Google

Nowa funkcja YouTube jest dla Instagramerów? TikTokerek? Dla kogo?

Krzysztof Rojek
Nowa funkcja YouTube jest dla Instagramerów? TikTokerek? Dla kogo?
Reklama

YouTube wszelkimi sposobami walczy o uwagę użytkowników. Czy jego kolejny pomysł wypali?

Patrząc na to, w jakim kierunku zmierza ostatnio YouTube, nie da się nie odnieść wrażenia, że Google brakuje nieco pomysłu na tę platformę i implementuje w niej te rozwiązania, które akurat są popularne, a nie te, które się sprawdzą. Tak właśnie w 2017 r. dostaliśmy na YouTube komunikator (który z resztą Google dwa lata później wyłączyło), YouTube Stories (które przędą dosyć cienko ze względu na brak zainteresowania) czy YouTube Music. Teraz twórcy idą w kolejną, jeszcze inną stronę. Zauważyli oni, że obecnie nie ma bardziej popularnej aplikacji niż TikTok i chcą nieco z tej popularności uszczknąć. Czy im się to uda?

Reklama

YouTube pozwoli nagrać kilka 15 s. klipów i połączyć to w wideo

Tak - pomysłem YouTube przyciągnięcie do siebie uwagi konsumentów, jest możliwość nagrywania krótkich filmików jeden po drugim i automatyczne łączenie je w dłuższe filmy, które potem lądują na platformie.

Testujemy właśnie nowy sposób nagrywania filmów wielosegmentowych: chcemy dać twórcom możliwość nagrywania wielu klipów bezpośrednio w aplikacji mobilnej YouTube i przesyłanie ich jako jednego filmu. Jeśli bierzesz udział w tym eksperymencie, zobaczysz opcję „utwórz film” w procesie przesyłania mobilnego. Stuknij lub przytrzymaj przycisk nagrywania, aby nagrać pierwszy klip, a następnie stuknij ponownie lub zwolnij przycisk, aby zatrzymać nagrywanie.

Powtarzaj te kroki, dopóki nie skończysz rejestrować materiału (każdy klip może mieć maksymalnie 15 sekund). Jeśli chcesz przesłać dłuższy film, nadal możesz to zrobić, przesyłając z galerii telefonu zamiast nagrywać za pośrednictwem aplikacji. Rozpoczynamy te eksperymenty na urządzeniach mobilnych (zarówno na Androidzie, jak i iOS) z małą grupą osób, zbierając ich opinie.


Dla kogo jest nowa usługa YouTube?

Myśląc o tego typu rozwiązaniach, zawsze zastanawiam się, dla kogo one są. Nie da się bowiem niczym innym niż próbą zrobienia czegoś ala "stories" ale takich, które nie znikają po 24h. Co, jakby nie patrzeć, jest kompletnym zaprzeczeniem idei "stories". Nowy pomysł może też mieć na celu podebranie pomysłu na format Tiktokowi. Z tym, że YouTube już dawno poległ jako platforma społecznościowa, więc do kogo miałyby trafiać takie nagrania? Moja odpowiedź brzmi - nie wiem.

Może wy macie jakieś pomysły...

Źródło: 9to5Google

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama