Mobile

O najlepszym smartfonie roku 2013 słów kilka

Maciej Sikorski
O najlepszym smartfonie roku 2013 słów kilka
Reklama

"Dobry produkt obroni się sam". Często słyszę i czytam opinie tego typu (także na AW) i za każdym razem kręcę głową z niedowierzaniem. Wielu osobom na...

"Dobry produkt obroni się sam". Często słyszę i czytam opinie tego typu (także na AW) i za każdym razem kręcę głową z niedowierzaniem. Wielu osobom nadal wydaje się, że stworzenie sensownego urządzenia czy oprogramowania oznacza już pełen sukces. Tymczasem to tak naprawdę jeden z wielu warunków, które muszą być spełnione, by twórca mógł z uśmiechem na twarzy otwierać szampana. Najlepszym na to dowodem są nagrody dla najlepszego smartfonu i producenta roku 2013.

Reklama

Wczoraj HTC zaprezentowało swój fablet. Urządzenie ciekawe, pewnie nie brakuje wśród Was osób, które będą rozważać inwestycję w ten sprzęt. Zwłaszcza, gdy okaże się, że nieźle wypada on w zestawieniu cena/jakość i w porównaniu z konkurencją. Doniesienia na temat tego modelu nie były jednak jedynymi, które pojawiły się na przestrzeni ostatnich dni i dotyczyły tajwańskiego producenta. W Sieci komentowane są także wyniki Mobile Choice Awards 2013, czyli dość prestiżowego zestawienia podsumowującego mijający rok. Choć do jego zakończenia zostało jeszcze dwa i pół miesiąca, to trudno się już spodziewać prawdziwej petardy, która mogąłaby odmienić wyniki takiego rankingu.

Który smartfon uznano za najlepszy w roku 2013? Skoro wspomniałem już o HTC, to łatwo wywnioskować, że był to model One z oferty tajwańskiego producenta. Tę słuchawkę doceniono także w kategoriach Najlepszy design oraz Najlepszy smartfon do kręcenia video. Są zatem nagrody, jest uznanie klientów, ekspertów, dziennikarzy i… są wielkie problemy HTC. Co z tego, że Tajwańczycy stworzyli świetny sprzęt, skoro nie pomógł on firmie wyjść na prostą. Dobry produkt w tym przypadku obronił się sam, ale na papierze i w konkursie, który daje prestiż, ale niekoniecznie pieniądze. Czy obronił się w sklepie oraz u operatorów? Tu było już chyba gorzej.

Nie odbieram HTC tego, że stworzyli najlepszy (zdaniem niektórych) smartfon roku 2013 – gratuluję i życzę równie udanych produktów w przyszłości. Problem polega na tym, że korporacja nie potrafiła go odpowiednio wypromować, przekonać do niego klientów i sprzedać w oszałamiającym nakładzie. Ta sztuka udaje się natomiast Samsungowi, który dostał nagrodę dla Najlepszego producenta. Czy słusznie? Raczej tak – są w stanie nie tylko stworzyć produkty, które przyciągają uwagę, ale też zalać nimi rynek i zarobić na tym miliardy dolarów. I na tym polega sukces.

Dobry produkt nie obroni się sam – trzeba mu w tym pomóc, a HTC nie wychodzi to ostatnio (to już dłuższe „ostatnio”) najlepiej. Zaprezentowany wczoraj One Max również może zebrać świetne recenzje i pochwały znawców branży, ale dla firmy ważniejsze jest to, by klienci rzucili się do sklepów i zagłosowali swoimi portfelami. Co Tajwańczykom po tytułach, gdy Max zostanie znokautowany przez Note’a trzeciej generacji? Nie napiszę oczywiście, że teraz wszystko leży w rękach HTC, bo tak nie jest, ale korporacja musi zacząć sensownie działać, by jej produkty mogły się bronić...

Źródło grafiki oraz awards.mobilechoiceuk.com

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama