nadal brakuje tu lutowanego IHS, lecz to nie powinno nikogo dziwić w przypadku Intela.

Z racji jednak na specyfikę tego sprzętu oraz literkę w nazwie, wypada wspomnieć co nieco o dalszych możliwościach. Do podstawowych testów overclockingu skorzystał z aplikacji Intel Extreme Tuning Utility. Procesor był w stanie wykręcić maksymalnie taktowanie 5,16 GHz, przy większych zegarach występowały już losowe BSOD-y, więc ogółem nie jest źle, choć osobiście spodziewałem się jeszcze lepszych wyników. Na plus na pewno trzeba zaliczyć kulturę pracy jednostki. Nie tylko chłodzenie bardzo dobrze sprawdza się w swojej roli, również sam procesor nie ma problemów z nadmiernym thermal throotlingiem i w trakcie testów osiągnął maksymalnie 85 stopni Celsjusza.


Z kolei w obszarze grafiki dominuje Nvidia GeForce RTX 2080. Z jednej strony to GPU oferuje znakomitą wydajność, oferuje szereg nowych rozwiązań, nie tylko związanych z ray-tracingiem, ale z drugiej jej cena jest trudna do wytłumaczenia i na razie trudno uznać ją za bezkonkurencyjny wybór, patrząc na osiągi poprzedniej generacji GTX. W dodatku z ray-traicngiem problem jest bardzo poważny. Nie tylko brakuje tytułów wspierających to rozwiązanie, ale również sama wydajność RTX-ów drastycznie spada i, szczerze mówiąc, nie widzę na chwilę obecną szczególnych przewag tej technologii. Ot, ciekawostka.

Została ona wyposażona w 2944 jednostek cieniujących, 368 rdzeni Tensor, 46 rdzeni RT, 64 ROP-ów, 184 jednostki teksturujące oraz 8 GB VRAM GDDR6 i zdecydowanie szkoda, że nie pojawiło się jej więcej. Tu konkretniej pojawiła się wersja Duke od MSI, która może pochwalić się własnym systemem podświetlenia RGB, sterowalnym z poziomu aplikacji MSI Mystic Light, i wydajnym systemem chłodzenia. Zegar może wynosić maksymalnie 1515 MHz, a w trybie Boost nawet 1845. Zdecydowanie trudno tu na cokolwiek narzekać, tym bardziej, że kolorowa otoczka jedynie podkreśla pozostałe atuty tego GPU. W trybie GPU Boost udało się nawet osiągnąć jeszcze wyższe zegary, które dobiły do 1995 MHz, a w przypadku pamięci udało się poprawić wyniki o 1000 MHz do 8000. Nie było najmniejszych problemów z temperaturą. Najwyższa odnotowana wartość wynosiła 72 stopnie Celsjusza.


Cieszą również bardzo szybkie kości pamięci operacyjnej. Tym lepiej, że do tego mamy łącznie aż 32 GB RAM, co obecnie jest ilością więcej niż wystarczającą, choć pokusiłbym się o stwierdzenie, że do intensywnej pracy jest tego w sam raz, szczególnie jak zacznie stawiać jeszcze maszyny wirtualne.

Jeżeli chodzi o zaplecze z miejscem na dane, to Optimus postawił na najlepsze rozwiązanie. Mamy jeden wydajny dysk SSD od Cruciala o pojemności 500 GB i świetnie sprawdza się jako ten systemowy oraz pod instalację samych programów. Z kolei jako uzupełnienie postawiono na propozycję od WD z serii Blue, talerzowca z 2 TB. Jako miejsce na archiwum z plikami sprawdzi się w sam raz, choć osobiście wolałbym tu zobaczyć drugiego SSD 1 TB, jednak nie można mieć wszystkiego, a dla graczy taki dodatek raczej nie zrobiłby wielkiej różnicy.

Testy wydajnościowe, gry, działanie

Benchmark Wynik
3D Mark
Time Spy Extreme Stress Test 97,3%
Time Spy Extreme 4736
Fire Strike Extreme 12169
3D Mark API Overhead
DirectX 11 multi-thread 3902847
DirectX 11 single-thread 2561758
DirectX 12 31200735
Vulkan 28408041
VR Mark
Orange Room 10692
Geekbench 4
Single-Core 5626
Multi-Core 26189
OpenGL 280999
PCMark 10
Standard 6532
Extended 8584
Cinebench R15
CPU 1410
OpenGL 144,06

Wyniki wydajności dysków z CrystalDisk:

SSD Zapis (MB/s) Odczyt (MB/s)
Seq Q32T1 1663,4 910,3
4KiB Q8T8 362,9 866,8
4KiB Q32T1 354,1 312
4KiB Q1T1 55,61 128,9
HDD Zapis (MB/s) Odczyt (MB/s)
Seq Q32T1 166,7 158,9
4KiB Q8T8 2,022 1,767
4KiB Q32T1 2,103 1,643
4KiB Q1T1 0,562 1,595


Trochę już było suchych rezultatów, więc warto przejść dalej do zadań praktycznych i naturalnie zaczynamy od samych gier.

Project Cars 2
Ultra – Full HD 105
Ultra – Ultra HD 63
Total War: Warhammer II
Full HD 84
Ultra HD 38
Assasin’s Creed: Origins
Ultra – Full HD 93
Ultra – Ultra HD 49
Wiedźmin 3: Krew I Wino
Ultra – Full HD 96
Ultra – Ultra HD 45
Battlefield 1
Ultra – Full HD 135
Ultra – Ultra HD 49
Crysis 3
Ultra – Full HD 107
Ultra – Ultra HD 39

P.S. W CS: GO w 4K i na ustawieniach bardzo wysokich komputer spokojnie utrzymywał poziom ponad 240 klatek na sekundę.

W codziennej pracy komputer oferował znakomite osiągi. Naprawdę, korzystanie z niego to była czysta przyjemność, ale przy tak mocnych podzespołach nie mogło być inaczej. Mam tu na myśli intensywną pracę z pakietem biurowym Office, zabawę z filmami w Premiere Pro, większe projekty w Jupyter Notebook i IntelliJ, uruchomione kilka maszyn wirtualnych oraz kilkadziesiąt kart w Chrome. Gamingowy PC nie robił sobie nic z tego i działał wyśmienicie. Również w grach nie zawodził i szczególnie jest tu ważne, że zastosowany system chłodzenia bardzo skutecznie radził sobie z utrzymaniem temperatury na rozsądnym poziomie, dzięki czemu spadki wydajności po bardziej wymagających zadaniach nie obniżała się znacząco. Do tego było w miarę cicho. Owszem, nie ma co się oszukiwać, że będzie absolutna cisza przy mocarnych CPU i GPU, ale wciąż produkt Optimus zachowywał tu niezłą kulturę pracy.


W temacie zadań związanych z uczeniem maszynowym, mogę jedynie zrobić małe porównanie ze zbliżonym technicznie komputerem, ale z GeForcem GTX 1080 Ti (również z Intel Core i7 - 8700K, dwa dyski SSD 1 TB, 32 GB RAM). W przypadku mojego małego testu, polegającego na trenowaniu rozpoznawania obrazów z użyciem konwolucyjnych sieci neuronowych, obydwie karty osiągały bardzo zbliżone wyniki, nieco nawet na korzyść RTX 2080, ale różnice wynosiły mniej niż 3%. Z kolei w przypadku testu z LSTM i zbioru z kilkaset milionami słów, lepiej wypadł starszy GTX i tu zwyciężył z przewagą około 10%. Spore zaskoczenie. Widać jednak, że potencjał w specjalnych rdzeniach Tensor jest ogromny i trzeba będzie jeszcze nauczyć się korzystać z pełnej ich mocy.

W Premiere Pro nie było najmniejszych problemów z jakimikolwiek plikami. Widać delikatną poprawę względem starszych konstrukcji i również dla osób zawodowych zajmujących się wideo, może to być ciekawy wybór, choć osobiście wolałbym tu postawić na Ryzena zamiast Intela.

Podsumowanie

Optimus E-sport EXTREME MZ390T-BQ1 to bardzo wydajna propozycja i doskonale sprawdzi się we wszystkich grach, nawet uruchamianych w rozdzielczości 4K. Zdecydowanie jest to maszyna dla najbardziej wymagających. Do tego dochodzi świetne chłodzenie, duża elastyczność potencjalnych modernizacji i przystępna cena, zważywszy na koszt zakupu poszczególnych komponentów. Uniwersalny produkt ze sporym potencjałem na przyszłość.


Zalety:

  • wydajność,
  • wygląd,
  • osiągi w programach użytkowych,
  • kultura pracy,
  • duża liczba złącz,
  • duże możliwości konfiguracji.

Wady:

  • ograniczony potencjał podkręcania,
  • niewygodny do przenoszenia,
  • RAM o taktowaniu tylko 2666 MHz zamiast 3000 lub 3200.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu